Moje stadko sklepowo-laboratoryjne

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
emsi2000
Posty: 1
Rejestracja: śr maja 28, 2014 9:30 am

Moje stadko sklepowo-laboratoryjne

Post autor: emsi2000 »

Witam :) Od dawna wchodzę na forum czytam posty i podziwiam szczuraski więc postanowiłam wreście założyć swój temat.
Moja gromadka na początku liczyła 2 szczurki wzięte ze sklepu zoologicznego.Po paru miesiącach przygarnęłam szczurka z gumtree miał już wtedy 2,5 roku.Sytuacja tragiczna szczurek niewypuszczany z klatki mieszkający sam, gruby aż tak że ledwo chodził. U mnie już przeżył tylko końcówkę swojego życia był miziany, codziennie na długo wypuszczany lecz niestety stało się i umarł .Chciałam ponownie pomóc jakiemuś szczurkowi więc znowu odwiedziłam gumtree tam znalazłam ogłoszenie dotyczące biednych szczurków uratowanych z laboratorium. Postanowiłam adoptować dwie dziewczynki, lecz mój chłopak stanowczo się nie zgodził żeby jedną szczurkę zostawić tak samą bez sióstr i wzięliśmy całą trojkę biało różowych ogonków. Mamy tylko jeden problem z nimi gdyż są identyczne, różnią się tylko charakterem więc ciężko je odróżnić;) Jedna z naszej gromadki ma na imię Adi (mój chłopak ją nazwał) jest jedną z najodważniejszych szczurzyc jakie miałam, nie boi się niczego psa,kota, odkurzacza, zwiedza cały dom, kiedy chłopak ją zawoła potrafi zawrócić nawet z ostatniego stopnia schodów do góry.Drugi czarny ogonek imieniem Emi jest jej odwrotnością ma swoje ulubione miejsce do których się udaje po wyjściu z klatki, nigdy nawet nie zwiedziła całego pokoju. Co do moich nowych towarzyszek, albinoski cały czas poznaje, stają się coraz odważniejsze. Martwię się tylko o ich zdrowie słyszałam że szczurki z laboratorium przez dzieciństwo w sterylnych warunkach są podatne na choroby a chciałabym z nimi wyjść na polko w lecie. Jestem już pewna, że nigdy więcej nie kupie szczurków ze sklepu zoologicznego jak się przekonałam lepsza jest adopcja naprawdę potrzebujących domów szczurasów. Dzięki mojej gromadce już z 5 osób nielubiących szczurów się nimi zauroczyło:)
Przecież to takie kochane i miziaste stworzonka pozdrawiam wszystkich miłośników ogonków jak i same ogonki:)

Tu jeszcze były malutkie Adi i Emi:)
Obrazek
Obrazek

A tu już zdjęcia całej gromadki pochłaniających jogurt;)
Obrazek
Obrazek

A tu jedna ze śnieżynek
Obrazek

Białaski uwielbiają siedzieć w tym pojemniczku chociaż go troszkę zgryzły;)
Obrazek

Widać prawie wszystkie noski ;)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Moje stadko sklepowo-laboratoryjne

Post autor: yss »

Waciki! <3 Kocham waciki.
Miałam dwóch chłopaczków z laba i przyznam się, że na początku musiałam jednemu przystrzygać mały kosmyczek futra przy ogonie, żeby ich odróżniać; potem nie miałam problemu, rozpoznawałam ich po twarzy, czego i tobie życzę :)
Fajna gromadka.
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”