Strona 1 z 1

Witam

: czw lip 30, 2015 4:22 pm
autor: Uhuru
No hej. Mam na imię Wiktoria, mam 17 lat. To tak tytułem wstępu. Nie mam szczurków, ale w najbliższym czasie się pojawią, więc wolę trochę wcześniej się przygotować i douczyć, co by sprawić małym kolegom dobre warunki.
Kilka słów o sobie..może zacznę od tego, że bardzo lubię czytać. Oprócz tego sporo gram no i kocham zwierzęta. Aktualnie mam kotka i konia, niestety od tego drugiego dzieli mnie kawałek drogi, więc nie widuję go tak często, jakbym tego chciała. Od około 4 lat jestem wegetarianką.
Myślę, że reszta wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że jakoś się tu z wami dogadam i że pomożecie mi się przygotować na przyjęcie nowych lokatorów. ;)

Re: Witam

: czw lip 30, 2015 10:06 pm
autor: unipaks
Serdecznie Cię witamy na naszym forum! :) Czytaj, pytaj i zdobywaj wiedzę, forum potrafi być kopalnią wiadomości (jak się je przesieje oddzielając od nie całkiem prawdziwych ;) ). Zapraszamy do udzielania się, a jak już w Twoim domu zagoszczą wreszczie jakieś wąsate stwory, to przedstaw je chwaląc się nimi w dziale Nasi pupile ;)

Re: Witam

: pt lip 31, 2015 9:18 pm
autor: Uhuru
Na pewno się pochwalę :) Jeden już jest "załatwiony". Kolega niestety musi go oddać. Postanowiłam go przygarnąć, no ale wiadomo, że z kumplem zawsze raźniej, więc jak tylko się pojawi klatka to zacznę poszukiwania drugiego ogonka dla towarzystwa.

Re: Witam

: czw sie 06, 2015 11:32 pm
autor: Uhuru
Kurczę, nie mogę nigdzie znaleźć sensownej klatki w sensownej cenie. Ale problem w tym, że koledze się śpieszy i chyba na razie będę musiała wziąć ogona z jego aktualnym mieszkankiem, które jest bardzo nie w porządku moim zdaniem. No ale szukam codziennie jakiejś fajnej klatki i mam nadzieję, że ją niedługo znajdę. Mam ten problem, że mam wygórowane wymagania co do rozmiaru, ale moim zdaniem im więcej miejsca, tym lepiej, zwłaszcza, że nie zawsze będę w stanie szczury wypuścić.

A takie pytanie. Shizuru (tak nazywa się szczurek, który ma do mnie trafić) ma około roku. Ma jakieś znaczenie w jakim wieku będzie jego towarzysz? Bo chcę zacząć się za nim rozglądać. Swoją drogą mam nadzieję, że szybko uda mi się znaleźć coś w okolicy, najlepiej adopcję, bo nie jestem fanką zoologicznych, a nie chcę żeby Shizu siedział długo w samotności.

Re: Witam

: czw sie 06, 2015 11:45 pm
autor: unipaks
Były ogłoszenia o ogonkach do adopcji na Śląsku, przejrzyj u nas w Zwierzaki/Oddam, na alloszczur, na oxl i na FB https://pl-pl.facebook.com/SzczurzeAdopcje. Szczurek może być w podobnym wieku, ale też trochę młodszy lub starszy; trzeba dobrze poczytać o łączeniu po raz pierwszy, a potem jak będzie przebiegało pokojowo, to razem w transporter i rundka o świcie autem lub pieszo po okolicy albo choćby po mieszkaniu. Będzie dobrze :)

Re: Witam

: pt sie 07, 2015 1:50 pm
autor: Newbie8
Witaj! Skoro uwielbiasz czytać to wspaniałe że trafiłaś na to forum. Z jego pomocą znajdziesz wszystkie informacje potrzebne do chowu szczurów.
Życzę wytrwałości i powodzenia!

Re: Witam

: ndz sie 09, 2015 3:25 pm
autor: Uhuru
Za dwie godziny jadę po pierwszego szczurka, koledze zależy żebym wzięła go jak najszybciej. Niestety nie mam jeszcze klatki, a znajomy może użyczyć mi jedynie plastikowy pojemnik (w którym zresztą szczurek na stałe mieszka :-\ ). No ale nie mam na razie innego wyjścia, najpóźniej za 1.5 tygodnia będę miała klatkę, wtedy też zamierzam jechać po drugiego szczurka. Trochę się martwię, bo to młodziutki samczyk, będzie miał wtedy jakieś 7 tygodni. Mam nadzieje, że starszy nie zrobi mu krzywdy.
Jak będę miała możliwość to wrzucę zdjęcia nowego lokatora ;)

Re: Witam

: ndz sie 09, 2015 3:30 pm
autor: Newbie8
W plastiku niedobrze trzymać gryzonia, zwłaszcza w takie upały. Nie masz możliwości podskoczyć choćby do kanału po jakąś niewielką Klatkę?

Re: Witam

: ndz sie 09, 2015 3:31 pm
autor: Newbie8
Oczywiście nie kanału tylko kakadu ;-)

Re: Witam

: ndz sie 09, 2015 10:32 pm
autor: Uhuru
Wrzuciłam mu butelkę z zamrożoną wodą i aż mu zazdroszczę temperatury w tym pojemniku, momentalnie cały się ochłodził. Zresztą ma do niego doczepioną taka małą klatkę, myślę, że na razie to wystarczy. Jak tylko będę mogła, to zmienię mu miejsce zamieszkania, zdaję sobie sprawę, że mimo wszystko to nie jest dla szczura najlepsze rozwiązanie.
Na razie dałam mu spokój. A kot podszedł tylko do klatki, powąchał i olał go. Oczywiście nie będę próbować ich ze sobą zaprzyjaźnić, ale myślę, że póki jest w środku, to nic mu nie grozi. Mimo to na razie kotek musi się pożegnać ze spaniem w moim łóżku :p