szczury.org

rano jak wstalem to sie nie ruszał i nie jadł
drugi normalnie zjadł
wrocilem z pracy i widze zeten co sie nie ruszał ma krew obok susiaka
prosze o pomoc
rusza sie ale wyglada na oslabionego

może się jakoś zranił, np. drugi szczurek mu coś zrobił, albo nie wiem. Ja bym się wybrała do weta i Tobie tak radze!

Nie wiem, nie chce Cię straszyć, może i się myle, ale może to jest mykoplazma...moj szczurek mial to samo (Blejd-chyba wiadomo cio sie z nim stalo ) jak bylam z nim u weta to sie pytal czy przy oddawaniu moczu nie ma krwi...hmmm....nie daje za nic głowy.

szczurki sa osobno
wiec nie mogly sie poranic
ide do weta zaraz tylko sie omowilem o 17 i czekam na kolesia ( wazna sprawa ) i go nie ma !!!! FUCK a moj szczur cierpi !!!

moze sie wybierzesz osobiście jak czas będzie

wrocilem
mowi ze nie wie skad mocz z krwia
moze sie przeziebił ( mama myla okna w sylwestra i pewnie 2ho bylo okno otwarte to zmarzły !!! ( myslalem ze wie ze szczury nie lubia zimna/przeciagow itp )

rany na skorze mowi uczulenie/alergia i nic sie nie da zrobic tzn zeby mialy czysto i malo bialka dawac
zrezygnowac z trocin i dawac reczniki papierowe ( ale bez nadruków ) a najlepiej chusteczki higieniczne

mowi ze obcinanie pazorów nie ma za bardzo sensu - bo i tak odrosna szybko 3ebabyłoby obcinac pare razy miesiecznie a to nie jest latwe

szczurek z pewnością wyzdrowieję, życze zdrowia i juz nie ma co sie martwic, sama bylam zmartwiona

mnie to niestety bardzo nieciekawie wyglada... poszperaj w dziale 'weterynarze' - moze znajdziesz lepszego weta... jesli nie wiadomo, co sie dzieje, to trzeba zrobic dokladne badania... krwiomocz, odmawianie jedzenia i wyrazna apatia to powazny stan i obawiam sie, ze zycie twojego szczurka jest zagrozone...

odszedł o 20:07
dawno tak nie ryczałem...
juz zakopany niedaleko gdzie mieszkam
po wizycie u weterynarza odzył
w domu lezal przysypiał
i nagle przed 20sta zaczal dziwnie biegac
jakis pobudzony
poźniej juz sie słaniał
i koncu .......

mam doła na dlugi czas ((

....
.. [']




...

:sad:

przykro mi...

przykro mi, naprawde bardzo ci wspolczuje... niestety nasze male ogonki to bardzo delikatne zwierzatka i kazda choroba moze byc zagrozeniem dla ich zycia...

współczuję...

ze potrafie 2h ryczeć
pol godziny temu przestałem
szkoda mi troche 2giego szczurka (( nie bedzie mial kolegi

tak bardzo mi przykro teraz już jest z nim wszystko dobrze-tam gdzie teraz jest...
[*]

to sie stało tak szybko
rano nie chciał jeść
mysle wroce z pracy pojade do weta
no i pojechałem
ale nic to nie dało 1 dzien i po nim
dzisiaj znowu ryczałem pare razy w pracy
swiat jest niesprawiedliwy !!!
['] bede go odwiedzał...