Strona 1 z 1

Stuart szuka nowego domu! (Warszawa, okolice)

: pn mar 16, 2015 8:20 pm
autor: batwoman
hej, Stuart, dość pokaźnej wielkości husky, 8 miesięczny, odratowany z "karmówki" dla węży szuka nowego domku. niekastrowany.
trafił do mnie pół roku temu, żył sobie w wielkiej zgodzie, miłości i tęczy wraz z Batmanem, niestety chłopakom odbiło i tłuką się od miesiąca aż lata futro i leje się krew :'( od miesiąca próbowałam je ponownie połączyć ale niestety nic nie wyszło, a biedny Batman cierpi, z ogryzionym palcem i ranami na grzbiecie i pyszczku po kilku parominutowych spotkaniach, gdzie musiałam je rozdzielać bo inaczej skończyłoby źle. niestety nie mam warunków na wstawienie kolejnej, dużej klatki (posiadamy klatkę wys 100cm, kuweta 50x80) i zaadoptowanie po nowym towarzyszu dla jednego i drugiego chłopa.

Stuart jest dość głośny, piszczy i wrzeszczy przy byle okazji O0 , oswoiłam go na tyle, ile się dało, lecz mimo wszystko jest mało ufny. aczkolwiek z ręki je, nie ma z tym problemów oraz grzecznie siedzi na rękach >:D a gdy tylko słyszy ludzi, od razu zrywa się z wyrka i wypatruje ;D
uwielbia suszone bananki. używamy drewnianego żwirku, inne podłoże jest be i Stuart strasznie kicha na nie 8) nigdy wcześniej nie przejawiał agresji więc myślę, że problem tkwi tylko między nim a Batmanem, a inne szczurki zaakceptuje. ;)

na życzenie oczywiście możemy wykombinować coś z transportem gdzieś dalej, jeśli nie to odbiór Konstancin i okolice (Wilanów, Mokotów, Centrum; w inne strony - Góra Kalwaria, Piaseczno)
nie wymagam podpisywania umowy, bo ufam, że chłopak trafi w dobre ręce. :)

Re: Stuart szuka nowego domu! (Warszawa, okolice)

: wt mar 17, 2015 4:48 pm
autor: Morgana551
Nie widzę powodów aby ogona oddawać. Stuart jest w okresie burzy hormonalnej. Jeden szczur przejdzie ją bezproblemowo, a inni będzie np. agresywny. Takiego szczura wystarczy wykastrować. Do 4 tygodni od zabiegu hormony opadną, a szczur przestanie dziabać bez powodu.

Re: Stuart szuka nowego domu! (Warszawa, okolice)

: wt mar 24, 2015 3:23 pm
autor: ostrzyjnoz
"Takiego szczura wystarczy wykastrować. "
Taaa,bo to takie proste i tanie...
Ja bym wzięła,bo szukam akurat samczyka coś koło 10 miesięcy,ale za daleko mieszkam.

Re: Stuart szuka nowego domu! (Warszawa, okolice)

: wt mar 24, 2015 4:37 pm
autor: Morgana551
Szczury nabuzowany hormonami nie tylko robi krzywdę innym ale też się męczy.

Tanie nie jest ale to chyba logiczne, że decydując nie na zwierze trzeba być świadomym wydatków. Szczury nie należą do tanich zwierząt. Szczególnie gdy zachorują. W Warszawie jest wiele dobrych lecznic np. PulsVet więc dostęp do wetów zajmujących się ogonami jest. Nie widzę tutaj żadnych problemów. Pozbywanie się zwierzaka, bo jest chory lub sprawia problemy, które można rozwiązać jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Re: Stuart szuka nowego domu! (Warszawa, okolice)

: śr kwie 01, 2015 10:06 am
autor: Toha
Aktualne? Jaka decyzja została podjęta?