Mały - moje słoneczko zgasło... :'(
: pt maja 01, 2015 12:19 pm
Spóźniony troszkę temat. Nie miałam głowy do forum w ostatnim czasie. Egzaminy, wybór nowej szkoły też zbliża się wielkimi krokami...
W marcu, dokładnie 14 marca odszedł Mały. Mój kochany szczurek. Moja mała ''ofiara'', jak to mówiłam, ponieważ był grubiutki i jego sprawność fizyczna dawała wiele do życzenia. Po prostu taki ciapowaty. Był idealny do tulenia, mięciutki, a jego ogon - najmilszy jaki kiedykolwiek dotykałam, idealnie gładki.
Ćwiczyłam fitness w pokoju, kiedy nagle ujrzałam, że leży na trocinach. Podeszłam do klatki, zaczęłam wołać "Mały'' - nie reagował na dźwięk. Kiedy podstawiłam mu pod nosek serek, a on nie zareagował, wiedziałam już co się stało
Jest już za tęczowym mostkiem, pochowany razem z innymi moimi bąbelkami
Często o Tobie myślę, słoneczko. I tęsknie. Mam łzy w oczach, płaczę nawet teraz, gdy to piszę, 1,5 miesiąca po Twojej śmierci.
Tęsknie
Kocham Cię.
Śpij dobrze aniołku...
Bardzo, bardzo chciałam wkleić zdjęcie Małego, niestety się nie da.
Wklejam dlatego link do starego zdjęcia. Kiedy Mały był jeszcze malutki. Przeżył ze mną na tym swiecie 2 lata. 2 dni dłużej by pożył, i równe 2 lata i miesiąc był by ze mną
...
KOchaniutki mój
http://oi50.tinypic.com/25swv8g.jpg
W marcu, dokładnie 14 marca odszedł Mały. Mój kochany szczurek. Moja mała ''ofiara'', jak to mówiłam, ponieważ był grubiutki i jego sprawność fizyczna dawała wiele do życzenia. Po prostu taki ciapowaty. Był idealny do tulenia, mięciutki, a jego ogon - najmilszy jaki kiedykolwiek dotykałam, idealnie gładki.
Ćwiczyłam fitness w pokoju, kiedy nagle ujrzałam, że leży na trocinach. Podeszłam do klatki, zaczęłam wołać "Mały'' - nie reagował na dźwięk. Kiedy podstawiłam mu pod nosek serek, a on nie zareagował, wiedziałam już co się stało
Jest już za tęczowym mostkiem, pochowany razem z innymi moimi bąbelkami
Często o Tobie myślę, słoneczko. I tęsknie. Mam łzy w oczach, płaczę nawet teraz, gdy to piszę, 1,5 miesiąca po Twojej śmierci.
Tęsknie
Kocham Cię.
Śpij dobrze aniołku...
Bardzo, bardzo chciałam wkleić zdjęcie Małego, niestety się nie da.
Wklejam dlatego link do starego zdjęcia. Kiedy Mały był jeszcze malutki. Przeżył ze mną na tym swiecie 2 lata. 2 dni dłużej by pożył, i równe 2 lata i miesiąc był by ze mną
...
KOchaniutki mój
http://oi50.tinypic.com/25swv8g.jpg