26.09.14 Pysia [*]
: czw paź 02, 2014 6:58 am
Pysia miała guza na listwie mlecznej .... w piątek przeszła zabieg .... Guz był na szczęście pod skórą praktycznie i bez problemu go usunęłyśmy z panią doktor ... ale 3 h po zabiegu moje kochane kicadełko odeszło ... nie wytrzymała narkozy i zasnęła
Minął już tydzień a mi dalej ciężko i gdy o tym piszę teraz mam łzy w oczach ... jeden z najbardziej do mnie przywiązanych szczurów , największy miziak , największa przytulanka , największa kulka futra w stadzie , trochę ciapowata i niezdarna ale cholernie inteligentna ... potrafiła dawać łapkę i robić obroty - mimo swojej tuszy .... pół kilo żywej masy ...
Dziewczyny smutne ..szukają jej , Kaweczka próbuje pocieszać mnie i moją mamę zastępując teraz trochę Pysię , jest do niej trochę podobna , zaczęła dawać łapkę , wykorzystuje każdą chwilę by wejść na rękę lub dać buziola ale jednak Pysi nikt nie zastąpi ....
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Minął już tydzień a mi dalej ciężko i gdy o tym piszę teraz mam łzy w oczach ... jeden z najbardziej do mnie przywiązanych szczurów , największy miziak , największa przytulanka , największa kulka futra w stadzie , trochę ciapowata i niezdarna ale cholernie inteligentna ... potrafiła dawać łapkę i robić obroty - mimo swojej tuszy .... pół kilo żywej masy ...
Dziewczyny smutne ..szukają jej , Kaweczka próbuje pocieszać mnie i moją mamę zastępując teraz trochę Pysię , jest do niej trochę podobna , zaczęła dawać łapkę , wykorzystuje każdą chwilę by wejść na rękę lub dać buziola ale jednak Pysi nikt nie zastąpi ....