Oswajanie 2 szczurków
: wt sty 12, 2016 5:52 pm
Witam,
Jednego szczura mam juz 5 miesiecy, 3 dni temu adoptowalem drugiego (co wazne fuzzy), jak stary nie spi to podchodzi do domku mlodszego i jak ten tylko wychyli glowke (zaczyna piszczec) to ten go drapie, na fuzziaku widac kazde najmniejsze zadrapanie i zaczynam sie o nich martwic, bo ma tych zadrapan sporo. Zastanawia mnie czy to im minie, bo sie nie gryza, ale nie wyglada na to, zeby sie lubili. Gdy wkladam ich do wanny (neutralny teren pozbawiony zapachow) to starszy szczur zdaje sie zupelnie ignorowac mlodszego, a mlodszy stoi sparalizowany i gdy starszy do niego podejdzie to zaczyna piszczec (zdazylo sie kilka razy, ze starszy go wtedy drapnal). Potrzebuje porady, nie wiem czy mam je rozdzielac czy jeszcze poczekac? Problem w tym, ze mlodszy nie ma siersci i najmniejsze zadrapanie widac, co budzi moje obawy. Jedyne kiedy ich rozdzielalem, to w nocy jak co chwile fuzziak budzil mnie piszczeniem i zrobilo mi sie go szkoda. Martwie sie o nich i nie wiem co robic.
Z gory dziekuje za pomoc.
Jednego szczura mam juz 5 miesiecy, 3 dni temu adoptowalem drugiego (co wazne fuzzy), jak stary nie spi to podchodzi do domku mlodszego i jak ten tylko wychyli glowke (zaczyna piszczec) to ten go drapie, na fuzziaku widac kazde najmniejsze zadrapanie i zaczynam sie o nich martwic, bo ma tych zadrapan sporo. Zastanawia mnie czy to im minie, bo sie nie gryza, ale nie wyglada na to, zeby sie lubili. Gdy wkladam ich do wanny (neutralny teren pozbawiony zapachow) to starszy szczur zdaje sie zupelnie ignorowac mlodszego, a mlodszy stoi sparalizowany i gdy starszy do niego podejdzie to zaczyna piszczec (zdazylo sie kilka razy, ze starszy go wtedy drapnal). Potrzebuje porady, nie wiem czy mam je rozdzielac czy jeszcze poczekac? Problem w tym, ze mlodszy nie ma siersci i najmniejsze zadrapanie widac, co budzi moje obawy. Jedyne kiedy ich rozdzielalem, to w nocy jak co chwile fuzziak budzil mnie piszczeniem i zrobilo mi sie go szkoda. Martwie sie o nich i nie wiem co robic.
Z gory dziekuje za pomoc.