Szczurki z adopcji.
: pn sie 10, 2015 9:56 pm
Witam 2-3 dni temu adoptowałam dwa szczurki. Jeden ma rok i dwa miesiące drugi ma pół roku.
Oba ogonki były adoptowane ze sprawdzonej fundacji. Podobno były oswojone z człowiekiem i straszne przytulasy.
Rzeczywiście, jak włożyłam dłoń do klatki dawały się miziać. Jednemu pulsowały oczka, zgrzytał ząbkami i nie miał zupełnie nic przeciwko. Drugi też bez problemu dawał się głaskać.
W momencie kiedy wyciągnęłam powolutku oba jeden z nich (młodszy) zaczął biegać po całej kanapie i jak wcześniej dał się trzymać tak wtedy nie szło go złapać. Rzucał się okropnie i robił ruchy tak jakby ostrzegał przed ugryzieniem.
Czy takie zachowanie z czasem zaniknie? Boje się trochę że drugi też zacznie uciekać, straszyć i bać się mnie.
Oba ogonki były adoptowane ze sprawdzonej fundacji. Podobno były oswojone z człowiekiem i straszne przytulasy.
Rzeczywiście, jak włożyłam dłoń do klatki dawały się miziać. Jednemu pulsowały oczka, zgrzytał ząbkami i nie miał zupełnie nic przeciwko. Drugi też bez problemu dawał się głaskać.
W momencie kiedy wyciągnęłam powolutku oba jeden z nich (młodszy) zaczął biegać po całej kanapie i jak wcześniej dał się trzymać tak wtedy nie szło go złapać. Rzucał się okropnie i robił ruchy tak jakby ostrzegał przed ugryzieniem.
Czy takie zachowanie z czasem zaniknie? Boje się trochę że drugi też zacznie uciekać, straszyć i bać się mnie.