Gustav nikomu nie przepuści T^T
: czw lut 11, 2016 10:01 am
Mam problem z wspomnianym wcześniej Gutkiem.
Chłopaki zawsze się trochę lali ale nie było to groźne, od ktoś popiszczał a chwilę potem wszyscy leżeli sobie przytuleni jakby nic się nie stało z tym że ostatnio Gutek chyba bierze sobie te bójki bardziej do serca co skutkuje pogryzionym zadkiem Grubensa, ciachniętym ogonkiem, Benio ma rankę na brzuszku... dziś w nocy to co słyszałam to już nawet nie był pisk tylko wrzask.
Nie wiem co z nim zrobić... dziś chyba wyciągnę z piwnicy jakąś starą klatkę i sprawdzę czy odizolowanie Gustava pomaga...
Powinnam się liczyć z opcją kastracji czy może jest jakieś inne magiczne zaklęcie na ten problem?
Chłopaki zawsze się trochę lali ale nie było to groźne, od ktoś popiszczał a chwilę potem wszyscy leżeli sobie przytuleni jakby nic się nie stało z tym że ostatnio Gutek chyba bierze sobie te bójki bardziej do serca co skutkuje pogryzionym zadkiem Grubensa, ciachniętym ogonkiem, Benio ma rankę na brzuszku... dziś w nocy to co słyszałam to już nawet nie był pisk tylko wrzask.
Nie wiem co z nim zrobić... dziś chyba wyciągnę z piwnicy jakąś starą klatkę i sprawdzę czy odizolowanie Gustava pomaga...
Powinnam się liczyć z opcją kastracji czy może jest jakieś inne magiczne zaklęcie na ten problem?