Strona 1 z 1

Krew z noska i brak równowagi!

: czw lut 12, 2015 10:32 am
autor: paul
hej,
Wczoraj był trochę przygnębiony ale wszystko było normalnie. Dziś rano wyciągam Zyguche z klatki a on leci mi przez ręce. Zaczął kichać i zauważyłam że na ręce została mi jego krew. Gdy położyłam go na podłodze szedł, co chwilę się potykając i przechylając na prawą stronę. Gdy położyłam go na hamaczku leżał jak długi. W ogóle nie miał apetytu, pił wodę. Byłam z nim u weterynarza, dostał antybiotyk, przepraszam ale nie znam nazwy. Szczur ma niską temperaturę, odwodnił się.
Teraz go ogrzewam wedle zaleceń weta i ciurek śpi. Nigdy wcześniej nie chorował, ma kontakt z drugim ciurem, który jest okazem rozbrykanego zdrowia i kotem któremu też nic nie dolega. Na wszelki wypadek trzymam Zyge w odosobnieniu od kolegi.
Pomocy.
Paula i Zygi.

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: czw lut 12, 2015 10:50 am
autor: smeg
Wydzielina z noska to nie krew, tylko porfiryna - jest w kolorze krwi i wydziela się z noska i oczek szczura w momentach stresu, bólu lub osłabienia odporności. Pojawia się przy prawie każdej chorobie.

Brak równowagi i przechylanie głowy może być objawem zapalenia ucha, mózgu lub wylewu, a jeśli szczurek jest starszy, to być może guza przysadki mózgowej. Przy tych pierwszych szczurek powinien dostawać antybiotyk codziennie przez minimum tydzień, czy weterynarz dał Ci zapas do domu albo kazał przyjść jutro? Jednorazowa dawka na pewno go nie wyleczy. Przy zapaleniu ucha i mózgu należy stosować dość silne antybiotyki, jeśli ten pierwszy nie zadziała, możecie rozważyć zmianę na Bactrim lub Biseptol. Guza przysadki mózgowej leczy się zupełnie innymi lekami, ale ta choroba postępuje raczej stopniowo, nie pojawia się z dnia na dzień. Czy weterynarz, u którego byłeś jest specjalistą od gryzoni? Niestety, mało który wet zna się na leczeniu szczurów. Jeśli szczurkowi się nie poprawi, poszukaj innej lecznicy. Tu są listy polecanych:
- http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=43288
- http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=15779

Dobrze, że oddzieliłaś szczurka od kolegi. Powinien przebywać w klatce bez pięter i zawieszonego wysoko wyposażenia, żeby się nie wspinał, bo przy zaburzeniach równowagi może spaść i zrobić sobie krzywdę. Dokarmiaj go mokrym pożywieniem - np. kaszką Sinlac dla niemowląt, nutridrinkiem z apteki (napój dla ludzi po operacjach), Convalescence Support od weterynarza. Uważaj, żeby go nie przegrzać - szczur powinien mieć możliwość swobodnego odsunięcia się od źródła ciepła. Jeśli to zapalenie mózgu (chociaż obstawiałabym uszka), to jest zaraźliwe - zwróć uwagę też na drugiego szczurka.

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: czw lut 12, 2015 11:38 am
autor: Sky
smeg pisze:Guza przysadki mózgowej leczy się zupełnie innymi lekami, ale ta choroba postępuje raczej stopniowo, nie pojawia się z dnia na dzień.
Tu tylko dodam od siebie, że w przypadku jednego z moich szczurów guz ujawnił się właśnie z dnia na dzień - wcześniej zero jakichkolwiek przesłanek, na następny dzień szczur leżał na dnie klatki i nie był w stanie się ruszać (leczony potem kabergoliną przez 6 miesięcy).

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: czw lut 12, 2015 12:13 pm
autor: paul
Zapomniałam dodać, że wet dokładnie obejrzał uszka i z uszkami wszystko dobrze.
Póki co dostał dawkę antybiotyku. Siedzę z ogonem, obserwuję. Wybiorę się jeszcze dziś do weta i będziemy myśleć do dalej.

Ogon leży plackiem. Czasem się pozatacza, powierci. Podrzuciłam mu trochę jedzenia, trochę powąchał i olał. Za to jak dałam mu łyżeczkę przetartych jabłuszek to jadł jak opętany, nawet energicznie pyszczek po wszystkim umył. Znowu się powiercił i dalej leży plackiem.

Gdy widzę jak się wierci to mam wrażenie jakby prawa strona jego była z lekka bezwładna. I prawe oczko jest bardziej przymknięte w stosunku do lewego. Czy to może być coś w rodzaju udaru?

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: czw lut 12, 2015 1:06 pm
autor: smeg
A oglądaliście pyszczek w środku? Może być jakiś ropień w pyszczku, penetrujący do wewnątrz i naciskający na mózg i oczko. Po jednej dawce antybiotyku na pewno mu się nie poprawi, nawet jeśli jest dobrze dobrany, potrzeba na to co najmniej kilku dawek.

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: ndz lut 15, 2015 2:40 am
autor: paul
UPDATE!
Po trzech dniach zażywania antybiotyku, "kroplówce ze schabowym" i witaminami Ziggy ... Zaskakująco dobrze się ma. Chodzi prawie prosto, raczej jak pokraka a nie kandydat na denata. Nie je- on wpieprza wszystko co mu sie nawinie i nie trzeba tego zbytnio mielić dziobem. Po "kroplówce ze schabowym" (boże, jak spodobała mi się ta nazwa) nabrał masy i znów jest uroczym tłuściochem. Jestem dobrej myśli.
Dzięki za wsparcie! :D

Re: Krew z noska i brak równowagi!

: ndz lut 15, 2015 12:01 pm
autor: smeg
To super :) Pamiętajcie, żeby antybiotykoterapię doprowadzić do końca, nie odstawiać po pierwszej poprawie ;) To ważne dla porządnego wyleczenia choroby.