Strona 1 z 2
Moje stadko :)
: pn paź 27, 2014 3:15 pm
autor: nkola35
Re: Moje stadko :)
: czw paź 30, 2014 12:27 pm
autor: Morgana551
Witamy na forum

Pamiętaj, że przed zabiegiem Dyzia, szczurki nie mogą się spotkać nawet na sekundę. Kopulacja szczurów jest mega krótka i czasem nawet nie widać, że jest już po

Najlepiej gdyby szczury były w osobnych pokojach. Samiec czując samiczkę bardzo często się denerwuje i przez to może być agresywny.
Re: Moje stadko :)
: czw paź 30, 2014 3:29 pm
autor: nkola35
Właśnie słyszałam, że samiec może być agresywny ale u nas jest wręcz odwrotnie klatki stoją obok siebie i odkąd tak jest Dyzio stał się dużo odważniejszy można podejść do klatki i nie chowa się w kącie tylko wręcz przeciwnie podchodzi do drzwiczek

Maluchy śpią w tych samych rogach obok siebie i ani razu nie widziałam żeby np. zaczął gryźć kraty itp. Wcześniej nie można było nawet przejść koło klatki bo zrywał się na równe nogi i mało zawału nie dostawał a teraz jak walnie się na plecy tak trzeba go palcem szturchnąć żeby łaskawie wstał

Może robię źle dając ich obok ale naprawdę nie zauważyłam żadnych niepokojących zachowań a wręcz dużo poprawy

Re: Moje stadko :)
: czw paź 30, 2014 3:51 pm
autor: nienazwana
Fajne maluszki. Jak Dyzio będzie już wykastrowany (bo chyba taki jest plan?!) stworzą fajne stadko. Jeśli białe cudeńko jest w ciąży (skąd pomysł?) musisz odpowiednio o nią dbać, właściwie karmić itd. O wszystkim poczytasz dokładnie na forum. Dla tak młodej samiczki ciąża jest bardzo dużym obciążeniem, często zdarza się że odrzuca miot, lub miot jest za słaby i chory. Zwłaszcza dotyczy to szczurów kupowanych w sklepie, które są mnożone bez kontroli w bliskim pokrewieństwie, co powoduje mutacje, choroby, śmierć maluszków. Ale mleko się już wylało, nie ma co pomstować, trzeba zadbać o przyszłą mamusię jak najlepiej. I zawczasu pomyśl o przyszłym wyadoptowaniu maluszków, na forum chętni zawsze się znajdą

.
Aha, dla szczurków nie polecamy trocin, a tym bardziej siana. Zawierają często pasożyty, mogą uczulać i pylą - powodują dolegliwości ze strony układu oddechowego. Zamiast trot i sianka - dobry żwirek (poczytaj na forum o polecanych) oraz szmatki do zagrzebywania się i budowania nor - szczurasy je uwielbiają.
Re: Moje stadko :)
: śr lis 05, 2014 2:40 pm
autor: nkola35
Witam to znowu ja i mam dobrą i złą wiadomość

Dobra to taka że trafiły do mnie jednak dwie panienki nie jedna

a niestety zła to taka że maleńka szczurka została zakupiona w zoologu z jako mysz!
No ale po kolei

Yuki adoptowany kapturek (5 tygodni). Mały rozrabiaka ale jest przekochana choć człowiek służy jej tylko jako tunel

Kocha siedzieć w kapturze może dlatego że sama jest kapturkiem ;p
A teraz ciut o Mini

Wchodzę do zoologa bo byłam po jakieś witaminki dla psa i oczywiście trzeb była pooglądać wszystkie zwierzaki

Patrzę a tam małe myszki czarno-białe a wśród nich 3 skrzaty xD normalnie szok przeżyłam. Pytam pani czemu szczurki są z myszami a pani mi mówi że dostali nową dostawe a te im zostały i nie mieli co z nimi zrobić więc sprzedają je jako myszy xD
No oczywiście jak zobaczyłam je to chciałam porwać je wszystkie niestety tylko jeden z maluchów był samiczka

No ale Mini pojechała ze mną do domciu i świetnie dogaduje się Yuki
Mam tylko pytanie, ponieważ Mini ma może ze 3 tygodnie to proszę powiedzcie mi czym ją karmić bo boje się że może nie przeżyć. Na razie daje jej gerberki i kaszki do tego vibovit do picia ale nie wiem czy taka "dieta" jest odpowiednia?
I prosze mi powiedzieć czy Mini to husky ?

