łączenie - jak długo próbować
: czw lip 09, 2015 7:41 pm
Mam pytanie do bardziej doświadczonych w temacie łączenia - jak rozpoznać, kiedy z łączenia nic nie wyjdzie? Mam dwóch dwulatków, a od niedawna - dwa 7-miesięczne. Pierwsza próba łączenia wypadła dobrze, jednak kolejna zakończyła się nocną wizytą w lecznicy na szycie rany, która okazała się bardzo głęboka. Po zagojeniu ponawiałam próby, jednak nie widzę żadnych postępów, wydaje mi się, że jest coraz gorzej, o ile na początku były obojętne, o tyle teraz wydają mi się coraz bardziej agresywne, ale tylko młode, a konkretnie jeden z nich; jest mocno dominujący i terytorialny. Drugi - wydaje mi się, że jego agresja wynika raczej ze strachu. Moje staruszki są mocno wycofane, wystraszone, porfiryna leje się strumieniami. Wiem, że stres i szczurze bójki przy łączeniu są normalne, jednak - być może jestem zbyt przewrażliwiona - wydaje mi się, że w naszym przypadku nic z tego nie będzie. Życie na dwie klatki, męcząca organizacja wybiegów na dwie zmiany i troska o sercowego seniora oraz duża agresja młodego każą zastanowić mi się nad tym, czy to się uda. Biorę pod uwagę znalezienie innego domu młodym, ale chcę jeszcze próbować, tylko nie wiem jak długo.