Od niecałych dwóch tygodnia mam szczurki. Teraz mają niecałe 6 tygodni. Wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że załatwiają się gdzie popadnie, a przede wszystkim na mnie i mojego chłopaka (no, może jedynym czystym miejscem jest ich hamak) Potrafią zrobić 20 kupek (wcale niemałych) w ciągu pół godziny pod moją bluzą. Z siuśkami raczej nie ma problemu. Nie mam pojęcia czy to normalne, bo szczerze mówiąc kąpanie się po każdej zabawie z nimi jest uciążliwe.
Pomoże ktoś? Jakaś rada?
Pozdrawiam
