Strona 16 z 20

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob paź 25, 2014 7:08 am
autor: unipaks
Najlepiej jakby pobrano wymaz z noska i z gardła, w posiewie może coś wyjść a antybiogram pokaże, jakie leki byłyby - wymazu nie robi się bezpośrednio po kuracji antybiotykami bo wynik będzie zafałszowany.
Jedna z naszych samiczek miała infekcję tak jakby na poziomie krtani (wcześniej kichała i nie udało się zahamować rozwoju choroby) i wet zalecił podawanie Synergalu, po którym to przeszło (1/4 tabl 2xdz przez 3 dni, potem 1/8 tabl 2xdz przez 3dni - ale to w zależności od wagi szczurka). Innej pomogły nebulizacje solą fizjologiczną, jeszcze innej nebulizacje solą + bostyminą.
Co do octu winnego się nie wypowiem, ale na wszelki wypadek pamiętaj o odstawianiu szklanki wyżej, w miejsce niedostępne ;)

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob paź 25, 2014 8:37 pm
autor: donetta
Byłam z nią u Debisa na Cechowej w Gdyni dziś.
Jakoś trace do niego zaufanie powoli...
Stwierdził że nie ma sensu robić wymazów i posiewów bo po pierwsze to jest "impreza za kilkaset złotych".
Po drugie to że na wirusy nie ma antybiotyków, a nawet jeśli jakiś zadziała to po tygodniu czy dłużej to wróci.
Jedynie podoszenie odporności i przychodzenie na osłuchanie czy nie przenosi się to na płuca.
Nawet tej krtani nie osłuchał. Osłuchiwał jedynie płucka, cały czas gadając - nie wiem jak można coś slyszeć jeśli się cały czas gada
Ja wiem że antybiotyki na wirusy nie działają (swoją drogą to weterynarz to wie a zwykły lekarz ludzki przypisuje pacjentom)
ale sposób w jaki to mówił to odczułam że mu tyłek zawracam pytaniami.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz paź 26, 2014 7:11 pm
autor: smeg
Dr Debis trochę lekceważąco podchodzi do szczurów, jeśli już chcesz korzystać z tej lecznicy, to wybrałabym się raczej do dr Sławskiej lub Szczędziny (ale u niej byłaś). Najlepszym szczurzym wetem w Trójmieście jest jednak dr Bielska w lecznicy na Feniksa w Gdańsku Osowej i na Twoim miejscu wybrałabym się tam dla porównania diagnozy, skoro jeszcze coś Cię martwi ;)

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz paź 26, 2014 7:26 pm
autor: Paul_Julian
Karena z Allo ostatnio bardzo mi polecała dr Benkowskiego z Chwarzna, nawet do rozpoznania dolegliwości przysadkowych. Na Osowie jeszcze jest dobra dr Marcela. Jak najbardziej warto się na Osowę wybrac dla porównania diagnoz.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 02, 2014 5:15 pm
autor: donetta
Ok. Dzięki za wskazówki.
Przez pare dni było całkiem nieźle.
Zbiegło się to z czasem kiedy codziennie było palone w piecu i było w mieszkaniu ciepło.
Już myślałam że to może przez temperaturę ale dzisiaj znowu ją słysze. Robi tak co parę minut.
Osowa to dość daleko, nawet to Chwarzno bez samochodu.
Może uda mi się kogoś znaleźć, kto nas zawiezie. Póki co to mam nadzieję ze nie będzie się pogarszać.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 02, 2014 9:15 pm
autor: Paul_Julian
Mozesz isc do dr Sławskiej w Redłowie. A na Osową to faktycznie wyprawa jeśli mieszkasz dalej, musisz dojechać do Dąbrowy tesco i potem 171 i wysiąść na ul. Sopockiej. Tylko w tygodniu trzeba zadzwonić, i zapytac czy bedzie przyjmowac ktoś od szczurków.
Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=180&t=33964 masz u góry opis jak transportować szczurki w zimie. Juz teraz warto im dac termoforek do transportera.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: czw lis 06, 2014 3:47 pm
autor: tuni
Moje dwa szczury ostatnio kichają.

