Strona 1 z 2

Viva Gryzonie

: sob mar 04, 2017 7:56 pm
autor: vivagryzonie
Jesteśmy grupą miłośników gryzoni. Połączyła nas miłość do tych małych zwierząt i chęć walki o ich dobro. Prowadzimy domy tymczasowe w których rocznie ratujemy setki zwierząt. Od 2011 roku kiedy oddział zaczął działać oficjalnie mieliśmy pod swoją opieką niezliczone ilości szczurów, chomików, norników, myszoskoczków, szynszyli, koszatniczek, zdarzały się również jeże pigmejskie, jak również koty.

Ten wątek służy informowaniu o zwierzakach przebywających aktualnie w domach tymczasowych, o zbiórkach na potrzebujące gryzonie i rozmaitych akcjach Vivy Gryzonie. Krótko mówiąc -tutaj dowiecie się, co u nas słychać.

Oficjalna strona internetowa - http://www.gryzonie.viva.org.pl/

Strona na facebooku - https://www.facebook.com/VivaGryzonie/

Re: Viva Gryzonie

: sob mar 04, 2017 8:13 pm
autor: vivagryzonie
Trochę informacji o aktualnych zbiórkach na zwierzęta w domach tymczasowych (gryzonie te szukają także domów!)

https://www.facebook.com/events/170022010061904/
Szara to Milka. Vel Gryzelda. Przyjechała do Szczuradełka bo w poprzednim domu nie dawali sobie z nią rady. Gryzła, pluła i kopała. I w sumie tak jej zostało ;) Relacji z cżłowiekiem nie poprawił fakt powstania ropnia w uchu i konieczność długiej kuracji w postacji codziennych iniekcji. Niestety ostatnio ropień się odnowił. I znowu to samo...
Milka daje się miziać na kolanach, ale zanim się na nich znajdzie trzeba ją wyłowić z klatki. A tu już działa instykt terytorialny i niestety bez rękawic nie da rady. Ponadto to bardzo akustyczny szczurek, i swoje emocje wyraża za pomocą dzikich wrzasków. Potrafi krzyczeć niestrudzenie kilkanaście minut - do czasu aż odłoży się ją na miejsce.
Biała to albinoska. Około półtora roku temu została zakupiona w zoologu. Chwilę po zadomowieniu się, urodziła młode i od tego czasu nie pozwoliła się dotykać. Przez rok mieszkała z panią, z którą zawarła cichy pakt o nieagresji - ja cię nie dotykam, ty mnie nie gryziesz. Aż w końcu trafiła do Szczuradełka. Podobnie jak Milka, w klatce super terytorialna (rzuca się na pręty jak tylko ktoś przechodzi obok), ale bez problemu daje się wyjąć i wytarmisić na kolanach.
Dziewczyny mieszkają razem, mniej lub bardziej się dogadują (choć zdarzają się dzikie kłótnie jak we włoskiej rodzinie ;) ) i chyba już zostaną na zawsze w fundacji. Z powodu agresji oraz nawracających ropni Milki.

Zbieramy na ich utrzymanie oraz leczenie
na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: szaro białe


https://www.facebook.com/events/1627355397566121/
W tym roku sezon na poświąteczne porzucanie niechcianych zwierząt zaczął się już przed Świętami...

Mysza, Atom i Kruszynka trafili do miejskiego Schroniska dla zwierząt na Paluchu w Warszawie. Atom i Kruszynka zostali podobno odłowieni w piwnicy - a Myszę porzucono wraz z mikroklatką na śmietniku. Schronisko na Paluchu nie jest odpowiednim miejscem dla gryzoni, więc szybko podjęliśmy decyzję o przeniesieniu całej trójki do Willi Szczurnej.

Mysza to ciekawska i bardzo ruchliwa samiczka w wieku powyżej pół roku, najpewniej ok. 7-8 miesięcy. Póki co jest jeszcze dość płochliwa, chociaż nie wpada w panikę na widok ręki.

