szczury.org

doslownie na chwile wyszlam do ubikacji, kolezanka zostala i przygladala sie moim 2 szczurkom w klatce. z jej opowiesci to wygladalo tak, ze popatrzyla do klatki i zobaczyla ze szczur lezy tak na boku dziwnie i sie nie rusza. zaczela go szturchac, przesuwac a on nic. podobno nie oddychal, nie bylo widac zadnego ruchu na brzuchu. zaczela krzyczec i wtedy przybieglam, zobaczylam lezacego szczura, naprawde to wygladalo jakby juz nie zyl, wygladal jakos sztywno. chcialam go podniesc i nagle zaczal szybko oddychac ale dalej lezal i za jakies 10 sekund wstal i zaczal chodzic i jesc normalnie. wczeaniej raczej nie mial zadnego ataku chociaz nie jest to wykluczona bo kolezanka nie patrzypa na niego caly czas

Ale ona spuscila go z oczu na jakies 2 minuty wiec atak raczej trwalby dluzej.. szczurek ma miesiac i jest wziety z karmowki wiec moze byc obciazony genetycznie.. ale nie wyglada na chorego

Może spał? Szczury często śpią w dziwnych pozycjach, wyglądając jak martwe, czasem zawału można dostać Oddechu mogłyście po prostu nie zauważyć.

no ale tak mocno spal ze przez minute nie reagowal na szturchniecia, na nic? i pitem ten szybki oddech zanim wstal.. moze on m padaczke? mam nadzieje ze to sie nie powtorzy i ze rzeczywiscie spal

Jesli masz obawy warto wziac szczurka do dobrego weta i zbadać serduszko.