Strona 1 z 1

nie wiem, czy oswojone

: śr gru 16, 2015 10:11 pm
autor: zuzelia
hej, mam parę wątpliwości odnośnie mojego życia ze szczurkami.

mam je od czerwca, czyli już prawie pół roku. na początku, jak były malutkie, oswajałam na siłę - brałam pod bluzę, trzymałam je tam, ale właściwie odkąd pamiętam to najbardziej były zainteresowane odnalezieniem drogi za wersalkę. i tak to wygląda do dziś - na wybiegach siedzą głównie w wersalce, której nijak nie mogę zablokować, czasem podejdą do mnie, jak coś jem, ale większej czułości między nami nie ma. czy ja coś źle robię? czy po prostu mam niemiziaste szczurki i powinnam to zaakceptować?

Re: nie wiem, czy oswojone

: czw gru 17, 2015 1:00 am
autor: aanulkaa
sądząc po Twoim poście myślę, że kiedyś tam je próbowałaś oswoić ale nic z tego nie wyszło i sobie odpuściłaś. dla przykładu: mój mąż nie tulił naszych szczurków ok.4 dni. po pracy wypuszczał je tylko na wybieg 4h i do klatki (udoskonalał akwarium). dziś miał dla dziewczyn trochę czasu, ale one wcale się nie garnęły... zdziwił się, że Bella która jest z nami 2 tygodnie wczoraj sama przyszła wylizywać mi usta, brutalnie :D podstawił jej pod nos jęzor i nie chciała :D jak podstawiłam rękę to zwiała od razu do mnie. sama pracuję po 11h, ale zawsze rano i wieczorem idę pogadać z panienkami :) nie mam dużego doświadczenia, ale myślę, że przynajmniej przez pierwsze miesiące szczury potrzebują dużego zainteresowania, żeby je oswoić.
czytałam Twoje poprzednie posty, może za szybko je wypuściłaś na duży teren. tzn.nie reagowały jeszcze na imię i dlatego nie wracały...

Re: nie wiem, czy oswojone

: czw gru 17, 2015 7:43 am
autor: Paul_Julian
Dziewczyny tak mają, ze wolą zrobić 150 innych rzeczy i sa wiecznie zajęte. Chłopcy sa bardziej miziaści. oczywiscie nie jest to regułą. A młodziaki to już w ogóle latają.
Spróbuj trzymac szczurki w rekawie jak coś robisz w pokoju albo jak czytasz, to najlepsze miejsce :)
Mam szczury od lat i w zasadzie żadne się nie garnęły, ale jak np. siedziałem na podłodze i grałem, to co jakiś czas podbiegały i trącały nosem. Szkoda, że nie sa super miziaste, ale mnie to nie przeszkadza.
Co do wersalki, poszukaj pomocy tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=18&t ... *#p1012979