Strona 1 z 1

Co to może być?

: śr sty 14, 2015 7:49 pm
autor: Megi_82
Czy ktoś może miał do czynienia z podobnym przypadkiem? Szczurcia przyjaciółki ma na skórze takie coś:

ObrazekObrazekObrazek

W dotyku jest to miękkie, dość cieliste, malutka ciemniejsza kropka to mikrokropelka krwi, gdyż sprawdzała, czy to nie strupek. Szczurcia jest bardzo delikatnej urody, skórę ma wręcz prosiaczkowo -różową, więc myślała, że może to rzeczywiście jakiś taki jasny strupek z osocza bardziej niż krwi. Okazuje się, że to nie strupek. Zmiana ma może ze 3mm...
Oczywiście obejrzy to wet, no ale pora jest jaka jest i już nie dziś...

Re: Co to może być?

: śr sty 14, 2015 8:53 pm
autor: CzuBaka
To wygląda nieco jak ludzka kurzajka, ale czy u szczurów występuje coś takiego ???

Re: Co to może być?

: śr sty 14, 2015 8:57 pm
autor: CzuBaka
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=21552
W tym temacie jest coś na ten temat, ale w sumie widzę, że do końca nie wiadomo co to i jak to leczyć, szukam dalej.

Re: Co to może być?

: śr sty 14, 2015 11:25 pm
autor: Paul_Julian
Ol. miała szczurka z brodawką http://szczury.org/viewtopic.php?p=984459#p984459 i było wycinane.

Re: Co to może być?

: czw sty 15, 2015 12:15 am
autor: malitex
Witam wszystkich, sprawa dotyczy mojej kochanej Halinki, zdjęcia wysłałam również naszemu zaufanemu wetowi, niestety mamy do niego aż 70 km, więc zanim wyruszymy ( oczywiście o ile sytuacja nie jest kryzysowa) staram się konsultować mailowo i telefonicznie. Przeszukiwałam wczoraj w nocy forum, ale nie znalazłam nic pasującego, chociaż moje poruszanie się na forum jest nieco oporne, bo zwykle byłam tylko czytelnikiem. Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i Tobie Madziu za pomoc :)

Re: Co to może być?

: czw sty 15, 2015 12:12 pm
autor: smeg
Proponuję obserwować, czy rośnie lub zmienia wygląd - jeśli tak, udać się do weta. To może być jakiś kaszak, który po pewnym czasie da się wycisnąć. Jeśli na czubku zrobi się strupek, można spróbować go zerwać i delikatnie wycisnąć wydzielinę ze środka, jeśli jakaś będzie, a potem zdezynfekować octaniseptem.

Re: Co to może być?

: czw sty 15, 2015 1:35 pm
autor: malitex
smeg pisze:Proponuję obserwować, czy rośnie lub zmienia wygląd - jeśli tak, udać się do weta. To może być jakiś kaszak, który po pewnym czasie da się wycisnąć. Jeśli na czubku zrobi się strupek, można spróbować go zerwać i delikatnie wycisnąć wydzielinę ze środka, jeśli jakaś będzie, a potem zdezynfekować octaniseptem.
Witaj Smeg,
Obserwuję uważnie, strupka to nie ma, powierzchnia jest raczej gładka i miękka, wygląda trochę jak ludzki odgniotek, odcisk. Próbowałam delikatnie naruszyć z wierzchu, żeby sprawdzić i wiem, że jest to dość mocno ukrwione, wiec nie dłubałam na siłę. Octenisept to podstawa, tym bardziej, że mam akurat na stanie kocią inwalidę z roztrzaskaną łapą, a z naszym wetem konsultowałam się wczoraj i dzisiaj spróbuję mu jeszcze przesłać zdjęcia w lepszej rozdzielczości. Akurat omawiamy termin sterylizacji moich dwóch panien, więc na pewno profilaktycznie spakuję wszystkie do kontroli. Póki co, muszę "polegać" na naszych lokalnych wetach, swojej wiedzy i wiedzy innych. Dziękuję za odp :)

Re: Co to może być?

: czw sty 15, 2015 5:36 pm
autor: ol.
Tak, mieliśmy twór podobny do tego. W sumie to wet określiła to jako łagodny nowotwór - naczyniak i zalecała usunąć, co też zrobiliśmy. Zabieg z racji małych rozmiarów tworu (nie więcej niż 0,5 cm) był niemal kosmetyczny, po kilku miesiącach urósł drugi twór w innym miejscu (tak jak u tej szczurci - na linii kręgosłupa) i też usunęliśmy.
Tak wyglądały:
1 na szyi http://s889.photobucket.com/user/crroco ... sort=3&o=3
2 na plecach
http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 8708112427.
U nas rosły wolno i miały tendencję do uwypulkania się.
Pewnie, że można trochę poobserwować, bo a nuż u Was to jakiś mały wylew/krwiaczek podskórny, który się wchłonie. Jedyne co to nie próbowałabym tego drapać ani zrywać, raz - bo tak jak u nas wygląda to na ukrwione, dwa - jeśli to nowotwór to mimo nawet że łagodny lepiej samemu nie ruszać.

Re: Co to może być?

: czw sty 15, 2015 6:34 pm
autor: malitex
Dzięki wielkie za zdjęcia i za pomysł, jednak co kilka głów to nie jedna :) Nie ruszam tego, nie nie, jedynym powodem, dla którego w ogóle delikatnie to naruszyłam był fakt, że kilka tygodni wstecz Halinka została dotkliwie pogryziona przez inna samiczkę i rany były małe aczkolwiek głębokie, myślałam wiec, że może to jednak strupek czy zrost... Nie mam takiej wiedzy żeby samodzielnie przeprowadzać jakieś zabiegi rozpoznawcze, nie chciałabym jej zaszkodzić.