Dzień bardzo dobry!
: śr sie 27, 2014 1:23 pm
Hultajska trzynastka - siedem ogonków, trzy ogony, dwa kikutki i ja - melduje się na pokładzie
Jestem maniaczką adopcji, na wszelkie hodowle patrzę wilkiem, a nawet wilkołakiem. Prowadzę coś w rodzaju mikro-azylu dla gryzoni (oraz DT dla nie-gryzoni). Mieszkamy w W-wie w sporej ciasnocie (rozpaczliwie poszukuję klatek!) i względnej zgodzie (choć gdybym pozwoliła psom włazić do gryzoniarni... ).
Jestem maniaczką adopcji, na wszelkie hodowle patrzę wilkiem, a nawet wilkołakiem. Prowadzę coś w rodzaju mikro-azylu dla gryzoni (oraz DT dla nie-gryzoni). Mieszkamy w W-wie w sporej ciasnocie (rozpaczliwie poszukuję klatek!) i względnej zgodzie (choć gdybym pozwoliła psom włazić do gryzoniarni... ).