[Warszawa] młody dzikus uratowany z trawnika! - co robić?!
: pn sie 08, 2016 5:23 pm
Witam,
Tydzień temu znalazłam i uratowałam dzikiego szczura wędrownego pokiereszowanego przez kota. Obecnie przebywa u mojej koleżanki, technika weterynarii. Została szczurowi udzielona pomoc weterynaryjna, miał zapalenie płuc i przepuklinę. Szczurek przez pierwsze dni wydawał się być bardzo przyjazny - tulił się, mył się w dłoni itp. Od 3 dni stan ten się pogarsza - szczurka zaczęła się 'rzucać', jest mocno przestraszona, chowa się, gryzie transporter probując ucieć, sprawia wrażenie bardzo cierpiącej. Nie wiemy co z nią zrobić, koleżanka radziła się osoby doświadczonej w chodowaniu dzikusów i tamta osoba doradza wypuszczenie na wolność. Dodam, że szczurka ma ok 3-4 tyg., waży 38 gram, jest samicą, i nadal ma dziurę w mięśniach po przepuklinie, która wymaga operacji. Istotny też może być fakt, że narazie szczurka przebywa sama
I tutaj pytanie - tylko do osób kompetentnych i/lub doświadczonych, jeśli mogę prosić. :
- czy w tym wypadku rzeczywiscie lepiej zwrócić zwierzęciu wolność?
- czy towarzyszka dla dzikusa mogłaby 'rozwiązać' problem/ dzikus zaczął by się 'normalnie' zachowywać?
- czy znalazłaby się osoba chętna i doświadczona, na tyle aby ew. zaadoptować małą i odpowiednio się nią zająć??
Nie mamy pojęcia co robić, wiemy jedynie, że tak jak teraz jest - jest bardzo źle.
BARDZO PROSZĘ O POMOC
Tydzień temu znalazłam i uratowałam dzikiego szczura wędrownego pokiereszowanego przez kota. Obecnie przebywa u mojej koleżanki, technika weterynarii. Została szczurowi udzielona pomoc weterynaryjna, miał zapalenie płuc i przepuklinę. Szczurek przez pierwsze dni wydawał się być bardzo przyjazny - tulił się, mył się w dłoni itp. Od 3 dni stan ten się pogarsza - szczurka zaczęła się 'rzucać', jest mocno przestraszona, chowa się, gryzie transporter probując ucieć, sprawia wrażenie bardzo cierpiącej. Nie wiemy co z nią zrobić, koleżanka radziła się osoby doświadczonej w chodowaniu dzikusów i tamta osoba doradza wypuszczenie na wolność. Dodam, że szczurka ma ok 3-4 tyg., waży 38 gram, jest samicą, i nadal ma dziurę w mięśniach po przepuklinie, która wymaga operacji. Istotny też może być fakt, że narazie szczurka przebywa sama
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)
I tutaj pytanie - tylko do osób kompetentnych i/lub doświadczonych, jeśli mogę prosić. :
- czy w tym wypadku rzeczywiscie lepiej zwrócić zwierzęciu wolność?
- czy towarzyszka dla dzikusa mogłaby 'rozwiązać' problem/ dzikus zaczął by się 'normalnie' zachowywać?
- czy znalazłaby się osoba chętna i doświadczona, na tyle aby ew. zaadoptować małą i odpowiednio się nią zająć??
Nie mamy pojęcia co robić, wiemy jedynie, że tak jak teraz jest - jest bardzo źle.
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
BARDZO PROSZĘ O POMOC