Strona 1 z 1

Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...

: śr maja 27, 2015 2:35 pm
autor: Vinn.
Niestety wypadł Mi nioczekiwany wyjazd wyjeżdżam jutro (28.05) i wracam w niedzielę 31.05.Czy moge im dać dużooo jedzenia na te dni? Nie są żarłokami, więc myślę że mogę im zostawić?
Ale nie jestem pewna...
Prosze o odpowiedzi.
Odpiszę około godziny 18 na wszelkie pytania bo teraz jadem na basen
Pozdrawiam

PS. Nie mam możliwości załatwienia opieki.

Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...

: śr maja 27, 2015 2:44 pm
autor: smeg
Jeśli szczurki są młode i zdrowe (małe prawdopodobieństwo nagłego zachorowania), to od biedy możesz dać im więcej jedzenia i liczyć na to, że jakoś wytrzymają. Ja staram się swoich nie zostawiać samych na dłużej niż 2 noce, przy dłuższych wyjazdach daję komuś klucze do mieszkania i proszę, żeby zajrzał do szczurów co 2 dzień i sprawdził, czy nic złego się nie dzieje. Stare szczury albo wymagające opieki zostawiam u znajomych albo biorę ze sobą.

Oprócz jedzenia zostaw im też kilka poidełek (jedno może się zaciąć albo mogą je przegryźć i woda się wyleje).

Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...

: śr maja 27, 2015 2:51 pm
autor: nienazwana
W sytuacjach awaryjnych można tak zrobić. Trudno, czasem może nie być wyboru.
Normalną karmą raczej się nie przejedzą, możesz im dać na zapas. Nawet jeśli więcej zjedzą przez 3 dni, tragedii nie będzie. Mokrego (warzywa, owoce) dałabym raczej mało, tak żeby w ciągu jednego dnia zjadły, bo może się takie jedzenie zepsuć. Chociaż moje szczury np jak jest lekko podwiędnięta marchew, to nie tkną. Ale po co ma im gnić w klatce. Sucha dobra karma starczy, nie umrą z głodu. Bardziej zadbałabym o wodę. Do niej muszą mieć dostęp. Jak mi się zdarza wyjechać na 1-3 dni (rzadko ale zdarza się) to przede wszystkim montuję 2 poidła, na wypadek jakby z jednym coś się stało, np się zatkało, wylało albo nie wiem co. Ostatecznie, jak nie masz 2 poideł to oprócz jednego zawieszonego można zrobić w kuwecie coś na kształt baseniku z wodą - naczynie np jakąś stabilną miseczkę wstawić. Nie jest to rozwiązanie idealne bo zapewne narobią syfu w klatce i prędzej czy później zapaprają sobie tą wodę, ale cóż; ekstremalna sytuacja wymaga ekstremalnych rozwiązań. Jakie masz stadko? Młode? Dużo szczurów?

Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...

: śr maja 27, 2015 5:24 pm
autor: Vinn.
Mam dwie młode szczurzyce, poidełka mam dwa, miesek mam pięć.

Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...

: śr maja 27, 2015 7:43 pm
autor: Tofcia
Przyszykuj ze 3 poidełka tak na wszelki wypadek i powieś wszystkie z wodą przegotowaną lub mineralną niegazowaną. Jedzenia wrzuć do pełna do dwóch miseczek. i zostaw jakis owoc np cały ogórek świeży i całą marchew. Możesz dać im też suszone jabłko i buraczki i powinno być wszystko ok.