szczury.org

Wczoraj kupiłam nową samiczkę. Chcę dołączyć ją do dwóch starszych szczurzyc. Ich różnica wiekowa jest w miesiącach. Boje się, ponieważ dwie szczurzyce gryzą się. Wyznaczają one chierarchie, więc wywracają się na plecy i gryzą po uszach, aż jest pisk.
Proszę o odpowiedź czy pogryzą się i jak połączyć tą3 do jednej klatki

Włożyłes je od razu do klatki ?
tu masz cały temat http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149

Dwie samiczki mieszkają w klatce od 1 miesiąca, a wczoraj kupiłam 1 samiczkę. Obecnie mieszka sama w klatce. Jak je połączyć do 1 klatki? A może Trzeba ją umyć i akcesoria

Dałam Ci link. Tam jest wszystko napisane

Niby napisane, ale trochę stare. Polecam zamieścić szczury w osobnych klatkach (dwójka w swojej, nowy w jakiejś mniejszej, tymczasowej) i zmieniać im szmatki (żeby każdy zapoznał się z zapachem tych nowych/nowego) - robić to w czasie około dwóch tygodni. W między czasie na /neutralnym/ (chociaż u mnie takiego nie ma, po prostu dałam ich na łóżko, biurko) spotykać ze sobą dwa-trzy w okresie tych dwóch tygodni. Jeśli wszystko będzie w porządku, po tym czasie włożyć wszystkich do świeżo wymytej klatki większej Powodzenia

Harley, nie stare, bo było miesiąc temu aktualizowane

No rzeczywiście, Paul się zajął jednak tematem, dobrze W każdym razie ja opisałam metodę, która u mnie się sprawdziła. Kiszenie niefajnie się skończyło, ale wiem, że u innych znowu działa dobze.

Ja robię tak, że najpierw 15 minut na łóżku, a potem 45 minut kiszę w transporterku Oczywiście tylko wtedy, kiedy widzę przyjażń. I tak było piękne łączenie

Łączyłam już kilka szczurków i za każdym razem praktycznie od razu siedziały już razem w klatce, a robię to tak.
1. W pierwszy dzień, gdy przyjdzie nowy ogon kładę na kanapę w pokoju, gdzie nie chodzą nowego i dokładam stare.
2. Siedzę niedaleko nich jakąś godzinę i jak wszystko ok zostawiam je i idę pucować klatkę na błysk.
3. Biegają kilka godzin, aż się znudzą i się położą. Zazwyczaj jest to wieczorem.
4. Wszystko zakańczam ok 23-24. Wkładam je do klatki wypucowanej bez jedzenia i jakieś 30 min lub więcej czatuję czy jest ok.
5. Idę spać.
6. Następnego dnia dokładam jedzenie, najpierw na wybiegu, a potem do klatki.
I zawsze wszystko jest git! Czasem wkładam je na chwilę do transportera