szczury.org

Hej!
Wczoraj koło godziny 18 moja Toffi dostała zastrzyk ze sterydami, ponieważ dziwnie wykręca głowę, ma problemy z równowagą itp.
Weterynarz zajrzała do uszu, ale nic tam nie zobaczyła.
Do teraz nie widzę poprawy i zastanawiam się czy czekać do poniedziałku lub niedzieli i lecieć wtedy do Oazy, czy szukać natychmiast pomocy gdzieś indziej.
Jeżeli to coś poważnego, chciałabym jak najszybciej zacząć leczenie. Proszę o mądre odpowiedzi.

Buba, głowy nie daję ale z tego co się orientuję to powinien zadziałać w ciągu kilku godzin... Moja Olivka nie dostała sterydu tylko lek o którym Ci pisałam w Twoim wątku. W samym uchu też nie było wydzieliny ale to nie znaczy że nie ma zapalenia ucha. W Olivkowej książeczce zdrowia wet. wpisał " zapalenie ucha zewnętrznego" ale na to żadnego sterydu nie dawał.

Steryd powinien dać szybkie efekty, jesli cokolwiek Cię niepokoi to warto pokazać szczura lekarzowi. Dziś dyżurował Ogonek, ale chyba tylko do 16

U nas Pani do końca nie wie co to. Zajrzała do uszu i nic nie znalazła. Dostała zastrzyk sterydowy "jakby to były zaburzenia neurologiczne". Jak to nie pomoże, w niedzielę lub poniedziałek mam iść jeszcze raz i dostaniemy antybiotyk. Ale pójdę już do specjalisty. W Oazie nie odbierają, a Toffi nadal krzywi głowę

Oaza jest dziś nieczynna, jutro na 10 jedź

Pojadę więc jutro na 10. Trzymajcie kciuki...

Trzymamy!