Arya vs Łatka
: śr lip 30, 2014 11:53 pm
Witam
Od paru dni jestem w posiadaniu cudownych szczurzyc. Arya jest odmiany syjamskiej a Łatka to szczur kapturowy. Obie mają około 5-6 tygodni, zostały kupione z tej samej hodowli, lecz Arya pierwsza dopiero na drugi dzień Łatka. Przy dołączeniu Łatki klatka została wyczyszczona a jak się małe spotkały wydawały się zadowolone. Były wystraszone, więc razem się chowały i leżały wtulone w siebie. Trwało to pół dnia, natomiast wieczorem okazało się, że Arya z nieśmiałej zmieniła się w rozbrykaną Szalała, skakała, biegała no i naskakiwała na Łatkę. Nie było przy tym pisków a najczęściej było to wtedy, kiedy Łatka siedziała w jej ulubionym miejscu albo zaczynała szukać przysmaków. Te naskakiwania wydawały się niegroźne. Powtarzało się to cały następny dzień, a wieczorem podczas jednego z takich incydentów Łatka zapiszczała. Nie było to podobne do iskania nawzajem, ponieważ to Arya naskakiwała a Łatka w jakiś sposób próbowała się bronić. Miało to miejsce zupełnie bez powodu, Arya z parteru pobiegła na pięterko i skoczyła na Łatkę. Martwi mnie to, bo Łatka jest bardzo nieśmiała. Przy każdym hałasie chowa się po kontach. Chciałabym, żeby one w przyszłości żyły ze sobą w zgodzie tylko nie wiem jak do tego doprowadzić. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale bojąc się tego, że więcej będzie takich sytuacji w nocy włożyłam Arye do innej klatki i dopiero wtedy Łatka się lekko rozluźniła a i obydwie spokojnie zasnęły na chwilkę. Bardzo chciałabym, żeby spokojnie mogły ze sobą mieszkać i żyć.
Od paru dni jestem w posiadaniu cudownych szczurzyc. Arya jest odmiany syjamskiej a Łatka to szczur kapturowy. Obie mają około 5-6 tygodni, zostały kupione z tej samej hodowli, lecz Arya pierwsza dopiero na drugi dzień Łatka. Przy dołączeniu Łatki klatka została wyczyszczona a jak się małe spotkały wydawały się zadowolone. Były wystraszone, więc razem się chowały i leżały wtulone w siebie. Trwało to pół dnia, natomiast wieczorem okazało się, że Arya z nieśmiałej zmieniła się w rozbrykaną Szalała, skakała, biegała no i naskakiwała na Łatkę. Nie było przy tym pisków a najczęściej było to wtedy, kiedy Łatka siedziała w jej ulubionym miejscu albo zaczynała szukać przysmaków. Te naskakiwania wydawały się niegroźne. Powtarzało się to cały następny dzień, a wieczorem podczas jednego z takich incydentów Łatka zapiszczała. Nie było to podobne do iskania nawzajem, ponieważ to Arya naskakiwała a Łatka w jakiś sposób próbowała się bronić. Miało to miejsce zupełnie bez powodu, Arya z parteru pobiegła na pięterko i skoczyła na Łatkę. Martwi mnie to, bo Łatka jest bardzo nieśmiała. Przy każdym hałasie chowa się po kontach. Chciałabym, żeby one w przyszłości żyły ze sobą w zgodzie tylko nie wiem jak do tego doprowadzić. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale bojąc się tego, że więcej będzie takich sytuacji w nocy włożyłam Arye do innej klatki i dopiero wtedy Łatka się lekko rozluźniła a i obydwie spokojnie zasnęły na chwilkę. Bardzo chciałabym, żeby spokojnie mogły ze sobą mieszkać i żyć.