Problem, skąd wziąć szczurki...
: śr gru 09, 2015 2:35 pm
Witam serdecznie
Przygotowuję się właśnie na przywitanie w moim domu dwóch ogonków i mam mały problem. Zainteresowałam się oczywiście w pierwszej kolejności adopcją, ale z faktu że nie mam doświadczenia ze szczurkami, nie chcę brać starszych zwierząt czy z jakimiś problemami behawiorystycznymi bo po prostu sobie mogę nie poradzić... Przede wszystkim interesowały mnie szczurki młode, dość blisko mnie, bo na dalekie dojazdy też średnio mogę sobie po prostu czasowo pozwolić. Tak więc znalazłam osobę, która chcę oddać szczurki, w sumie ma ich duużo i są to maleństwa bo mają po 3 tygodnie ale pan jest święcie przekonany, że to idealny moment żeby je oddać... Widziałam je na razie na zdjęciach i nie ukrywam, że warunki mnie troszkę przestraszyły - cała masa maluchów w ciasnej klatce z niewielką ilością trocin (!!!). Drugą moją opcją jest sklep, który dość dobrze znam i po analizie tego miejsca stwierdziłam, że naprawdę szczurasy źle tam nie mają. Porozdzielane płciami, trzymane na podłożu z drewnianych kołeczków, mają zabawki, gałęzie, są bardzo żywotne i co więcej jest tam Pani która bardzo szczury kocha, i kiedy tylko ma czas wyciąga je i bawi się z nimi, tak samo każdy maluch który przyjeżdża w wieku około 1,5 miesiąca najpierw ląduje u niej na rękach Do tego mają możliwość wiadomo sprowadzenia szczurków dumbo z hodowli. I tutaj jest moje pytanie do Was - którą opcję uważacie za lepszą? Wiem, że sklepy owiane są złą sławą, ale ten nie ukrywam sprawia dobre wrażenie, na pewno lepsze niż podejście aktualnego właściciela szczurków do adopcji... No i czy to nie za młode zwierzaczki, żeby już je adoptować?
Pozdrawiam
Przygotowuję się właśnie na przywitanie w moim domu dwóch ogonków i mam mały problem. Zainteresowałam się oczywiście w pierwszej kolejności adopcją, ale z faktu że nie mam doświadczenia ze szczurkami, nie chcę brać starszych zwierząt czy z jakimiś problemami behawiorystycznymi bo po prostu sobie mogę nie poradzić... Przede wszystkim interesowały mnie szczurki młode, dość blisko mnie, bo na dalekie dojazdy też średnio mogę sobie po prostu czasowo pozwolić. Tak więc znalazłam osobę, która chcę oddać szczurki, w sumie ma ich duużo i są to maleństwa bo mają po 3 tygodnie ale pan jest święcie przekonany, że to idealny moment żeby je oddać... Widziałam je na razie na zdjęciach i nie ukrywam, że warunki mnie troszkę przestraszyły - cała masa maluchów w ciasnej klatce z niewielką ilością trocin (!!!). Drugą moją opcją jest sklep, który dość dobrze znam i po analizie tego miejsca stwierdziłam, że naprawdę szczurasy źle tam nie mają. Porozdzielane płciami, trzymane na podłożu z drewnianych kołeczków, mają zabawki, gałęzie, są bardzo żywotne i co więcej jest tam Pani która bardzo szczury kocha, i kiedy tylko ma czas wyciąga je i bawi się z nimi, tak samo każdy maluch który przyjeżdża w wieku około 1,5 miesiąca najpierw ląduje u niej na rękach Do tego mają możliwość wiadomo sprowadzenia szczurków dumbo z hodowli. I tutaj jest moje pytanie do Was - którą opcję uważacie za lepszą? Wiem, że sklepy owiane są złą sławą, ale ten nie ukrywam sprawia dobre wrażenie, na pewno lepsze niż podejście aktualnego właściciela szczurków do adopcji... No i czy to nie za młode zwierzaczki, żeby już je adoptować?
Pozdrawiam