Padaczka - rodzice nie chcą leczyć :( [Opole]

[IHime]

Żółta skóra u samców to kwestia hormonów i higieny. Jakoś nie ufam pomysłom tej pani wet. Wątroby nie diagnozuje się na oko, konieczne są badania krwi. Antybiotyk na wątrobę! Przecież antybiotyki obciążają wątrobę i przy jej chorobach podaje się je bardzo ostrożnie i tylko wtedy, kiedy są absolutnie konieczne. Sorry, ale jak dla mnie, to ta pani wet nie bardzo wiedziała, co się robi z gryzoniem.
Na Twoim miejscu poszukałabym innego weta, choćby tych polecanych przez Paula. Dobry wet od kotów i psów nie musi się znać na szczurach.

[DolceVita123]

No tak... W sumie racja... Ale mi by było trochę szkoda tych 50 złoty co zapłaciłam za samą wizytę i leki... Ale to i tak dosyć tanio... Ja mam złe przeczucie co do tych leków... Ale troszeczkę mu te leki pomogły... Ale masakrycznie dużo śpi i nie ma z nim kontaktu ewentualnie jak sie obudzi to dopiero jest z nim kontakt ale ja mogę szurać krzesłem, tłuc się ogólnie a on nic dalej śpi...

[Paul_Julian]

Naprawdę lepiej odżałować te 50 zł i pojechać do polecanego weta. Tym bardziej, ze tę panią Darię u dr. Tymowicza polecali tez na drugim forum, i że zna sie na szczurach.
Może ktos może z Toba pojechać , zebyś nie jechala sama ? I mozesz najpierw zadzwonić do dr Tymowicza i przedstawić sprawę przez telefon. Wielu wetów doradza przez telefon. I mogłabyś wtedy sie np. umówić na sobotę czy inny dzień na konkretną godzinę i przyjechać. Bo bez sensu też jechać w ciemno i potem czekać, a tak to powiesz ( zgodnie z prawdą ) , ze mieszkasz daleko, i nie chcesz wracać po nocy, bo mama sie bedzie martwić.

Mnie też, tak jak IHime bardzo nie pasuje ten pomysł z wątrobą.

[DolceVita123]

Mnie też ten pomysł się zbytnio nie podoba ale jak do piątku będzie coraz gorzej zamiast coraz lepiej to nawet pojadę do dr. Tymowicza do pani Darii wydam tam może więcej pieniędzy ale bede miała pewność że jest dobrze leczony. Tylko nie chce naciągać mamy bo wystarczy że wzięłam i wyciągnęłam kasę od siostry bo dostała na urodziny od mamy z ledwością udało mi się wyciągnąć 3,70 i jeszcze moje klepaczki a całość kosztowała 50 złotych. Ale zauważyłam że troszeczkę lepiej jest po tych lekach... Tylko mnie męczy to że muszę się tak z nim użerać bo nie daje sobie wstrzyknąć do pyszczka leku a chłopak ma siłę, jeszcze mnie nie użarł bo to jest szczur potulny jak baranek. Dzisiaj tak mocno strzykał zębami że aż było słychać tak jak by to człowiek zgrzytał zębami, ale co najlepsze nie ugryzł mnie. Mój ojczym jest bez serca bo jak dzisiaj nie chcący rozwaliłam strzykawkę z antybiotykiem a nie byłam pewna czy pani mi da drugą to stwierdził że " jak babka mi nie da drugiego antybiotyku to szczurek najwyżej zdechnie a ja se kupię nowego ", ale na całe szczęście dostałam drugą strzykawkę gratis...

[Paul_Julian]

Wymieszaj lekarstwo z czymś smacznym - moze być troszkę jogurtu, albo troszke tunczyka, czy słodkiego syropu
Mnie sie wydaje, ze na razie najlepiej by było zadzwonić do dr Tymowicza i zapytać o poradę przez telefon.

[DolceVita123]

Tak mogłabym tam zadzwonić i powiedzieć jaka jest sprawa i się dopytać co to może być... Ale z tymi atakami to naprawdę mnie wystraszył. Jestem tylko ciekawa co ile takie ataki się powtarzają... bo miał sobota, niedziela (30, 31) a do dzisiaj jest spokój... Mnie zastanawia ile powinien ważyć mój ogonek jeżeli ma ok. 7 miesięcy.

[DolceVita123]

Zapomniałam się jeszcze zapytać, od której maja otwarte, ewntualnie też od której mogę zadzwonić?

[DolceVita123]

Kurczaki dzisiaj atak był silniejszy... Mama poradziła aby mu odstawić leki a w piątek pójdę do swojego zaufanego weterynarza mianowicie do Tarki.( Wyleczyli mi tam psa w jeden dzień... ) Ale jak go wsadziłam do klatki to atak był coraz silniejszy a trwał on ok. 30 sekund, a po ataku zaczął rzucać się po całej klatce. A miał spokój przez dwa dni... BARDZO SIĘ O NIEGO MARTWIĘ!!!

