szczury.org

Witam,
Od tygodnia posiadam dwie, młode szczurzyczki. Jeszcze trochę boją się wychodzić z klatki, wychodzą z domku jak zacmokam, ale jak wsadzę rękę do klatki lub położę palec na prętach klatki, to rzucają się z zębami. Nie gryzą mocno, ale jakby myślały, że jestem jedzieniem które muszą ,,upolować''. Stąd mój problem. Proszę, poradźcie mi jak mam je tego oduczyć, bo się boję, że będą gryzły co raz mocniej.
Z góry dziękuję,
Karina

A dajesz im jedzenie przez pręty? U mnie myszek tego oduczyć nie mogłam, bo często dawałam przez pręty i jak palec blisko-rzucały się. Co prawda u szczurów też daję im przez pręty czasem jak coś mam, ale nigdy nie atakują palców, no chyba, że czymś pachną smakowitym:) Spróbuj przystawić palec i jak zaczną gryźć zobacz czy gryzą tak by wciągnąć albo zadać ból czy tylko podgryzają, bo szczury lubią się tak po prostu bawić, a podgryzają lekko, nie robiąc krzywdy. Co prawda bawiąc się z Hermioną, przewracając ją na plecy jakbym była jednym ze szczurów też czasem mocniej ugryzie palec, ale nigdy nie zrobi tego by zranić, nawet jak zrani to niechcący. Ale sprawdź najpierw, bo być może nie chcą się jednak w ten sposób bawić i wtedy napisz:)

Gryzą tak nie ze złości ani agresji, dają się spokojnie głaskać ale jak np. położę rękę nieruchomo w klatce, to zaczynają myśleć, że jestem jedzeniem i gryzą jakby chciały urwać sobie kawałek. Raczej nie chodzi im o zabawę, szczególnie, że są jeszcze trochę płochliwe i nieufne.

No Ty je widzisz, ciężko ocenić nie widząc zachowania, ale dla mnie jak mówię-zaczepki do zabawy.

Rozwiązanie problemu jest proste: nie wtykać palców przez pręty klatki, dzięki czemu szczury nie będą miały czego gryźć. Możesz spróbować szczurów tego oduczyć, bo są jeszcze młode i nie mają zbyt dużej siły, by porządnie ugryźć (ze starszymi bym nie próbowała). Wsadzając palce przez pręty nie cofaj ręki. Tym sposobem szczury w końcu sobie uzmysłowią, że gryzienie nic nie daje i zaprzestaną kolejnych prób.

Ja przy gryzących szczurach wkładam do klatki rękę zwiniętą w pięść - wtedy trudniej jest im przegryźć skórę, a nawet jeśli, to nie boli za bardzo i krew się nie leje. W przypadku tych samych szczurów podstawianie palców kończy się krwotokiem, jak z zarzynanego prosiaka, więc sądzę, że to dobra metoda I tak samo - nie zabieramy ręki, szczur orientuje się, że gryzienie nic nie daje, więc można go w ten sposób tego oduczyć. W czasie gdy interesuje się pięścią, drugą ręką można np. delikatnie go głaskać.

Dzięki smeg na pewno spróbuję.

Problem rozwiązany!
Dzięki radzie Smeg i cierpliwości, moje Diabliczki stały się kochanymi urwisami wyrywającymi mi kanapki z rąk
Dziękuję wszystkim za pomoc,
Karina1234567