Chłopcy są weseli, mają apetyt, chętnie się bawią, nie są osowiali, ale właśnie kichają. Dość rzadko, ale jeśli już, to seriami - kich, kich, kich, kich itd. Z nosków nie leci porfiryna. Kupy też robią normalne, czasem trochę bardziej "mokre", gdy dam im więcej owoców i warzyw.
Ale to kichanie mnie niepokoiło, bo działo się przez pewien czas. Pojechałam z nimi do weterynarza, kobita osłuchała ogony, Mef faktycznie trochę świszczy przy oddychaniu, ale bardzo lekko. Dostali leki pobudzające odporność. Gdyby się nie poprawiło, miałam przyjść z powrotem dzisiaj i dostać antybiotyk.
Leki dawałam dwa dni, ciury nadal kichają. Wprawdzie Mef już oddycha lepiej (wcześniej zdarzało mu się tak dziwnie "pompować"), ale dalej słyszę ciu, ciu, ciu z klatki.

I teraz pytanie... nie żebym wiedziała lepiej od weterynarza, ale czy to na pewno jakaś ciężka choroba, wymagająca leczenia antybiotykiem? Może są jakieś zwyczajniejsze przyczyny? Może od ściółki, czy coś? Używam żwirku z włókien roślinnych Cat's Best Complete. Szczury nie mają ani jednego z objawów choroby - poza tym, że właśnie kichają i ten nieszczęsny Mef świszczy (ja tego nie słyszę, dopiero przy osłuchiwaniu wyszło).
Nie wiem czy brać szczury w transporter i stresować je jazdą do weta, nie wspominając o niemałym zapewne wydatku na antybiotyk. Co o tym sądzicie?

Re: [KICHANIE] temat glowny

: śr lis 12, 2014 12:27 pm
autor: donetta
hej:)
Byłam u Sławskiej, była akurat na Cechowej w Gdyni.
Faktycznie ma podejście, nie czułam jakiegoś "gonienia" żeby odklepać pacjenta i przejść do następnego.
Tym razem były słychać świsty w płuckach.
Powiedziała, że da Unidox, jeśli pomoże tzn że ma szczurzego wirusa mykoplazmoze (rany,jeśli dobrze pamiętam nazwę).
Muszę powiedzieć że po 2 dniach nie słyszę u niej żadnych dźwięków z noska.

Miałam obie wzięte na osłuchanie. To są siostry, ten sam wiek. Mimo że biegają w tym samym czasie, jedzą to samo to ta co choruje jest mniejsza, szczuplejsza i lżejsza.
Ta co mi tylko pokichuje jest grubsza, bardziej mięsista, miękka (taki misiu do ściskania).
Zwróciła jednak na coś uwagę, że jest dość duża różnica w wadze między nimi. Że ta co choruje ma coś z metabolizmem i słabszą odporność, może tarczyca i dlatego u niej to się tak objawia.
Mówiła też o badaniu krwi, z tym że to jest bardzo stresujące dla zwierzaka i żeby uzbierać odpowiednią ilość krwi do badania to trochę trwa. Na razie nie wiem czy chce ją męczyć tym pobieraniem. Ona sama z siebie jest strasznie lękliwa, nie chce jej dodatkowo męczyć.
Na razie to tyle.
Dzięki za pomoc:)

Szczurek kicha

: ndz lis 30, 2014 1:08 pm
autor: jakub0548
Witam, moj szczurek kicha. Mam go od 4 dni, przez 3 dni mial trociny ale juz nie ma a caly czas kicha. To zle ? Co zrobic ?

