szczury.org

Chodzi o moją Morganę, która ma dwa lata. Od pewnego czasu straciła apetyt, nie chce jeść szczurzego jedzenia. Podkarmiam ją gerberami i tego typu rzeczami, bo chyba by się zagłodziła. Druga sprawa to dziwne zachowanie, jakby bała się czegoś w klatce. Zawsze była spokojna, a teraz najchętniej wyłazi na "dach" i tam siedzi. Czasem wygląda to tak, jakby próbowała uciec i gdy podchodzę, to aż na mnie wskakuje. Często sika i robi kupy gdzie popadnie, tak jak na początku pobytu u mnie, gdy się wszystkiego bała.
Druga sprawa to kwestie zdrowotne. Wet wykrył u niej nieprawidłową prace serca, dostała na to Prilium i Karsivan. Dość ciężko oddycha. Wysnułem taką teorię, że z powodu tych problemów momentami brakuje jej powietrza i zaczyna panikować - czy to ma sens? I czy tłumaczyłoby to brak apetytu?

Tak, choroba serca tłumaczy wszystko. Warto zapytać weta o coś dodatkowo na duszności, pomagającego objawowo.

Dziękuję.

I jak nie chce suchego jeść, trzeba pilnować by ząbki nie przerosły.

Od czasu do czasu zje taką twardą kostkę - ciasteczko, więc coś tam chrupie. Zobaczymy co będzie.