Re: Moje stadko :)
: śr lis 05, 2014 3:07 pm
autor: nienazwana
No to Dyzio i Aira czy Yuki i Mini?
O co chodzi dziewczyno? Wszystko tu pokiełbaszone

. Dyzia i Airy już nie masz?!
No i szczurków nie trzyma się w trocinach.
I nie kupujemy szczurków w zoologu bez względu czy figurują tam jako szczur czy jako mysz czy jako żółw stepowy

.
Co do karmienia maluszków to w dziale o karmieniu właśnie znajdziesz tomiszcza całe poświęcone tematowi. Gerberki i kaszki jako urozmaicenie tylko, potrzebna dobra karma wzbogacona białkiem. Nie podaje się vibovitu ani żadnych innych tego typu syntetycznych mieszanek witaminowych bez potrzeby. Daje się je na wzmocnienie szczurkom chorującym i rekonwalescentom a maluszkom wystarczą witaminy i składniki mineralne naturalne z warzyw, owoców i karmy.
Re: Moje stadko :)
: śr lis 05, 2014 7:27 pm
autor: nkola35
Przepraszam bardzo co tu niby jest pokiełbasione
To że mam dwa nowe szczury to nie znaczy że Dyzia i Airy nie mam...
Nigdzie nie pisałam że sobie je zamieniłam więc sorry ale skąd ten pomysł...
Owszem Dyzio był do oddania ale został wykastrowany i teraz przechodzi "kwarantanne"
Aira zaś czeka na poród...
Potem wszystkie szczury będą razem więc nie kumam w czy masz problem ;/
Co do kaszek i gerberków jest to zalecenie mojego Weterynarza vibovit również kazał dać jednorazowo dla Mini ponieważ ona ma 3 tygodnie i powinna jeszcze ssać matkę. Owszem ma prócz tego dostęp do suchej karmy dobrej jakości więc nie rozumiem całego oburzenia ;/
Re: Moje stadko :)
: śr lis 05, 2014 10:14 pm
autor: harleyquinn
To jest pokiełbaszone, bo trochę tak szybko... Jeden samczyk po kastracji, do tego prawdopdobnie nie miał styczności z innymi szczurkami i może być agresywny (kastracja może lub i nie to zniwelować) Szczurka w ciąży i znowu dwa małe malce? I skąd tym razem? Ja bym się tego nie podjęła, a jestem średnio doświadczona, a co dopiero dla nowicjusza. I nie mówię niczego złośliwie.
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 12:34 am
autor: Paulinya
po 1. duża klatka bo na zdjęciach to wygląda na klatkę chomikową

po 2. żadna "klatka" z desek jaką widać na jednym ze zdjęć, daj im się powspinać po czymś

po 3. dziewczyny nie oburzyły się tylko zamieszałaś z tymi postami, sama nie ogarnęłam na początku co i jak z tymi szczurami. Dopiero jak wyjaśniłaś to zrozumiałam, że nagle z 2 zrobiły się 4 ciury
Wszystkie szczurki są urocze !

(Chyba nie spotkałam jeszcze zdjęcia z "nieuroczonym" szczurkiem

)
Ojj dużo wzięłaś sobie na głowę... ciąża, kastracja, 2 nowe - wszystko zoolog.
do tego dojdą młode jak szczurka urodzi...
Nie sądzisz, że to troszkę za dużo jak na początki?
Ja wiem, że na początku to jest wielka satysfakcja z posiadania zwierzaka i chciałoby się mieć ich nagle 10, ale trzeba zachować orzy tym zdrowy rozum

NIE ŻEBYM SIĘ MĄDRZYŁA!

Czysta ciekawość
Mizianko dla całej czwórki ode mnie .
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 11:29 am
autor: Morgana551
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 11:57 am
autor: nienazwana
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 11:58 am
autor: nienazwana
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 12:01 pm
autor: nienazwana
I na kastrata Dyzio nie wygląda!
Ale to zapewne było przed zabiegiem i teraz przechodzi "kwarantannę",

więc o co chodzi, prawda?
Wszystkie tu mamy jakieś problemy.........

Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 12:20 pm
autor: Paulinya
Morgana, dobrze że to tu wrzuciłaś

brrr...
Nie radzisz sobie ze szczurami to wydaj je wszystkie i kup sobie rybkę.
Re: Moje stadko :)
: czw lis 06, 2014 12:30 pm
autor: harleyquinn
No świetnie, po prostu...