szczury.org

Witam! Mam problem a mianowicie mam szczura ktory ma pól roku i wczoraj kupilam nastepnego szczurka malutkiego ale rasa inna (bez siersi). Stary szczur jest agresywny w stosunku do mlodego tak ze wczoraj na pierwszym spotkaniu ugryzl go do krwi. Nie wiem czy jest sens ich dalej probowac zaprzyjaznic? Co mam robic? dodam ze sa w osobnych klatkach bo boje sie ze starszy moze zjesc malego.

Jak łączyłaś szczury?

Skoro tak wygląda sytuacja, to powinny być łączone w jakimś małym pomieszczeniu, gdzie nie miałyby dużej możliwości poruszania się. Np w transporterku lub pudełku po butach. Jak to się mówi "nieszczęście zbliża". Powinny tak być przez jakaś godzinę, oczywiście by warunki były takie, by się nie przegrzały, czy nie udusiły Następnie, jeżeli nie było żadnych prób ataku powinny przejść obydwa do klatki. pamiętaj, że klatka musi być wyczyszczona, nie powinna zawierać zapachu szczurków.

A jak ogólnie maluch? On też powinien poczuć się u Ciebie dość komfortowo zanim dojdzie do łączenia. Szczury wyczuwają strach u innych szczurów i to też mogło być powodem agresji.

Łączyłam je na łóżku, ale czytam na forach, iż lepiej na neutralnym gruncie moze w wannie albo w drugim pokoju ktorego miejsca stary szczur nie zna. Sprobuje to za jakis czas. Narazie mam dwie klatki koło siebie i zmieniam im szmatki zeby zapoznały sie ze swoim zapachem. Mały jest lekko przestraszony ale juz bryka po calej klatce i spac nie daje dam mu z 2 tygodnie zeby sie do nowego otoczenia przyzwyczail i do domownikow.

Powodzenia życzę

a w jakiej odległości są klatki? Daj im z 5-7 dni, 2 tygodnie jeśli klatki stoją blisko siebie i szczury się czują to dużo:) powodzenia!

mam bardzo duza klatke 4-pietrowa dla tego starszego szczura i na gorze na niej postawilam mniejsza w ktorej jest ten nowy szczurek. Oczywiscie jak chce by po pokoju pochodzil sobie ktorys z nich to rozdzielam klatki zeby znowu przez kraty sie nie gryzly.

A co myślicie o tym, żebym wykastrowała tego starszego szczura? moze bedzie mniej agresywny i nie bedzie chcial byc Alfą :-) Tylko z drugiej strony szkoda mi go bo pewnie bedzie go to bolało.

za blisko masz szczurki, do mnie dzisiaj dołączyły dwa młodziaki, a miałam dwa już dorosłe.Harry mimo, że klatki stoją na dwóch końcach pokoi to strasznie je czuje i nonstop mnie wącha. z kastracją poczekaj, spróbuj jeszcze je połączyć;) trzymam kciuki!

Niestety właśnie szczurki muszą ustalić hierarchię, u mnie też nic się nie działo. robiłam wsio jak Ty, klatki dalej, bliżej potem wymiana szmatek, ściółki itd, zamiana klatek. potem łóżko. wsio bardzo dobrze, a potem do małej klatki. ciut się pokotłowało, chociaż w 80% czasu w klatce Harry miał po prostu najeżone futro, młodszy go trochę zaczepiał, bardziej do zabawy i tyle. obyło się bez krwi chociaż jak słyszałam piski też ciężko mi było. będzie dobrze!:)