Brzeg Dolny - ktoś się orientuje?

Polecani i "nie-polecani" weterynarze oraz Wasze przygody z nimi.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
zosiek29
Posty: 72
Rejestracja: sob lut 20, 2016 10:50 am

Brzeg Dolny - ktoś się orientuje?

Post autor: zosiek29 »

Nie mogłam znaleźć informacji o weterynarzach z mojego miasta, tak więc pytam, ktoś coś? Z tego co wiem są trzy gabinety - Podaj Łapę, Familiaris i Przychodnia weterynaryjna Zygmunta Dziwińskiego. Ze szczurami chodziłam wcześniej do Familiaris, miłe państwo, nie ciągną kasy wyciągniętej z kosmosu, ale.. leczyłam tam dwa szczury i u żadnego choroby jako tako nie przeszły. Zwierzaki były sporo nakłuwane, co rusz dostawały coś podskórnie. W ostatnich chwilach życia Lucka pojechałam do Podaj Łapę, ale nijak się mogę wypowiedzieć, bo szczurek był w stanie agonalnym i zmarł po kilku godzinach w gabinecie, po próbach ogrzania jego ciałka i sprowokowania wypróżnienia. Mam przeziębione ogony w domu i myślę nad wybraniem się do weta, ale nie chcę znów sytuacji, gdzie będą niepotrzebnie szprycować zwierza bóg wie jakimi środkami, a i tak bez skutku. Do Wołowa/Wrocławia i innych bliższych okolic nie mam się jak wybrać.
egzystencja jest nader niewytłumaczalna, wręcz niemożliwa...
.... jak moje przejście na dietę
Bethesda
Posty: 121
Rejestracja: śr kwie 10, 2013 4:27 pm
Numer GG: 1859385
Lokalizacja: Legnica

Re: Brzeg Dolny - ktoś się orientuje?

Post autor: Bethesda »

Pochodzę z Brzegu Dolnego, powiem tak... Ze szczurami wolałam pojechać do Wrocławia.
W Podaj Łapę jest świetny wet, ale do psów, kotów. Nie rozpoznali mi tam guza przysadki, zrzucili winę na przerośnięte zęby i je obcięli. Przytrzymać szczura do zastrzyku też średnio umieją, ja akurat z konieczności byłam tam ze szczurcią, która straszyła, że ugryzie i przytrzymywali ją jakoś za skórę. Miała nawracające zapalenie płuc, po ich zastrzyku zrobiła jej się martwica, problem zaraz powrócił.
Mój pies się u nich leczy, szczurów wolałam tam nie dawać. Myślę, że z łatwiejszym przypadkiem sobie poradzą, ale specjalistami nie są.
Inka, Chmurka, Beza
Aniołki: Dama, Czarna, Albinoska [*][*][*]
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40283
ODPOWIEDZ

Wróć do „Weterynarze”