Niebezpieczne zachowanie ciekawskiej szczurzycy, co zrobić?
: pt lut 20, 2015 11:32 pm
Od kilku dni mam w domu dwa szczurki - dorosłą szczurzycę i jej ok.5 tygodniową córeczkę. Szczurzyca jest bardzo, ale to bardzo ruchliwa i ciekawska. Kiedy na drugi dzień pobytu u mnie wypuściłam ją z klatki byłam zachwycona : nic nie pogryzła, szkód nie narobiła, trochę się powspinała, posprawdzała kilka zakamarków i tyle. Tylko że od tego czasu minęły kolejne dwa dni a mojej nowej lokatorce przychodzą do głowy coraz to bardziej ryzykowne pomysły. Teraz z uporem maniaka wspina się na rurę od grzejnika, dziś zaliczyła już upadek , na szczęście z niewielkiej wysokości i nic jej się nie stało, ale przeraża mnie to że rura biegnie wysoko pod sufitem i to przez całą długość pokoju. Przez tę rurę boję się ją wypuszczać, ale przecież nie zamknę jej dożywotnio w klatce, a wypuszczanie w innym pokoju odpada , mieszkam ze współlokatorkami. No i z drugiej strony- przecież nie będę przy tej róże kilka godzin dziennie sterczeć i pilnować czy przypadkiem na nią nie wchodzi. Naprawdę nie wiem co z tym zrobić. Próbowałam jakoś zastawić dostęp do niej różnymi gratami, ale to chyba budzi w niej jeszcze większą ciekawość i rządzę przygód. Małej na razie w ogóle nie wypuszczam, bo jest taka sama jak mamusia- ruchliwa , ciekawska a w dodatku pozbawiona sprytu i bardzo malutka. Dziś dałam ją na biórko, tak mocno się wychyliła , że złapałam ją w locie. Dobrze że mój refleks nie zawiódł. Gdybym puściła ją po pokoju, umarłabym ze strachu że gdzieś wejdzie, zaklinuje się, nie będę mogła jej znaleźć albo zacznie powtarzać po mamie niebezpieczne wycieczki. Nie mogę zamykać ich w klatce , szczególnie że przez dwa tygodnie muszą cisnąć się w naprawdę malutkiej, a dwa tygodnie to dla nich pewnie wbrew pozorom kupa czasu, ale naprawdę przeraża mnie wizja wszytskich niebezpieczeństw jakie na siebie ściągają.
Ja zabezpieczyłam rurkę przykrywką pudełka po butach i zamocowałam taśmą, tak:
