szczury.org

Witam wszystkich,
Kupiłem małego szczura, mam pytania odnośnie tego czy może on być przez pewien czas sam? nie zrozumcie mnie źle, ale to mój pierwszy szczur i chciałbym zobaczyć na ile sobie z nim poradzę i ile będę miał dla niego czasu. Mam świadomość że jest to zwierze stadne i chciałbym się spytać czy jego pobyt samemu przez około miesiąc byłby dla niego straszną męczarnią?
Jeśli po miesiącu okaże się że to zbyt duża odpowiedzialność to znajdę dla niego nowy dom (oczywiście w gronie kolegów tej samej rasy)
proszę o wyrozumiałość i pozdrawiam!

Witaj. Powinieneś raczej odwrotnie zrobić, i najpierw zdecydowac czy masz czas i finanse. Ale dobrze, ze pytasz.
Przez miesiąc nic strasznego sie nie stanie Przez ten czas szczurek powinien trafić na pierwszą wizytę do weterynarza, żeby wykluczyć swierzb i koniecznie sprawdzić co to za płeć. Bo w sklepach to róznie moze być i nie ma co wierzyć sprzedawcy.
Jesli zdecydujesz sie na drugiego ogonka to zaadoptuj z forum, nie kupuj.

W tym czasie poczytaj o potrzebach ogona, oswajaniu, i załóż sobie skarbonkę na rózne nieprzewidziane wydatki.

Średnio odpowiedzialne było kupowanie szczura, skoro dopiero teraz sprawdzasz, ile będziesz miał czasu. Jeśli chodzi o "radzenie sobie", to łatwiej jest z dwoma szczurkami - w grupie szybciej się oswajają, dodają sobie otuchy. Poza tym znalezienie szczurka do adopcji a potem załatwienie jego transportu może potrwać kilka tygodni, więc najlepiej zacznij się rozglądać za towarzyszem już teraz, przeglądaj ogłoszenia w dziale "Zwierzaki -> Oddam" na tym forum, na http://forum.szczury.biz i na facebooku: https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje?fref=ts Jeśli jakiegoś znajdziesz teraz, może okazać się, że akurat za miesiąc uda Ci się sfinalizować adopcję i dzięki temu szczurek nie będzie musiał czekać kolejnych tygodni.

Dzięki wielkie!
a co do sprzedawcy, można powiedzieć że to stary znajomy, ale jak najbardziej ustosunkuje się do twoich zaleceń
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki

Tasiu, mogłeś przetestować się biorąc na tydzień zwierzaki kogoś, kto musiał wyjechać

Ja w sumie rozumiem twoje podejście, człowiek chciałby zwierzaki, ale zanim nabierze ich całe wiadro, najpierw próbuje sił. Zwłaszcza jeśli to pierwszy w ogóle własny zwierzak.

O tyle jest to przykre, że twój szczurek to maluch, takie małe dziecko, które nagle zostało samo - ani mamy, ani rodzeństwa, nie ma kto go pocieszyć i przytulić tak na stałe. Szkoda go po prostu. Nie umrze i nie rozchoruje się, ale będzie się czuł samotny.

Pamiętaj, że szczur musi mieć porządną klatkę, coś miękkiego do spania (hamak lub choćby norka z obciętego rękawa starej bluzy, nogawki od dresu przyczepić możesz dużymi spinaczami lub ostatecznie przywiązać sznurówką.) Dobre jedzenie, warzywa, owoce, jajeczko, żadnych słodyczy i smażenin.... i tak dalej powodzenia.