Strona 1 z 1

Witam

: czw paź 09, 2014 1:43 pm
autor: Todesengel
Witam. Od dłuższego czasu, bowiem od trzech lat zastanawiałem się nad tym czy wziąć pod swój dach szczura. W moim domu w zasadzie odkąd pamiętam były zwierzaki. Bo dwa chomiki, kot, dwa psy i ptasznik białokolanowy (bez obaw, dostawał tylko larwy much kupowane w sklepie wędkarskim), nigdy w życiu bym mu nie dał myszy, ani jakiegokolwiek innego gryzonia. Teraz w końcu mam jedną szczurkę i niestety pozostał mi jedynie pies, bo reszta zwierzaków odeszła ze starości. Kot dożył sędziwego wieku bowiem lat 15. Szczurka dołączyła do mnie i mojej żony wczoraj, z czego się cieszymy. Chcemy jeszcze dobrać dla niej koleżankę, albo kastrowanego kolegę. Co ciekawe nasza szczurka w zasadzie już wczoraj pokazała oznaki sympatii jak mniemam, bo lekko mnie podgryzła, nie do krwi i w zasadzie bezboleśnie, jak również polizała kilka razy. Niestety nie chce tylko usiedzieć na miejscu... Myślimy nad jakimś ciekawym imieniem dla niej. Niewątpliwie ja, albo moja żona będziemy zaglądać na forum, bo można tu znaleźć wiele pomocnych informacji. Jedyne co mnie martwi, to to, że nasza szczurka kicha od wczoraj, choć innych oznak choroby nie widać. Mam nadzieję, że nic jej nie będzie.

Re: Witam

: czw paź 09, 2014 10:54 pm
autor: Morgana551
Koleżankę i to jak najszybciej! Szczurki kichają bardzo często ze stresu. Jednak zalecam dać szczurci wody i miodkiem. Jak kichanie nie przejdzie to można pójść do weta. Chociaż jeśli jest z zoologa proponuję iść od razu :)

Re: Witam

: pt paź 10, 2014 2:47 pm
autor: Todesengel
Poszukuję usilnie w swoich okolicach koleżanki dla niej. Tak naprawdę to możliwość jest tylko z zoologów, niestety. A w jednym z nich to w ogóle kupowanie jakiegokolwiek zwierzaka nie wchodzi w grę, bo przyuważyliśmy, że mieli dwa szczurki, ale w małej klatce, w zasadzie ospałe i wyglądały jak chore. Przy tej okazji myszki obok miały strupy na plecach, a panie sprzedawczynie zajmowały się co najwyżej sobą nawzajem i ewentualnie coś mówiły do ptaków. :/ Co prawda nasza szczurka jest z zoologa (innego), ale oglądaliśmy ją bardzo dokładnie i patrzyliśmy na zachowanie tak szczurka jak i pań w sklepie. Tutaj przynajmniej zwierzaki miały nieco więcej miejsca i zabawki, a ściółką nie były trociny. Zaobserwowaliśmy, że dzisiaj jest nieco lepiej, bo rzadziej kicha. :)

Re: Witam

: sob paź 11, 2014 11:07 am
autor: Morgana551
Jeśli zauważy się taką sytuację to od razu można poinformować o tym TOZ. Skąd jesteś? Zawsze można załatwić transport grzecznościowy :)

Re: Witam

: sob paź 11, 2014 8:21 pm
autor: Todesengel
Dopiero co przeprowadziliśmy się z innego miasta, więc nawet nie orientowaliśmy się do tej pory, czy jest tu gdzieś TOZ. Na szczęście już znaleźliśmy, więc wiemy, dokąd zgłaszać taką sytuację. I na pewno nie zapomnimy o tym podejrzanym zoologu.
Co do naszej szczurki, to udało nam się znaleźć dla niej towarzyszkę, bezpiecznie przetransportować i połączyć w parę bez żadnych problemów. Choć jeszcze widać po nich odrobinę stresu z powodu nowej sytuacji. Dzięki za sugestie. :)