Strona 1 z 1

Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 10:42 am
autor: Butterfly92
Witam, jestem nowy użytkownikiem. Nie wiedziałam za bardzo gdzie umieścić ten temat.
Ponad tydzień temu znalazłam dzikie szczurzątko. Prawdopodobnie dopiero co otworzyło oczy, było lekko poturbowane, pewnie kot je złapał. Wzięłam je, karmiłam, szczurzątko rośnie. Początkowo strasznie "płakało" kiedy nie czuło ciepła rąk. Teraz staram się go nie brać tylko podawać jedzonko do pojemnika ( od trzech dni je sam) I teraz mam dwa problemy. Nie jetem pewna czy on nie jest aby ślepy i czy w tym wypadku sobie poradzi ( jest bardzo żywy) i drugie gdzie go wypuścić aby dał sobie bez problemu radę? Proszę o pomoc chcę jak najlepiej dla tego maleństwa ;)

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 11:16 am
autor: noovaa
Nie da sobie rady na wolności. Został udomowiony i na wolności nie przeżyje. Powinien znaleźć dom u doświadczonych ludzi, bo będzie trudniejszy niż domowy szczur i koniecznie stado, bo sam być nie powinien ;)

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 11:18 am
autor: Paul_Julian
Butterly, napisz do Smeg. Smeg zajmowała się malutkim dzikim szczurkiem, i pózniej mieszkał u niej w domu.

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 11:48 am
autor: Butterfly92
Udomowiony nie został.. Złapać się nie daje już i strasznie się boi. Ale dzisiaj spróbowałam i właśnie zobaczyłam jego oczka i to trochę mnie martwi. Wydaje mi się, że na jedno jest zupełnie ślepy.

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 1:39 pm
autor: Paul_Julian
Całkiem udomowiony nie jest, ale już sie nauczył, ze jedzonko dostaje do łapek, nie musi polować. Ślepotą sie nie martw, zmysł wzroku nie jest tak ważny dla szczurków. A boi się jak każdy zwierzak w nowej sytuacji :) Każdego szczurka trzeba oswoić.

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 1:41 pm
autor: noovaa
Szczurek nie ma stada które powiedziałoby mu jak pachnie dobre jedzenie, a czego ma nie jeść. Nie zna zachowań, których nauczyłaby go matka, nie wie gdzie jest bezpiecznie, ani na co ma uważać. Boi się, bo to naturalne u nieoswojonych szczurów. Te domowe, z zoologów też najczęściej się boją, ale nie przeżyłyby na wolności.

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 2:50 pm
autor: Butterfly92
Czyli nie ma szans aby przetrwał na wolności?

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 4:16 pm
autor: smeg
Niestety, sam raczej na wolności nie przetrwa. Szczurek może być chory - napisałaś na początku, że "płakał", kiedy nie czuł ciepła dłoni. Szczury nie płaczą, nie powinny wydawać żadnych dźwięków, ewentualnie poza piszczeniem przy zabawie z innymi szczurami lub jako wyraz dezaprobaty przy podnoszeniu przez człowieka. Takie pokwikiwanie, chrumkanie może być oznaką choroby układu oddechowego. Być może szczurek będzie wymagał antybiotykoterapii, warto wybrać się z nim do weterynarza. Skąd jesteś? http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=43288 - tutaj znajdziesz listę polecanych lecznic weterynaryjnych, w których personel zna się na szczurach. Nie idź do pierwszego lepszego weterynarza na osiedlu, bo większość z nich niestety nie ma pojęcia o gryzoniach i może szczurkowi wręcz zaszkodzić. Należy zwrócić uwagę na to, jakie leki i w jakich dawkach szczurek dostanie, najlepiej poprosić weterynarza o zapisanie ich na kartce. Np. bardzo popularny antybiotyk dla zwierząt - enrofloksacyna (Enroxil, Baytrlil, Enrobioflox) nie może być stosowany u młodych szczurków (do 3 miesiąca życia, o ile dobrze pamiętam), bo może powodować zahamowanie ich wzrostu.

Co do oczka - po czym wnioskujesz, że jest na nie ślepy? Czy oczko jest mętne lub stale przymrużone? Jeśli tak, również powinien obejrzeć je weterynarz. Jeśli tylko wydaje Ci się, że nie reaguje na bodźce wzrokowe, to nie przejmuj się - szczury mają słaby wzrok i poruszają się głównie za pomocą słuchu i węchu.

