Strona 1 z 1

Historia życia Yuri i jej ekipy. :)

: czw lip 31, 2014 5:27 pm
autor: Luhan001
Cześć. 8)
Jestem Yuri, a właściwie Yurippe, ale Pani nazywa mnie zdrobniale Yuri. :) Jestem 8-miesięczną, jasną, zdrową samiczką. ^-^
Opowiem wam historię mojego życia.
No więc: Kiedy byłam malutka straciłam ogonek. Nie wiem jak to się stało, nie pamiętam. Podobno odgryzła mi go mama. Bardzo się bałam, że nie czeka mnie przez to żadna przyszłość, że nikt mnie nie będzie chciał. Los jednak chciał dla mnie dobrze i zostałam wybrana spośród innych szczurków, które miały ogonki. ^^ I tak, wraz z siostrą trafiłyśmy do domu mojej pani. To było pod koniec grudnia 2014r. Niestety po jakimś czasie okazało się, że obie jesteśmy chore. Moja siostra - Mao nie przeżyła. Ja również byłam już jedną łapką po drugiej stronie, ale Pani nie dała za wygraną. Doktor powiedział, że nie ma dla mnie szans, ale Pani mimo wszystko się nie poddawała. I oto jestem. :) Żeby nie było mi smutno, Pani przywiozła do domku nowego szczurka, albinoskę Aku. Bardzo się lubiłyśmy, było super. Po paru miesiącach mieliśmy dostać nową koleżankę, której na imię miało być Yuuko. Niestety kiedy Pani wróciła z Yuuko do domku, okazało się, że zaszła wielka pomyłka i Yuuko okazała się chłopcem. Nazwałyśmy go Zelo. To czarny szczurek z białymi skarpetkami i białym brzuszkiem. Był jeszcze młodziutki, więc nie musiałyśmy się o nic martwić. Wszystko było dobrze, do czasu.. nagle brzuszek Aku zaczął rosnąć i okazało się, że to rak. Aku odeszła od nas kilka dni po tym. Wtedy zostałam sama z Zelo. Ponad miesiąc po odejściu Aku, okazało się, że będę mamą. To była wspaniała wiadomość. Urodziłam 17 lipca 2014 roku 13 ślicznych Maluszków. Niestety Zelo musiał zostać oddzielony, ale często widujemy się na wybiegach. :) Wydawało się, że wszystko w porządku, jednak ich też czekał smutny los.. Moje dzieci były za słabe. 10 z nich odeszło po tygodniu życia. :( Mam teraz 2 córeczki i synka. Cała trójką wygląda jak ich tatuś. :D Pani mówi, że nikogo z nich nie odda. <3 Ja będę z dziewczynkami, a Zelo z chłopcem w osobnej klatce. Tak bardzo się cieszę. <3
Przypadkiem usłyszałam też, że Pani ma w planach przygarnąć jeszcze jakiegoś szczurka i kupić nam nową, większą klatkę :) Jak myślicie, jak dalej potoczy się nasze życie ? :)

Obrazek

Re: Historia życia Yuri i jej ekipy. :)

: pn sie 18, 2014 11:47 am
autor: unipaks
Witaj! :) Jak się teraz miewa śliczna Yuri i jej dzieci, mam nadzieję że wszyscy zdrowi?
U szczurków do poczęcia wystarczą sekundy, praktycznie nie da się tego uniknąć na wspólnym wybiegu, choć nam ludziom wydaje się, że wszystko będzie pod kontrolą - nie puszczaj samiczek i samców razem :P
Wygłaszcz łebki ode mnie :)
Dla Aku, Mao i maluszków [*][*]