Strona 1 z 1

Kochane Myszaczki

: ndz mar 29, 2015 10:36 am
autor: Sharan
Na nowo zostałam szczęśliwą mamusią dla szczurzych chłopców ^^ Maluszki są ze mną od wczoraj i powoli się przyzwyczajają do nowego domu. Dyzio - mniejszy, english irish/irish - jest młodszy i nieco bardziej strachliwy, ale myślę, że się zaprzyjaźnimy ;) Zyzio jest odrobinę - kilka dni - starszy i z tego co próbowałam wybadać chyba jest czymś pomiędzy hooded i blaze, przy czym ciapki ma w kolorku champagne :P Zobaczymy jak będą wyglądały kiedy zmienią futerko na dorosłe ^^

Moje misięta kochane na fotografiach :)

Dyzio - wstydliwy maluszek
Obrazek

Zyzio - tego jest wszędzie pełno ^^
Obrazek
Obrazek

Re: Kochane Myszaczki

: ndz mar 29, 2015 5:42 pm
autor: olgapsiara
Cudnych masz tych chłopców <3
Ale klatka dużo za mała :-\

Re: Kochane Myszaczki

: ndz mar 29, 2015 6:47 pm
autor: Sharan
Niestety, jest dla dorosłych za mała, dlatego wciąż poszukuję odpowiedniej, zarówno poprzez ogłoszenia jak i fora. Tak jak już gdzieś pisałam chwilowo nie jestem w stanie kupić dużej, no a i maluchy są jeszcze maleńkie, więc obecną traktuję jako tymczasową :)

W chłopakach zakochałam się od razu <3 a wstydliwy czarnuszek coraz bardziej się do mnie przekonuje :)

Re: Kochane Myszaczki

: pn mar 30, 2015 12:54 pm
autor: yss
To jest kaptur? Wygląda jak husky :)

Fajne chłopaki, a klatka spokojnie jeszcze im posłuży ze 2 - 3 tygodnie. Potem jaka będzie radocha z nowej :)

Re: Kochane Myszaczki

: pn mar 30, 2015 2:36 pm
autor: Sharan
Umaszczenie bardzo kojarzy mi się z kapturem, gdyby nie ten paseczek na pyszczku ^^ Jeżeli okaże się, że umaszczenie bardziej pod husky podchodzi, to zaraz zaktualizuję i opis w książeczkach zdrowia i tu.

Ano, na razie aż gubią się w obecnej, dopóki wystarcza im obojgu na razie będą mieszkać w obecnej C:

Zyzio już zdominował kolegę i hasa gdzie popadnie, do ręki jest pierwszy :D Dyzio zaś jest szczurkiem uratowanym od węża, nie był z domowej hodowli jak beżuś, więc powolutku próbujemy go oswajać. Towarzystwo wychodzi mu chyba na dobre bo coraz częściej wychodzi i za Zyziem i czasami nawet z własnej inicjatywy, choć ręki się jeszcze boi i każdy kontakt kończy się deszczem kupek.

Chłopaki byli dzisiaj na wizycie u weterynarza, obydwoje są zdrowi i wszystko jest w jak najlepszym porządku ^^

Re: Kochane Myszaczki

: wt mar 31, 2015 10:48 am
autor: harleyquinn
To na pewno husky :) Witamy i zdrowia życzymy :)

Re: Kochane Myszaczki

: sob maja 23, 2015 7:09 pm
autor: Sharan
Wracam po dłuższej przerwie, a i tak tylko na chwilkę ze względu na nawał pracy przed sesją :D Mam nadzieję być aktywniejsza po połowie czerwca :)
Misiaki mają już nową klatkę i dzisiaj się do niej właśnie przeprowadziły. Na początku nie bardzo wiedziały co mają z taką przestrzenią zrobić, ale szybko się podzieliły który w jakim domku ma mieszkać :)
Zdjęcia udostępnione na Dropboxie, także zapraszam do przeglądania ^^
https://www.dropbox.com/sh/j7gfzm2kyr8r ... X10Za?dl=0

Re: Kochane Myszaczki

: wt maja 26, 2015 8:10 am
autor: yss
I bardzo dobrze :)
Uwaga zaszczurzonego: kup lub uszyj legowiska z uszkami - uszka po to, żeby było można przymocować do kratek, np spinaczem - aby maluchy po kratkach nie chodziły. Dla ich łapek nie jest to zdrowe. Co innego gdy same to wybierają, np łażąc na wybiegu po dachu klatki, a co innego gdy jest to przymusowe.
Legowisko można zrobić jak hamak, dwie warstwy polaru zszyte razem jak łapka do garnków ;) taki podwójny kocyk - pojedynczy będzie wpadał między pręty i się marszczył.

Miłego szczurowania!

Re: Kochane Myszaczki

: śr maja 27, 2015 1:41 pm
autor: Duana
Sharan jacy oni przystojni ;D

Re: Kochane Myszaczki

: sob wrz 19, 2015 7:39 pm
autor: Sharan
A dziękuję w imieniu swoim i panów :D
Dawno nie pisałam, wsiąkłam nieco, przyznaję, a u myszaków wydarzeń było sporo. Przede wszystkim - hormonki! Panowie zaczęli dorastać i testosteron zaczął działać ujemnie na ich przyjaźń. Czarnuszek potrafił dość nieprzyjemnie pogryźć białasa po szyi, o już po kilku takich akcjach zdecydowaliśmy się na kastrację tych małych niedźwiedzi. Dzisiaj operacja się dokonała i stworki się kurują, ale widać, że zniosły zabieg dobrze, bo się szybko wybudzały i teraz szybko dochodzą do siebie (i czasem tam szukają czego w okolicy tyłka jest inaczej :P ). Misie mają od dawna wielką klatkę do dyspozycji, był hamak, ale został zjedzony, to zamiast niego mają kocyki :)

dwa zdjątka w nowej klatce, jak się wyciągamy jak leniwce i wieszamy jak małpki c:
http://sta.sh/0j0pih0n1gz
http://sta.sh/01z25107hads