Miałam kiedyś u siebie uratowanego szczurka (domowego), którego ktoś wypuścił na ulicę. Okazało się, że pod powiekami zalęgły mu się larwy much, musiałam je wyciągać u weterynarza. Nie było ich widać na pierwszy rzut oka, dopiero po odchyleniu powieki. Szczurek miał po prostu ciągle przymrużone oczka, wyglądały jak lekko ropiejące.

Mój inny szczurek - dzikusek Basiek - został znaleziony mniej więcej w podobnym wieku, co Twój. Miał ok. 3 tygodnie i zapalenie płuc, dodatkowo przez leczenie u niekompetentnego weterynarza zrobiła mu się bardzo duża rana na plecach - martwica po źle rozcieńczonych zastrzykach. Dzikusy są trudne w obsłudze, różnią się zachowaniem od domowych szczurów. Przede wszystkim są dużo zwinniejsze - wejdą wszędzie, mój wspinał się po pionowej rurze od ogrzewania aż na karnisz, pod sam sufit ;) Potrafią też w kilka godzin wygryźć sobie dziurę w plastikowej kuwecie klatki i uciec. Poza tym trudno jest je oswoić, najczęściej jest to niemożliwe w pełni. Mój dzik mimo odchowania "od malucha" gryzł mnie do krwi, gdy nieodpowiednio go złapałam. Musiałam nauczyć się z nim obchodzić w specjalny sposób ;) Dopiero kiedy skończył mniej więcej 1,5 roku jakoś mu przeszło. Ale ja nigdy na siłę nie oswajam swoich szczurów, daję im wybór i oswajają się same (lub nie).

Jeśli szczurek to samiec, będzie trzeba go wykastrować, gdy skończy ok. 4 miesiące. Niektóre domowe szczury stają się agresywne podczas okresu dojrzewania i wtedy kastracja bardzo pomaga, u dzików najlepiej nie dopuścić do sytuacji, gdy odwalą im hormony i wykastrować zawczasu. Dodatkowo nie powinno się trzymać szczurów samotnie, to zwierzęta silnie stadne i szczurek w przyszłości będzie potrzebował towarzystwa. Czytałam kiedyś, że dzikusy najlepiej oswoić na tyle, ile się da przed połączeniem ze stadem, bo jeśli nieoswojony dzik zintegruje się już z innymi szczurami, to człowiek nie będzie mu już do niczego potrzebny. Ja swojego połączyłam od razu po wyleczeniu, może przez to dłużej trwało jego względne udomowienie, ale nie chciałam patrzeć, jak siedzi biedak sam w klatce.

Jeśli nie zdecydujesz się zatrzymać szczura, możesz założyć mu temat w dziale "Oddam", być może ktoś zechce go przygarnąć.

Zadbaj teraz o jego dietę - takie maluchy powinny dostawać dużo białka. Najlepsza będzie karma Beaphar Care+ dla szczurów (jest wysokobiałkowa), do tego owoce, warzywa, czasem kawałek jajka gotowanego na twardo, białego sera bez przypraw, może być trochę mięska.

Re: Dzikie szczurzątko

: ndz lip 27, 2014 7:09 pm
autor: Butterfly92
Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź, na pewno skorzystam z Twoich rad. Dzisiaj skontaktowałam się ze znajomym, którego ojciec jest weterynarzem i powiedział, że jeżeli szczurzątko nie było nadmiernie oswajane ( czyli podawane tylko jedzonko) to nie powinno mieć problemów z przystosowaniem do otoczenia. I najlepiej wypuścić je na jakimś polu blisko otoczenia domów gdzie mogą znajdować się inne szczurki.. Jak dla mnie to trochę dziwne.

Re: Dzikie szczurzątko

: pn lip 28, 2014 7:55 am
autor: nienazwana
Podstawowa rada wynikająca z poprzednich postów była, że szczurek nie przeżyje na wolności. :-\ Byle jakie stado go nie przyjmie, raczej go zagryzie zwłaszcza jeśli jest chory lub słaby. Jeśli jak piszesz, chcesz dla niego jak najlepiej znajdź mu dom i oddaj do adopcji osobie z doświadczeniem, a nie wypuszczaj. Szanse że przeżyje są niewielkie.