szczury.org

odeszla w nocy..moja kochana pieszczoszka po przejsciach...

[']

To niesprawiedliwe...

tak mi przykro... naprawde mialam nadzieje, ze wyjdzie z tego...

[']

[']

Bidula przykro mi

Strasznie wspolczuje ['] bidulka...

dzieki wszystkim za slowa otuchy..ciesze sie,ze juz nie cierpi,ociesza mnie to,ze i tak dalam jej wreszcie troche porzadnego zycia byla rozpieszczonym aniolkiem,nie brakowalo jej biegania po zakamarkach ani szczurzego towrzystwa.to pewna roznica w porownaniu do tego co sie z nia w przeslzosci dzialo(blakala sie ciezarna gdzies po ogrodkach,potem trafila do pewnego domu,gdzie gryzla i zostala posadzona o wscieklizne;),potem siedziala przez 2 tyg.w klatce w lecznicuy gdzie mialam praktyki i byla strasznie wredna i dzika..dlatego gryzelda;)u mnie stala sie ni stad ni zowad Aniolem;)zawsze bede ja pamietac....

[']

Przytulam

[*]