Atom i Kruszynka to z kolei młodziutka szczurza para, którą ktoś nieopatrznie połączył po odłowieniu... Atom ma ok. 3 miesięcy, Kruszynka może nawet mniej. Szczurzyczka najprawdopodobniej jest w ciąży i jeśli nie będzie przeciwskazań, to zostanie wkrótce wysterylizowana (w Willi Szczurnej zostali rozdzieleni, ale wcześniej spędzili razem kilka dni...).

Cała trójka jest już po przeglądzie weterynaryjnym i - o, dziwo - wydają się całkiem zdrowi. Dostali leki przeciw pasożytom i odbywają profilaktyczną kwarantannę.

Ślicznie prosimy o dorzucenie się do ich skarbonki, szczególnie ze względu na sterylizację małej Kruszynki!

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Gwiazdkowe podrzutki


https://www.facebook.com/events/1858230567745147/
Oto dwie nowe rezydentki Szczuradełka: Króliczek i Klamka (imiona robocze).
Są to sympatyczne dziewczynki w wieku ok pół roku i rok. Niestety mają też swoje problemy. Klamka jest posiadaczką przepukliny pępkowej - do usunięcia podczas kastracji. To był mniejszy problem. Króliczek niestety kicha intensywnie. A jest to spowodowane skróceniem części nosowej czaszki, z wubrzuszeniem na wysokości małżowin nosowych. Ma w nosku zwapnienia, ale nie wiadomo, czy to sprawa zakończona czy rozwijająca się... Potrzebna dokładniejsza diagnostyka :(

Zbieramy na ich utrzymanie oraz przede wszystkim leczenie
na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Króliczek


https://www.facebook.com/events/138117290042579/
NIE POPIERAMY DOPUSZCZANIA ZWIERZĄT DO ROZRODU PRZEZ OSOBY NIEUPRAWNIONE.

Gerard i Janina zostali wydani ze sklepu zoologicznego w Ostrowie Wielkopolskim. Gerard, ponad dwuletni samiec kiedyś-husky, całe swoje życie spędził w akwarium na trocinach.Od pewnego czasu towarzyszyła mu dziewczyna, piękna samiczka kapturowa rex w wieku nieznanym. Gerard i Janina kochali się nad życie, co doprowadziło do prawdopodobnej ciąży. Jako że ojciec był w stanie co najmniej złym, a samica w widocznym stanie błogosławionym, sklep po długim targowaniu się, wydał ich za darmo.
Kiedy po kilku dniach ewidentna wysoka ciąża nie znalazła ujścia, zwierzę zostało zabrane do lecznicy weterynaryjnej, gdzie wykluczono ciążę i wskazano na ropomacicze bądź rozległy nowotwór macicy.
Szczur trafił do Wrocławia, gdzie po kilku dniach rozpoznano prawidłowo rozwijającą się ciążę.
Kiedy Janka dojechała do Ciulowego, była w zbyt wysokiej ciąży na sterylizację aborcyjną - postanowiliśmy zachować miot. Niecałe trzy dni temu Janina urodziła 13 dzieci, z czego jedno nie przeżyło porodu.

HISTERYCZNIE prosimy o przesyłanie darów w postaci kaszek oraz karm ratunkowych bądź o wpłacanie pieniędzy pod numer konta:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

W tytule prosimy podać: Janina i Gerard

Poważnego i kosztownego leczenia potrzebuje również Gerard z istotnymi problemami zdrowotnymi. W Ciulowym przebywa obecnie bardzo duża ilość zwierząt tymczasowych, liczymy na Waszą pomoc.


https://www.facebook.com/events/179694185849369/
Ada i Scala to dwie urocze szczurze damy.

Ada (biała) poza przedziwnym umaszczeniem na łebku odznacza się też wesołym i ciekawskim usposobieniem.

Scala (ciemna) jest bardziej płochliwa i ostrożna, ale jak już się ośmieli, to właśnie ona chętniej psoci ;)

Ciężko dokładnie określić wiek obu szczurzyc, bo trafiły do nas już jako dorosłe. Ada ma najprawdopodobniej ok. 1,5 roku a Scala jeszcze więcej, najpewniej zbliża się do 2 lat.
Przy takim wieku dziewczyny powinny być już statecznymi damami, ale zupełnie się tym nie przejmują i zachowują się jak nastolatki
Przy okazji zakręciły w głowie połowie szczurzych kawalerów w Willi Szczurnej.