[Paul_Julian]

Zapomniałam się jeszcze zapytać, od której maja otwarte, ewntualnie też od której mogę zadzwonić?

Podałem Ci adres strony wczesniej : http://tymowicz.pl/web.n4?go=5

45-758 Opole
ul. Prószkowska 88

Do gabinetu można dojechać autobusem linii 15.

tel.: 77 474 65 66,
tel.: 602352014
e-mail: tymowicz@wp.pl

Godziny otwarcia

pon - piątek: od 9:00 do 19:00
sobota: od 9:00 do 15:00
niedziela: od 11:00 do 13:00

Ale powiem Ci tak- naprawdę dużo osób poleca p. Darię http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 8&start=15 od dr Tymowicza, więc zamiast w piątek jechać do dr Tarki - zadzwoń jutro do p. Darii ! W ten sposób skontaktujesz się i pojedziesz OD RAZU to kogoś, kto sie na szczurach zna !
Jadąc gdzie indziej tracisz kolejne dni, a juz jesteś kilka dni do tyłu. Nie znalazłem żadnej informacji na temat dr Tarki i leczenia szczurów. A o p. Darii wręcz przeciwnie.

Więc jutro dzwoń do dr Tymowicza, i od razu mów, że masz chorego szczurka i prosisz o rozmowę z pania Darią.

[DolceVita123]

Tylko ze mama powiedziała, ze mam nie nieść Szczurka przez pol miasta i że asz na prószkowską. No chyba ze jest gdzieś bliżej centrum bo się nie dawno przeprowadziłam w samo centrum Opola, mam minutę do ratusza wiec do tarki mam też blisko. Z tego co wiem to też się specjalizuje w leczeniu małych zwierzątek.

[Paul_Julian]

Generalnie podawane są leki uspokajające ( np. Relanium) , a także wzmacniające układ nerwowy ( np. wit. B).

Poczytaj jeszcze tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=37498 wypowiedzi Maszki i Oli221:

MILOCARDIN (2 x dziennie po trzy kropelki )
LUMINAL ( 2x dziennie jedną czwartą luminalu rozpuszczoną w 1 ml wody)

Tak więc, jutro dzwoń do pani Darii, opowiedz wszystko i powiedz o tych lekach. Albo zadzwoń do Dr Tarki i również powiedz o tych lekach, popros o przepisanie, bo dawkowanie jest już sprawdzone.

W każdym razie nie trać czasu, bo szczurek może sobie po prostu zrobić krzywdę podczas ataku !

( szczurka trzeba zapakowac w transporter zawinięty w stary sweter i wlożony w torbę, nie moze podróżowac bez ciepłego opatulenia)

[DolceVita123]

Po pierwsze: O co ci chodzi z tymi lekami?
Po drugie: On jest transportowany jak najlepiej.
Po trzecie: Mój ojczym będzie jutro dzwonił do tarki i się pytał co to mogą być za ataki i czy ewentualnie w piątek przyjść na wizytę...

[Paul_Julian]

Te leki są na padaczkę. Spisz sobie nazwy leków i dawkowanie, żeby przekazać wetowi. Nie wszyscy weci znają dawkowania leków dla małych zwierząt, mimo, że znają lek mogący pomóc.
Dla małych zwierząt leki oblicza się trochę inaczej i często dawka dla szczurka jest równoznaczna z dawką dla dużego psa i niektórzy lekarze po prostu dają za małe dawki.

[DolceVita123]

Niestety ale te leki mi są nie potrzebne bo ojczym i mama powiedzieli że " jak się okaże że ma padaczkę to go uśpimy aby się biedak nie męczył, a po za tym nie chce wydawać co miesiąc kupę kasy na niego" to są słowa moich rodziców. Mam nadzieje ze to nie padaczka bo jak to tylko niedotlenienie mózgu to jeszcze jako tako bo z tego może wyjść ( chyba ). Bardzo się boję wyniku w piątek... No chyba że mogę iść sama to ja nawet dzisiaj idę...

[DolceVita123]

A u dr. Tymowicza za ile złotych jest wizyta, plus ewentualne leki? Bo u dr. Tarki zaśpiewali 70 złotych za samą wizytę, a w razie jak by co to za zastrzyki 40 złotych... Potrzebuje odpowiedzi na dzisiaj lub do jutra na godzinę 13.00 bo do jutra do tej godziny mam czas się zastanowić czy leczyć go czy jedziemy po nowego a tego usypiamy.... NAWET NIE WIEDZĄ CO MU JEST I JUŻ CHCĄ GO USYPIAĆ!...