szczury.org

Moje spaślaki mają strasznie niską odporność, nie chcę ich katować ciągłym przyjmowaniem antybiotyków więc zakupiłam to 'cudo'. Jeść nie chcą więc rozpuscilam w poidelku. Tylko mam pytanie - w jakich proporcjach im to rozpuszczac? Mają też oczywiście zwykłą wodę. Zakładam że będą wypijać ok 20-30 ml tego roztworu na dobę. Ile sypać?

Mam dwóch dorastających, obecnie dwumiesiecznych 300 gramowych chłopców

Nie lepsza będzie Echinacea?

Tofcia, nie uważasz że naturalne skladniki lepiej sie przyswajaja niż aptekowy chemiczny syf? Ja sama nigdy nie biore rutinacei, witaminy c itp tylko jem cytryny i dobrze na tym wychodzę. Dlatego szczurakom też chcę maksymalnie chemii zaoszczędzić

Nasyp tyle ile jest z tyłu na opakowaniu chyba że nie ma to wsyp tak 3 łyżeczki i zalej wodą. Możesz im pokropić lub dodać miodku soku z marchewki.

Diego, skąd takie dawkowanie???
Newbie8, zobacz, jakie jest dawkowanie na człowieka, a potem przelicz z proporcji na ok. 0,5kg szczura. Dawka na szczura może być proporcjonalnie ciut większa, niż na człowieka.

Echinacea jest z jeżówki syrop jest na bazie alkoholu ale tabletki nie mają w sobie chemii.

IHime pisze: Dawka na szczura może być proporcjonalnie ciut większa, niż na człowieka.

YYYY serio? czyli szczur mimo,że waży mniej bierze większe dawki niż człowiek?

Proporcjonalnie. Czyli przykładowo na człowieka jest 0,5 g/kg masy ciała, a na szczura 1g/kg m.c.
Czyli człowiek ważący 70kg dostanie 35 gramów, a szczur ważący 0,5 kg dostanie 0,5 grama. Czyli człowiek dostanie 7 łyżeczek, a szczur 1/10 łyżeczki, ale proporcjonalnie, szczur dostał 14 "łyżeczek", tylko w szczurzym rozmiarze. Takie większe dawki stosuje się dlatego, bo szczury mają szybszy metabolizm od ludzkiego.

Tofcia pisze:

IHime pisze: Dawka na szczura może być proporcjonalnie ciut większa, niż na człowieka.

YYYY serio? czyli szczur mimo,że waży mniej bierze większe dawki niż człowiek?

Dziwnie to brzmi, a jednak

Zawsze można podawać jeżówkę nie jako tabletki czy syrop, a jako herbatkę. Zjawa akurat nie lubi, ale np Czarna z radością wypija lekką herbatkę rumiankową czy miętę. Ogólnie fajnie jest się zaopatrzyć w suszone zioła - lub dla upartych siać własne - i podsypywać troszkę szczurkom. No i susz ziół wyjdzie taniej niż pyłek ^^

A takie herbatki to robić w poidełku, w misce czy jak?
Bo mój to taki grubasek że zje wszystko ostatnio za nos mnie łapką złapał- nic mi na szczęście nie było Xdd

Po za herbatką szczurek musi mieć też dostęp do czystej wody. To czy herbatka będzie w poidełku [jeśli masz 2] czy w misce to mniej ważne. Ważne jeszcze jest też codzienne wymienianie herbatki [chociaż w duże upały pokusiłabym się o wymianę 2 x dziennie]. Ew. jeśli szczurki będą chciały to można dawać suche zioła - po prostu są gusta i guściki, jedne wolą susz, inne wolą herbatki, a jeszcze inne do pyska ziół nie wezmą .

Zioła i pyłek to 2 zupełnie różne rzeczy . Nie traktowałabym ziół jako zamiennika... Po za tym chyba bardziej poleciłabym pierzgę niż pyłek - zwłaszcza taką w kuleczkach [tzn. nie roztartą], łatwo to dawkować, po 1 kuleczce raz na parę dni i wiadomo który szczur ile je [bo z wszystkim "co za dużo to niezdrowo"]. Odporność pierzga podnosi zdecydowanie, sprawdzałam to osobiście .

Teraz już wiem.