Połączone z istniejącym /Malachit

Re: Szczurek kicha

: pn gru 01, 2014 8:34 am
autor: akzi
może jest przeziębiony, może ma pasożyta , może.
zabierz go do weterynarza żeby go osłuchał i zobaczył.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pn gru 22, 2014 4:49 pm
autor: Ms_House
Hej :) Moja Łysolka co jakiś czas kicha. Myślicie, że możliwe żeby przyczyną była sierść kota? W klatce raczej tego nie robi (przynajmniej nie zaobserwowałam), ale jak ją wyciągnę i puszcze, to zdarza się, że chodzi i 'pokichuje'. Przyszła mi do głosy sierść kota, bo spał w nocy na łóżku a jak szczurcie puściłam na kołdrę, to właśnie zaczęło się to kichanie. Obejrzałam nosek i oczy - nie widać porfiryny ani żadnej innej wydzieliny.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: wt lut 17, 2015 6:13 pm
autor: CzraCzra
Hej, przepraszam za odkop, ale stwierdziłam, że nie ma co zakładać nowego tematu, skoro mój będzie z tym powiązany.
Na wstępie chciałam wszystkich powitać :)
Wczoraj zaadoptowałam szczurka, ma ok. 1,5 tygodnia. Dostałam go od rodziny, do której trafił jako prezent dla dziecka, niestety się nie spodobał (swoją drogą straszna głupota, ale o tym nie będę się rozpisywać).
Ze szczurkiem mam pewien problem i po przejrzeniu forum najbardziej skłaniam się ku przypuszczeniu, że jest to przeziębienie. Zwierzak kicha,prycha i popiskuje, cały czas myje ryjek, dookoła noska ma zaczerwienione. Oddycha normalnie, prychanie pojawia się przy wąchaniu. Nie jest osowiały, biega jak szalony i wszystko obwąchuje. Poprzednia właścicielka powiedziała, że kichanie pojawiło się po zmianie ściółki z siana na takie jakby trocinowe korki (nie wiem jak to opisać, na opakowaniu widnieje informacja, że są one dla kota i gryzoni).
Dowiedziałam się, że prychanie jest normalne w nowym środowisku, jednak niepokoi mnie ten zaczerwieniony nosek(porfiryna, tak?). Dzisiaj zostawiłam małego, żeby się trochę zaaklimatyzował, nie boi się, je i pije, ale widać, że nosek go boli.
Jutro (bo dzisiaj nie miałam możliwości) zmienię mu ściółkę na papier+ręczniki papierowe i kupię maść majerankową. Jakim jeszcze sposobem mogę mu ulżyć?
Załączam zdjęcie (troszkę rozmazane) pyszczka. http://i.imgur.com/fvPAvJJ.jpg

Re: [KICHANIE] temat glowny

: wt lut 17, 2015 7:05 pm
autor: nienazwana
Ma ok. 1,5 tygodnia czy miesiąca??
Kichanie może pojawić się jako reakcja na zmianę ściółki lub jako wynik obniżenia odporności spowodowanej stresem. Zmiana ściółki na ręczniczki jest ok, pozwoli wyeliminować objawy alergii jeśli takowa jest. Wymyj też klatkę żeby pozbyć się ewentualnego pyłu ze żwirku. jeśli kichanie nie ustąpi po paru dniach to trzeba do weta. Zresztą ja do weta wybrałabym się natychmiast. Jeśli to nietrafiony prezent ( >:( >:( >:( ) to wnioskuję, że kupiony w zoologicznym, a szczurki z zoologa są bardzo często chore, mają pasożyty i kiepski stan zdrowia. Kichanie może być początkiem choroby, które u takich maluszków postępują bardzo szybko. Ale znajdź dobrego polecanego na forum weta.
Nos go nie boli, maści majerankowej nie kupuj absolutnie. To dla ludzi a nie dla szczurów na katar. Może zaszkodzić maluchowi a poza tym on ja natychmiast zetrze z nosa i zje prawdopodobnie.
I koniecznie adoptuj (nie kupuj!!!) mu towarzysza tej samej płci, nie skazuj go na cierpienie samotności.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lut 22, 2015 2:19 pm
autor: olgapsiara
No właśnie, 1.5 tygodnia ? ???

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz mar 15, 2015 9:58 pm
autor: Olciak0204
Witam!
Mam szczurka od 27 lutego. Ma około 6 tygodni. Po paru dniach odkąd go przygarnęłam zobaczyłam że ma świerzb. Miał napuszone futerko, drapał się, miał chrostki na uszach i ogonie. Wyleczyłam go. Niestety dalej ma napuszone futerko, drapie się i kicha. Byłam u Pani weterynarz, powiedziała że wygląda to na alergię i , że mam odstawić żwirek a dać ręczniki papierowe. Niestety nie ma żadnej poprawy. Co mogę jeszcze zrobić? Może to nie alergia a przeziębienie. Mała kicha coraz częściej a jej futerko wygląda jak puszek.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.