szczury.org

Hej! Ostatnio byłam z Gandzią u weta bo miała jakieś brzydkie strupki. Dostałyśmy leki, antybiotyk i pomału się zalecza i nie wygląda to źle. Problem w tym, że od zastrzyków ma brzydkie strupki. Jeden czuję jeszcze pod skórą. Tzn. jak chwyci się dookoła jego, tak żeby 'uszczypnąć', to czuć jakby wrastał w skórę około 0,5 cm. Nie wiem czy to normalne. W każdym razie, co polecacie- odmoczyć, posmarować czymś, np wazeliną żeby się rozmiękło?

To zapewne martwica. Wygoi się sama. Zastrzyk enrobioflox trzeba rozcienczyć, żeby nie bylo strupków, ale nie kazdy wet o tym wie.

szczurek ma właśnie takie strupki po zastrzykach stare slady bo już zagojone bo chorował w zimie jak się okazuje jeszcze nie będą u mnie więc zaatakowało ponownie bo za krótko był leczony a po ostatnim nie ma bo sprawdzałam więc widocznie rozcieńczył wet.