Strona 1 z 1

osowiałe....

: śr wrz 03, 2014 7:02 pm
autor: Emilia.N
Od razu zaznaczę że dziewczyny mam od niedawna (2-3 miesiące) i nie mam biegłej wiedzy o szczurach choc starałam się przygotować zanim zdecydowałam zaadoptować dwie pannice. W dodatku nie miałam nawet pojęcia gdzie o to zapytać....
Sprawa ma sie tak Dziewczyny od paru dni są osowiale.... Zwykle spały/bawily sie ze mna/chodzily po mieszkaniu. A teraz siedzą w jednym koncie wtulone w siebie bez większej aktywności i nie mam pojęcia co może być tego powodem... kArmie je dobrze (sucha karma plus polecane przez veta dodatki uzupełniające dietę i witaminy) przyzwyczajone do mnie są i nie bylo problemów. Martwię się o nie, a nie chce zbylw czym do weta lecieć. Macie jakieś pomysły? Proszę bo się martwię....

Re: osowiałe....

: śr wrz 03, 2014 7:11 pm
autor: Emilia.N
Kącie. Przepraszam za błąd.

Re: osowiałe....

: śr wrz 03, 2014 7:23 pm
autor: smeg
Może przyniosłaś na sobie jakiś obcy zapach, którego się boją? Szczury często boją się samego zapachu kota, może byłaś u kogoś, kto ma koty? Albo u Was ktoś był ;) Objawami choroby u szczurów może być nastroszone futro, stale przymrużone oczy, wycieki z noska i oczu, chrumkanie, gruchanie, kichanie, ciężki oddech (ruszanie boczkami), duszności (oddychanie pyszczkiem). Zauważyłaś u nich któreś z tych objawów?

Re: osowiałe....

: śr wrz 03, 2014 7:27 pm
autor: Emilia.N
smeg pisze:Może przyniosłaś na sobie jakiś obcy zapach, którego się boją? Szczury często boją się samego zapachu kota, może byłaś u kogoś, kto ma koty? Albo u Was ktoś był ;) Objawami choroby u szczurów może być nastroszone futro, stale przymrużone oczy, wycieki z noska i oczu, chrumkanie, gruchanie, kichanie, ciężki oddech (ruszanie boczkami), duszności (oddychanie pyszczkiem). Zauważyłaś u nich któreś z tych objawów?
zapach raczej nie bo z kotami żyją za pan brat. Man dwa i absolutnie się niw boja a przynajmniej nie uciekają tylko je wachaja i na nich siadają. Z objawów nie maja ni takiego. Chyba na moje szczęście.... Aczkolwiek to nadal nie wyjaśnia co się dzieje :(