Siedem prześlicznych szczurzątek szuka domu :) Gorzów Wlkp.
: pt maja 16, 2014 12:22 pm
Witam!
Jak to często bywa, wzięłam szczurzycę ze sklepu zoologicznego i... cóż, domyślacie się
26 kwietnia na świat przyszło 8 małych szczurków. Wszystkie są zdrowe i śliczne
Oswojone (od małego spędzają czas ze człowiekiem) oraz przyzwyczajone do obecnosck innych zwierząt. Jednego jestem w stanie dodać do swojej gromady, jednakże dla reszty potrzebuję znaleźć nowy dom. Z chęcią oddam w dobre ręce, gdy skończą 4 tygodnie.
Odbiór osobisty. Ewentualnie możliwe spotkanie w wybranym miejscu na terenie Gorzowa Wlkp.
Cztery jasnobrązowe ogonki z białymi brzuszkami, jeden biały z karmelowym grzbietem, jeden czarny z kawałkiem białego brzucha i białymi skarpetkami oraz jeden biały z czarnym grzbietem i białą główką
Stadko to liczy 4 dziewczynki i 3 chłopców.
Wszystkie trzymane w dobrych warunkach, żyją sobie w sporej klatce. Nie są jeszcze oddzielone od matki (popijają mleko), choć jedzą także same. Ich dieta to lepsze karmy na wagę, karmy kupne (chwilowo nie mam jej przy sobie, a nie pamiętam nazwy - może zedytuję po weekendzie), kolby warzywne oraz okazjonalnie obgryzają sobie mięsko z różnych kości 
Młode są w naprawdę dobrym stanie, zdrowe, żywiołowe (wszędzie ich pełno 
) i oswojone.
Jak to często bywa, wzięłam szczurzycę ze sklepu zoologicznego i... cóż, domyślacie się
26 kwietnia na świat przyszło 8 małych szczurków. Wszystkie są zdrowe i śliczne
Oswojone (od małego spędzają czas ze człowiekiem) oraz przyzwyczajone do obecnosck innych zwierząt. Jednego jestem w stanie dodać do swojej gromady, jednakże dla reszty potrzebuję znaleźć nowy dom. Z chęcią oddam w dobre ręce, gdy skończą 4 tygodnie.Odbiór osobisty. Ewentualnie możliwe spotkanie w wybranym miejscu na terenie Gorzowa Wlkp.
Cztery jasnobrązowe ogonki z białymi brzuszkami, jeden biały z karmelowym grzbietem, jeden czarny z kawałkiem białego brzucha i białymi skarpetkami oraz jeden biały z czarnym grzbietem i białą główką
Stadko to liczy 4 dziewczynki i 3 chłopców.Wszystkie trzymane w dobrych warunkach, żyją sobie w sporej klatce. Nie są jeszcze oddzielone od matki (popijają mleko
), choć jedzą także same. Ich dieta to lepsze karmy na wagę, karmy kupne (chwilowo nie mam jej przy sobie, a nie pamiętam nazwy - może zedytuję po weekendzie), kolby warzywne oraz okazjonalnie obgryzają sobie mięsko z różnych kości Młode są w naprawdę dobrym stanie, zdrowe, żywiołowe (wszędzie ich pełno ) i oswojone.
Zmieniła się więc ilość samców i samiczek, jaką podałam na początku.
