szczury.org

Dambosz pochodzi z pseudo, był tam reproduktorem, szczurem alfa. Ma 8 miesięcy, jest dosyć dużych rozmiarów i jest bardzo agresywny w stosunku do szczurów - do człowieka milutki i kochany. Czarny dumbo rex z białym brzusiem.
Szuka kochającego domu, ale koniecznie wymaga kastracji. W związku z tymczasowaniem sporej liczby szczurów a także własnym licznym stadkiem, nie wiem, kiedy uda mi się wykonać zabieg. Byłoby fajnie gdyby ktoś zechciał go przygarnąć i wyprowadzić na przyzwoitego szczura
Szukam wyłącznie doświadczonego i odpowiedzialnego domu.

szczur znajduje się w tym momencie u mnie na tymczasie.
Wzięłam go jako kolegę dla mojego samczyka.
Damboś jest uroczy! Uwielbia miziane, bieganie, jest baaardzo proludzki. Bardzo chętnie wychodzi z klatki i jest kochany.

Niestety wszelkie próby łączenia panów okazały się porażką. Przy ostatnim razie panowie już bez wąchania rzucali się sobie do gardeł.

Kameliowa, planujesz kastracje? Moze bardzo pomoc w laczeniu.

No właśnie StarszaPani mówiła mi, że najlepiej byłoby go wykastrować i połączyć z babskim stadkiem.
W takiej sytuacji zrobię jakiś bazarek na jajocięcie, no chyba że ktoś zdecyduje się go adoptować i przeprowadzić zabieg we własnym zakresie.

Skoro Kameliowa wzieła go jako kolege dla jej samczyka, to nie moze zostac u niej na stale po kastracji, jesli sie uspokoi i da sie polaczyc?

Biorę pod uwagę takie rozwiązanie, oczywiście.
Natomiast na ten moment sama nie podołam finansowo fundnąć mu kastracji. Sama jestem na cholernie drogim leczeniu do końca roku i jest trochę cienko. Natomiast przy pierwszym wolnym weekendzie (czyli pewnie po wyborach dopiero) będę grzebać w swoich gratach, żeby wyzbierać na kastrację. Wątpię, żeby ktoś inny go przygarnął wiedząc, że bez jajcięcia się nie obejdzie.


Natomiast jeśli ktoś się zgłosi wcześniej, to oczywiście ustąpię.

Też tak myślałam, ale cuda się zdarzają, więc zamieściłam ogłoszenie
Jak się wykuruję i pozbędę części tymczasów, to zorganizuję (bo w to w sumie z mojej winy cała akcja) jakiś bazar i wytniemy męskość.

saszenka pisze:(bo w to w sumie z mojej winy cała akcja)

Akcja na pewno nie z Twojej winy, ale na to, że koszt kastracji pokryje pseudohodowca, raczej liczyć nie można .
Może spróbować zebrać chociaż część sumy na forum (bywały już zrzuty na kastrację i leczenie) - w końcu szczuras interwencyjny i bez kastracji szans na życie w stadzie nie ma.
Saszenka, ile kosztuje kastracja w Łodzi?
Ja na dobry początek daję 50 zł, może ktoś się dorzuci?

Mailem Ci odpisałam, bo miałam dziś problemy z wejściem na forum
Nie wiem dokładnie, podejrzewam coś ok 150 zł na wziewce. Chciałam zrobić jakiś bazarek (i tak zrobię, bo trochę mi się tymczasów do wykarmienia uzbierało , jak się ogarnę ze wszystkim. Oczywiście serdecznie dziękuję za wszelkie dobrowolne wpłaty :* ale też nie chcę jakoś tak nachalnie zbierać...

A jakby ktoś chciał obejrzeć Dambosza i dysponował fejsbukiem to zapraszam: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Niestety z imagiem wciąż mam niezidentyfikowane problemy, więc póki co innego zdjęcia nie będzie
Dambosz ma ten "problem", że jest naprawdę niezwykle urodziwym szczurem i na początku cieszył się sporą popularnością i było wielu chętnych do adopcji. Część z nich odpadła w przedbiegach wystraszona umową i wizytą (stosuję wobec osób obcych), co nasunęło mi podejrzenia o kolejne pseudo. Kastracja przynajmniej wykluczy ewentualność, że znów stanie się gdzieś rozpłodowcem (o ile nie przyjmie się u Kamieliowej ).

Niestety zdjecia widoczne chyba tylko dla znajomych, "Zawartość chwilowo niedostępna"

Buuu, to ja nie wiem, zdjęcie jest publiczne... Tutaj link do zdjęcia z grupy, może ktoś też w niej jest https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Saszenka, to nie Twoja wina:) Żadna z nas nie przypuszczała, że taki milas a taki niegrzeczny

Ja za dużo dorzucić się nie mogę, ale na bank przynajmniej 30 zł wyciągnę. W końcu to także moja odpowiedzialność.

Umówione! W piątek Dambosz straci jajeczka, na wziewce w Zwierzętarni

Dambosz wykastrowany, na wziewce, rana zaklejona, ma się dobrze Dziękujemy Wam za pomoc