szczury.org

Witajcie. Dzisiaj byłam z moimi szczurami od weta bo zaczęły kichać i dostały witaminy.
Ale nie do tego zmierzam.

Zapomniałam wyłożyć transporterek materiałem albo ściółką i szczury niestety
załatwiły się w transporterku. Jak wyjęłam w domu szczury z transporterka to były całe wytaplane
w odchodach i musiałam je szybko wykąpać. Wykąpałam je w delikatnym płynie do higieny intymnej.
i potem wysuszyłam szczury i dałam je do klatki. Po około pół godziny szczury zaczęły się tak atakować
tak że musiałam rozdzielić oba szczury do osobnych klatek. Niedawno chciałam z powrotem włożyć
Stefana do klatki gdzie jest Fred i jak Fred poczuł zapach Stefana to ugryzł mnie mocno do krwi :/

Uważam że gdzieś popełniłam błąd i teraz za bardzo nie wiem gdzie :/ Spróbuje je na nowo
połączyć :/ Niestety kąpieli nie dało się uniknąć, i ta kąpiel niestety do tego doprowadziła
że Stefan się boi mnie i Freda a Fred mnie gryzie bo czuje zapach Stefana

Pomóżcie boje się że straciłam zaufanie szczurów

Słyszałam o skraplaniu szczurów olejkiem waniliowym, żeby tak samo pachniały. To im pomaga się zaakceptować bo płyn do higieny z tego co kojarzę nie daje zapachu, chyba, że szczury mają taki węch, że go wyczuwają, ale prawdopodobnie pozbawiłaś je zapachu. Jak skropisz obydwa lekko tym samym olejkiem waniliowym to będą pachnieć tak samo i może pozwoli to uniknąć kłótniom. A odzyskanie ich zapachu zajmie pewnie kilka dni...

Dodatkowo siebie też skraplaj tym samym olejkiem, żeby nie były agresywne wobec Ciebie przypadkiem

Zbuu, dzięki Dzisiaj łączyłam szczury ponownie i póki co jest spokój