Strona 1 z 1

Lily, bródnowska duszyczka...

: sob lip 25, 2015 10:01 am
autor: dominiszka
Kochana Lily,

Cieszę się, że mogłam Cię poznać. Że dałaś sobie pomóc, złapać się w Parku i zamieszkać w moim domu. Półtora miesiąca naszej znajomości zaowocowało w piękną przyjaźń - Ty niedostępna, ale kochana; ja nalegająca ale delikatna.

Wczoraj miałaś kastrację. To dlatego Cię bolało. Twoje ciałko nie dało rady - umierałaś w spokoju, w cieple, głaskana i tulana przeze mnie. Odeszłaś wtedy, kiedy ja akurat przysnęłam. Była 5 rano - o 7 miała być Pani doktor, opiekować się Tobą cały dzień.

Już nie chciałaś.

Dziękuję, że spełniłaś moje dwa marzenia - byłaś moim pierwszym (razem z Abi) szczurem. I... wtedy, kiedy opiekowałam się Tobą w ostatniej chwili mogłam Cię głaskać bez obawy, że przede mną uciekniesz...
Dziękuję.

Obrazek

Re: Lily, bródnowska duszyczka...

: ndz lip 26, 2015 9:17 pm
autor: cane
Lili, tak mi przykro [']

Re: Lily, bródnowska duszyczka...

: ndz lip 26, 2015 10:49 pm
autor: unipaks
:(
Leć, malutka...[*]