szczury.org

Cześć

Wpadam pochwalić się moimi dziewczynami. Mam je aż od wczoraj, ale już je uwielbiam! Są młode, niestety nie umiem określać wieku u ciurasków, więc nie wiem ile mogą mieć dokładnie, ale może mi pomożecie To moje pierwsze szczury. Miałam kiedyś myszki, chomiki. W dalszym ciągu mam szynszyle (piątkę), żółwia, dwie faliste i dwa psy (oraz cztery podopieczne konie). Całe zoo. Po wyprowadzce uznałam, że muszę mieć jakieś futerkowce do miziania, zabrałam ze sobą jednego psa, no i tak pusto było. Szynszyli mama by mi nie oddała, bo jej ulubieńcy, papugi za bardzo się przyzwyczaiły do mojego pokoju, latają luzem, no a żółw? co to za frajda. Szczurki od zawsze mi się podobały, ale tata w życiu by się nie zgodził, myszy to był szczyt. Po krótkiej rozmowie z moim "kochanie, ja chcę szczurki" u nas w domu pojawiły się dwie piękne pannice. Jesteśmy na etapie oswajania, ale idzie mi chyba dobrze. Wzięłam je na ręce, pod sweterek, łaziły sobie po mnie, wlazły mi na głowę, myły się siedząc mi na ramieniu, lizały po uchu. Psotka (czarna) jest bardziej nieśmiała i sama raczej nie podchodzi, ale na rękach jest nawet grzeczna, za to strasznie broi, stąd imię. Sami za to jest strasznie ciekawska, podchodzi do ręki i myślę, że szybciej się oswoi, chociaż na rękach psoci, biega, nie jest specjalnie przestraszona Zrobiłam im hamaczek ze ściereczki i teraz w nim siedzą myślę, że klatkę mają fajną i dobrze wyposażoną (brakuje konara do biegania i sznurka do wspinania). Zastanawiam się co im dać, żeby mogły sobie zrobić gniazdko - kupić specjalne sztuczne "sianko", jak dla chomików? No i nie wiem jaką dietę im ustalić. Dostają VL complete, oprócz tego dam im co dwa dni ziółka, codziennie odrobina ogórka (szczególnie Sami uwielbia), marchewka. W klatce mają wapienko i kolbę, już próbowały.
Specjalnie jechałam po domek (mam kawałek do zoologicznego ), a one nie zainteresowane hihi Dostałam też książeczkę zdrowia i bezpłatną pierwszą wizytę.

Oto i one:

Psotka


Sami


a to ich klatka (jeszcze bez hamaczka i paru innych rzeczy):

Po 1. Konie konie konie, już Cię lubię
Po 2. Sami ma przecudowną maść
Po 3. Jesteśmy w sumie na tym samym etapie- oswajanie + również u mnie było "kochanie, ja chcę szczurki". haha
Po 4. Twoje małe chyba odważniejsze od moich, moje na razie na rękach panikują więc stanęliśmy w miejscu z lizaniem i podgryzaniem dłoni + wychodzeniem na otwarte drzwiczki od klatki

Twoje też tak rozrabiają i tłuką się w klatce?
Maluchy na zdjęciach wielkościowo wyglądają na mniej więcej takie jak moje... Zdjęcia w sumie z bliska i nie do końca jestem w stanie określić ich "gabaryty". Moje 25 października skończą 2 miesiące

Powodzenia z oswajaniem

Wielkooka Sami... I piękna czarnuszka. Urocze!
Gniazdka nie muszą wić (chyba że któraś w ciąży, co może się zdarzyć u kupnych szczurasków; jeśli będziesz kiedyś powiększać stadko, zaadoptuj za darmo jakiegoś potrzebującego ogonka, nie nakręcaj tego chorego interesu )
Klatkę mają fajną, wystarczy pozawieszać parę hamaków, jakąś rurę lub trójnik, zabezpieczyć pręty żeby szczurze łapki ani paluszki między nie nie wpadały, i będą mieć jak w raju. Drewniany domek może niestety nasiąknąć niemiłą wonią siuśków
Wygłaszcz je ode mnie

Panienki wygłaskane, w zamian mnie wycałowały Czarna boi się aparatu, w ogóle jest taka nieśmiała bardzo i biega jak moje ręce są poza klatką (ale podchodzi jak siedzę obok klatki), za to jak wsadziłam aparat do klatki Sami na niego wlazła.. nic sobie nie robi z większości rzeczy

Mam nadzieję, że nie są w ciąży (musiałoby się to stać w hodowli).
Paulinya, pochwalę się końmi gdzieś indziej za parę dni
Co do rozrabiania to nie tłuką się tak bardzo, bardziej ta czarna biega i się wspina, chyba, że w nocy nie widziałam/słyszałam
W klatce jest już hamak

Czekam na prywatną wiadomość, jak wstawisz gdzieś koniury
Moje w nocy dostają ADHD... Zazdroszczę spokoju

Zobaczę dziś w nocy, na razie się oswajają
Jasne dam znać