Panie zbierają grosiki do swojej szczurzej skarbonki:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Ada i Scala


https://www.facebook.com/events/1924787497753659/
Był sobie sklep zoologiczny a w nim szczury. Ponieważ życie to nie bajka, nie wszystkie urocze maluchy znajdowały od razu domy i niektóre zdążyły urosnąć i się zestarzeć na tyle, że jedyną szansą na ich sprzedaż była sprzedaż na karmę. Ktoś je wydostał, kto inny przejął i przekazał dalej, kolejny dobry człowiek podwiózł z Łodzi do Warszawy... i tak trafiły do Willi Szczurnej.

Jest 4 chłopaków: 2 jasnych i rozbrykanych (Ping i Less) oraz 2 spokojnych "łaciatych" (Sed i Link). Wszyscy niekastrowani, podobno w wieku około roku, chociaż jacyś jakby niewyrośnięci. Trudno powiedzieć czy to na skutek chowu wsobnego czy nieodpowiedniego żywienia i złych warunków, w których byli trzymani przez większość życia.

Chłopcy zostali zakwaterowani w Willi Szczurnej, ogrzani, nakarmieni, napojeni i teraz czekają na swoją pierwszą w życiu wizytę u weterynarza.

Chłopaki na swój wikt i opierunek zbierają na konto:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Dobra karma

Re: Viva Gryzonie

: pn mar 06, 2017 6:21 pm
autor: vivagryzonie
Bardzo prosimy o wpłaty, każdy grosz jest ważny! To dzięki Wam nasza fundacja może funkcjonować i pomagać.

Poniżej dwie kolejne zbiórki na potrzeby naszych podopiecznych:

https://www.facebook.com/events/378408365830709/
Bronka i Józia to dwie szczurzyce znalezione na ulicy. Z guzami... Mają koło 1,5 roku. U Józi (agutka) guz był gruczolakiem pod łapką,jest już po zabiegu. Z Bronką sprawa jest bardziej skomplikowana... Ma ogromnego guza przy odbycie. Na dodatek jest wychudzona.Czeka Ją skomplikowany i drogi zabieg... Prosimy o wsparcie,bez Was sobie nie poradzimy.
Prosimy o wplaty na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
z dopiskiem Bydgoskie Ogony

https://www.siepomaga.pl/hopeimaluchy
Wolontariusze fundacji Viva! z grupy lokalnej Viva Gryzonie kilka dni temu przyjęli pod dach Domu Tymczasowego Szczurogród w Lublinie trójkę nowych szczurków – 2 samców i trzymaną razem z nimi w klatce ciężarną samiczkę…
Szczurki zabraliśmy od rodziny, która przygarnęła porzucone na klatce schodowej szczurki. Nieznajomość biologii tych zwierząt szybko dała się we znaki… Po dwóch dniach z gniazda zaczęły wypełzać już małe. Nie rozdzielono pary, ale samica odchowała młode, które niestety nie zostały oddzielone w odpowiednim czasie ani w odpowiedni sposób! Zaowocowało to kolejnymi ciążami…

Szybko wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Wykonaliśmy telefon do Pani, która bardzo chętnie współpracowała. Obecnie wszystkie szczurki zapewniony mają nowy dom. Do nas z całej tej gromady trafił najstarszy Casanova, mały Bambi oraz Hope… I to właśnie dla Hope jest ta zbiórka.

Od razu, gdy tylko umieściliśmy ją w jej własnej, specjalnej klatce, uwiła sobie gniazdo. Jest kontaktowa i pomimo jej stanu oraz częściowego niepokoju, który czasem daje się zauważyć, podchodzi do ręki i chętnie bierze od nas smakołyki. Samiczka pożera karmę w błyskawicznym tempie – oczywiście ma odpowiednią dietę.

Chcemy zapewnić jej jak najwięcej spokoju, jak najlepszą opiekę oraz wyżywienie. I właśnie dlatego potrzebujemy Waszej pomocy. Hope i jej maluchy muszą przyjmować odpowiednią karmę, niezbędne są dodatki paszowe, podkłady oraz profilaktyka. Chcemy wyżywić Hope i zapewnić jej wszystko, co tylko będzie potrzebne – jej dobro to również dobro maluchów! Będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc! Dla nas i dla Hope każda złotówka ma znaczenie.

