Strona 1 z 1

HELP! Szczurasy ze sobą walczą!

: czw maja 29, 2014 11:55 am
autor: Ratzilla
Cześć.
Przeszukałam wątek, ale nie znajduję odpowiedzi na mój problem :( :( :(
Mam w domu trzy szczurki - chłopaki. Jeden agouti i dwa szczurasy "klasyczne". Są w tym samym wieku, z różnych stadek. Były łączone rok i dwa miesiące temu jako maluchy. Z połączeniem nie było problemu, przebiegło szybko i bezboleśnie. Szczuraski były spokojne i zawiązały mocne stadko - czyściły się, spały razem - generalnie raj.
W lutym przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, gdzie mają dużo lepszy wybieg(do tej pory tylko łóżko - teraz cały pokój) i generalnie lepsze warunki. Niestety zauważyłam, że Kokos (agouti) strasznie gania Małego (1/2 Kokosa), niestety często kończy się to również dotkliwym gryzieniem. Na wybiegu agutek walczy również z drugim szczurasem, z którym w klatce jest nierozłączny.
Od kilku dni natomiast wszelkie interakcje między Małym a Kokosem kończą się gryzieniem i piskiem :-[ . Kokos potrafi bez powodu podejść i gryźć Małego w okolice brzucha i niżej. Nie wpuszcza go również do hamaka, który do tej pory był wspólnym miejscem wypoczynku.
Szczerze mówiąc nie bardzo wiem co robić ??? , bo przy próbie rozdzielania zwykle również odnoszę rany, natomiast miziany w hamaku Kokos jest wcieleniem anioła. A Małego mi szkoda, bo śpi sam w kącie zwinięty w smutną kuleczkę... Można temu jakoś zaradzić?

Re: HELP! Szczurasy ze sobą walczą!

: czw maja 29, 2014 1:08 pm
autor: SonamiChan
Być może przeprowadzka na nowy teren wywołuje walki o terytorium, chłopcy próbują na nowo ustalić hierarchię w nowym miejscu.
Może spróbuj tricku z małą klatką, niech cała trójka posiedzi w małym transporterze. Z tego co czytałam na tym forum "nieszczęście łączy". Do tego możesz porozkładać po kątach przedmioty z klatki pachnące stadkiem, wtedy "ziemia niczyja" stanie się wspólną.

Re: HELP! Szczurasy ze sobą walczą!

: czw maja 29, 2014 1:27 pm
autor: smeg
Co prawda szczurki już są poza okresem dojrzewania, ale myślę że kastracja Kokosa mogłaby pomóc, zdecydowanie jest dominującym samcem i może w nowym mieszkaniu zbyt duża ilość władzy mu uderzyła do głowy.