Strona 1 z 1

Podróże z ogonkiem

: pn gru 14, 2015 8:24 am
autor: ewa.ta
Cześć wszystkim:)
Powiedzcie jak Wasze szczurki znoszą podróż? Ja niestety muszę z moimi co weekend jeździć do domu i podróż trwa ok 3h. Dzisiaj jechałam z jednym z moich chłopaków pierwszy raz i bardzo się zmartwilam bo chyba ze stresu dostał biegunki... Na pewno nic innego tego nie spowodowało bo rano w klatce wszystko było w normie. Później w prawdzie wtulił się w swoją wełenkę i tyle go było widać. Czy Wasze ogonki też tak przeżywają/przeżywały podróż? Jest szansa, że z czasem się przyzwyczai? Bardzo mnie zmartwił nie ukrywam bo ciężko mi skazywać go na taki stres regularnie i mam nadzieję, ze to tylko dlatego tak wyglądało że to pierwszy raz był...

Re: Podróże z ogonkiem

: pn gru 14, 2015 8:29 am
autor: Etche
Moje gamonie jak tylko wsiadaja do samochodu to udaja nalesnii ;) Wszystkie co do jednego. To chyba jedna z tych rzeczy, ktorych nigdy nie polubia;p Kupki i siuskanie w ilosciu hurtowej to norma w podrozach

Re: Podróże z ogonkiem

: pn gru 14, 2015 8:34 am
autor: Dusza Lisa
Cóż, z Aikiem nie miałam okazji podróżować. Nicko był zestresowany, gdy był przywożony do domu, a Estel...ten to wcielenie spokoju. Całą podróż spędził wtulony w moje kolana - zero kup i siusiek, miast tego patrzenie na mnie z miną ,,Gdzie Ty mnie zabierasz, kobieto?" >:D. Jednakże rzadko kiedy mam okazję gdzieś podróżować, a chłopcy zazwyczaj zostają w domu, więc nie jestem w stanie subiektywnie oceni ;).

Re: Podróże z ogonkiem

: pn gru 14, 2015 10:01 am
autor: ewa.ta
Ja mam nadzieję, że Sasha przywyknie jak najszybciej i może tak to przeżył teraz też dlatego, że był sam a za tydzień już będzie jechał z kolegą, więc może będzie im raźniej we dwójkę ;) ale ogólnie biegunka to standard, tak? Bo też to mnie wystarczyło, ale jutro i tak idziemy do lekarza bo mały coś kicha namiętnie, więc ogólny przegląd zrobimy :)