Witam wszystkich zaszczurzonych Na imię mi Gabriela (kto by się spodziewał?), mieszkam sobie w Poznaniu, od niedawna w moim pokoju urzędują dwa gremliny-Muchi i Gizmo, którym już założyłam tematy. O szczury starałam się już dawno. Na początku niby chciałam jakieś zwierzę (kolejno chomik, pies, świnka morska, fretka), ale jakoś nie mogłam się zebrać i postarać się o któreś z nich. Brakowało mi chęci na spełnienie wymagań rodziców. I tak minął mi rok. Znowu zaczęłam myśleć nad jakimiś pupilami-tym razem na poważnie. Zanim (znowu) ogłosiłam moje chęci rodzicom sklasyfikowałam moje warunki i upodobania. Znowu pojawiła się wizja chomika, ale odpychał mnie chłód tego zwierzaka (śpi, je i żadnego większego z niego pożytku). Aż w końcu wpadłam na genialny pomysł-szczur. Nie za wielkie to, a mądre i towarzyskie. Zaczęłam czytać, że to to wcale nie takie okropne, ble i fuj tylko miłe, długoogoniaste, czyste stworzenie.
Moje zamiary zostały ogłoszone domownikom. Reakcja moich rodziców nie była zbyt piękna i chyba większość z was zna to uczucie. Najbardziej przeciwna była mama. Obrzydzały ją długie zęby i ogony, no wiecie -wizja kanałowego potwora. Odpuściłam trochę, myśląc ,,trudno, może zmieni zdanie". Zaczęłam coraz częściej napominać o szczurach.
Aż w końcu trafiłam do nowej szkoły. I tutaj zonk-siostra koleżanki ma szczury. Dwie samice. Pewnego razu przyszła pod szkołę, z Pyrką na ramieniu. Albinoska z czerwonymi oczkami mnie ujęła. Zakochałam się i zaczęłam szukać informacji o szczurach-trafiłam tutaj. Rok po ogłoszeniu mojej decyzji otrzymałam zgodę mojej kochanej rodzinki i napisałam post o adopcji, ale nie otrzymałam odpowiedzi (czemu się dziwić, nikt mnie nie znał ), ale poszukałam na Alloszczurze. Prawdopodobnie dzięki temu chłopaki nie pochodzą z zoologa (są z karmówki, ale przynajmniej nie dawałam w łapę na krzywdzenie innych zwierząt), nie mieszkają w za małej klatce dla chomika i nie są samotne (bo w takim przypadku miałabym jednego ciurka).
Muchi i Gizmo są już od tygodnia u nas, skradły serce mojego taty i brata, a mama zaczyna się przekonywać.
Moją wypowiedź podsumuję znanym cytatem:
,,Dla chcącego nic trudnego"
Kłaniamy się nisko
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 15
- Rejestracja: ndz gru 20, 2015 12:00 pm
- Lokalizacja: Poznań
Kłaniamy się nisko
Ze mną: Muchi i Gizmo-moje dwa łaciate gremliniątka
Re: Kłaniamy się nisko
Witamy Cię serdecznie na naszym szczurzym forum
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889