Witam, od tygodnia mam szczurka, i gdzieś po 2 dniach zauważyłam u niego ( sama nie wiem już czy częste czy nie): kichanie, drapanie się i poryfirynę z noska ( narazie nie dużo, lekko zabrudzone ma wokół noska). Zmieniłam słomę którą mi dano w klatce, po części na trociny ale zdecydowałam na wymianę tych trocin i słomy na ligninę w nadzieji iż to tylko alergia na na trociny i słomę. Na początku jako że to młodziutki zwierz i dopiero rośnie mu sierść/włoski i dziś w miarę widać ( choć trudno zaobserwować gdyż nie jestem szczurka jakoś zaobserwować bo gania po klatce) że ma łysy placek przechodzący od połowy pyszczka do łopatki. I czy podawanie raz na dzień serka np. bieluch lub innego tak na końcu palca, byle szczurek zlizał z palca i by się nie bał ręki to za dużo? Jak piszę objawy są łagodne, a że sierść mu rośnie to może to jeszcze zarośnie?? Mogą to być objawy nowego miejsca?? Dziękuję za jakiekolwiek rady

Na zdj widać za uszkiem lekki ubytek, pomarszczoną skórę.
<a target="_blank" href="
http://imageshack.com/f/hjO24otOj"><img src="
http://imagizer.imageshack.us/v2/150x10 ... O24otO.jpg" border="0"></a>