szczury.org

Nie mam możliwości zabrania szczurów ze sobą, i jestem zmuszona zostawić je w domu.
Wyjazd trzydniowy.
nie wiem, co robić.
Pomocy!

Najlepiej poszukać osoby która się nimi zajmie i w razie czego będzie gotowa iść do weta.

Na Twoim miejscu zostawiłabym zapas jedzonka,świeżą wodę i pojechałabym. Moje siedziały tydzień w domu same i było ok.

Angela, to że swoje zostawiłaś i na szczęście nic się wtedy nie działo, nie znaczy że tak powinno się robić.
Wróciłam kiedyś z pracy i znalazłam szczura w klatce z przetrąconym kręgosłupem. Nie musiałam znikać na kilka dni by zrobił sobie krzywdę, wystarczyło kilka godzin. Innym razem tymczasówka wkręciła sobie łapę w nitkę od hamaka, jeszcze kilka godzin i łapa byłaby do amputacji. Inna szczura kiedyś wsadziła łapkę w dziurkę w koszyku, złamała stopę, musiałam pomóc jej tą łapkę wyjąć. Tak samo, za kilka dni byłaby do amputacji. Raz mi szczura utknęła głową między prętami, trzeba było odginać. Raz znalazlam jednego z samców całego w głębokich dziurach robiącego wszystko, by uciec od swojego kolegi ... nie wiem co mu odbiło, ale zagryzłby go gdybym ich nie oddzieliła.

Nie da się ich w ogóle nie zostawiać, ale nie powinno zostawiać się szczurów na dłużej, zawsze musimy mieć możliwość dotrzeć z nimi do weta jak najszybciej i udzielić pierwszej pomocy.

fajnie by chociaż raz ktoś przyszedł i zerknął czy te gryzonie są całe i zdrowe.
czy mają wodę , bo z nudów poidło można wywalić przegryźć i wylać wszytsko na siebie

Czasem niestety musimy zostawić je na trochę same, jednak nie wiem czy 3 dni to nie za długi okres czasu. Zostawić im wodę w poidle możemy, jednak wiem z własnego doświadczenia że potrafią zjeść większość tego, co im się da akurat. Tak więc zostawiając porcję na 3 dni, może się skończyć tak że po 1 dniu już tam nic nie będzie...

Osobiście wolałbym by ktoś do nich zajrzał, chociaż na chwilę. Mimo wszystko, nawet jeśli ktoś zajrzy a nie będzie się na nich znał to raczej za dużo nie pomoże, a jeszcze może zaszkodzić.

Moim zdaniem ... nie ma tutaj dobrego wyjścia, ale najlepszym by było zostawienie ich komuś znajomemu. Nie musi nie wiadomo co przy nich robić przez te 3 dni, oby miały jedzenie i picie. Jedzenie można samemu rozdzielić na każdy dzień, by wieczorem im podał porcję, a wody nigdy za wiele.

Szukałam takiego tematu, szukałam i znalazłam. Muszę wyjechać na wakacje na 1,5msc. I juz od dawna mnie męczy to, że zostawię moje małe dziewczynki. Zawsze się znajdzie ktoś kto będzie im dawał wodę, czy jedzenie, ale nie będzie nikogo, kto by je wypuścił, żeby się wybiegaly. Niestety nie mam żadnego wybiegu, bo puszczam na pokój i mają dużo miejsca do biegania, skakania, wspinania się. Ale gdyby ktoś je poscil i nie pilnował, to byłoby wiele szkód. Czy wyrzadze im naprawdę wiele krzywd, jeśli nie będą mogły przez ten czas się wybiegać?

Najlepiej, jakby ktos mógł je wziąć do siebie na ten czas. Na forum na pewno znajdzie sie ktoś, kto sie zaopiekuje dwoma dziewuszkami, w zamian np. za żwirek czy karmę. Albo za czekoladę.
No i ktoś z forum łatwiej zauważy jakies przeziębienie czy cos.
Widzę po Twoich innych postach, ze Twoje to są kajtki i bez wybiegów to doslownie rozsadzą klatkę albo sie przegryzą przez kuwetę.
Lepiej jest zacząć szukać wczesniej, bo moze tak być , ze jesli jedna osoba nie bedzie miec mozliwosci tak dlugo sie zaopiekowac, to np. 2 tygodnie będą u jednej osoby, a pózniej u innej.

Myślałam o tym, ale nie wiem gdzie mogę zacząć takie poszukiwania. Możesz pomóc, podesłać link, jakieś wskazówki jak szukać takiego dobrego opiekuna?

Napisz u nas na forum, po prostu zalóż nowy temat np. tutaj http://szczury.org/viewforum.php?f=4 i w tytule od razu napisz miasto, żeby nie było niepotrzebnych pytań
Jak ktos sie zglosi, to wystarczy poczytać temat tej osoby w "nasi pupile" i zobaczyć jakie warunki mają zwierzaki itd.