Re: Viva Gryzonie

: pn mar 06, 2017 9:52 pm
autor: vivagryzonie
Nowe informacje o Gerardzie i Janinie ( https://www.facebook.com/events/138117290042579/ )
Gerard oraz Janina będą przeznaczeni do adopcji razem, jeżeli stan Gerarda pozwoli na wydanie do domu stałego. Janina zostanie poddana sterylizacji. Możliwe są zapisy na adopcję szczurzych dzieci -jest ich 12, a płeć jeszcze nieznana, bo mama nie pozwala brać i sprawdzić szczurków.

Nowy szczurek do adopcji: Hades - około półroczny black & white Berkshire
https://www.facebook.com/events/1711456679146586/

Hades do Ciulowego przyjechał w plecaku. Z dziewczyną. Luzem. Żył w mikroklatce, pił piwo i jadł chleb.
Myślę, że to wystarczy do opisania jego historii życiowej.

Hades jest około półrocznym chłopem, który posiada olbrzymią chęć do dominacji wszystkich szczurów w okolicy - nie jest jednak przy tym mocno agresywny. Kocha ludzi. Nienawidzi klatki. Kto zapewni mu małe piekiełko?

Jako, że Hades musi coś jeść, to podrzucamy numer konta do wpłat:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

W tytule prosimy podać "Hades".
Inaczej nie dostanie obiadu ]:-)

Re: Viva Gryzonie

: pt mar 10, 2017 6:54 am
autor: vivagryzonie
Potrzebujemy wsparcia dla podopiecznego, który w życiu zaznał wiele... ale wszystkie te rzeczy były strachem, tęsknotą za matką i samotnością.

https://www.facebook.com/events/449101975434055/
"Od tygodnia wąż nie chce zjeść szczura. Weźmiecie go? Bo szkoda na ulicę wyrzucić..."
Wzięliśmy. Bobek jest malutki, wychudzony, zapewne za wcześnie odłączony od matki, bardzo przestraszony i ma zdartą końcówkę ogonka. W swoim króciutkim życiu zdążył przeżyć głód, ból, tęsknotę i strach o życie. Od dziś będzie już tylko lepiej!
Aktualnie kawaler jest na kwarantannie, leczeniu ogonka oraz dokarmianiu. Jak wyprowadzimy go na szczury, będzie szukał najwspanialszego nowego domu.

Tymczasem prosimy o wsparcie. Miłości nie można kupić, ale leki i jedzenie tak!
Oto nasz nr konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Bobek

Re: Viva Gryzonie

: pt mar 10, 2017 8:47 pm
autor: vivagryzonie
Nowe informacje! Następujące szczury są już w domach stałych:

Gwiazdkowe podrzutki ( https://www.facebook.com/events/1627355397566121/ )

Ada i Scala ( https://www.facebook.com/events/179694185849369/ )

Re: Viva Gryzonie

: pt mar 17, 2017 4:40 pm
autor: vivagryzonie
Nowy szczurek do adopcji!

https://www.facebook.com/events/1257664404288667/
Żeby nie było zbyt kolorowo,Stasiu wrócił z adopcji... Niestety Jego stado się rozpadło, a opiekunowie podjęli decyzję o niedoszczurzaniu się.
Stasiu to kastrat, ma 1,5 roku i niestety dość ciężki charakter, bo potrafi ugryźć. Silnie stadny. Szukamy doświadczonego domu.
Jeśli chcecie wspomóc utrzymanie Stasia,prosimy o wpłaty na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok 39 03-772 Warszawa
PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Re: Viva Gryzonie

: sob mar 25, 2017 9:47 pm
autor: vivagryzonie
Rozpoczęła się nowa zbiórka na potrzeby podopiecznych!

https://www.facebook.com/events/212890212526691/
Sytuacja typowa - ktoś zakupił w zoologu 2 szczury. Parkę rzecz jasna, bo "tej samej płci na pewno się nie dogadają". Także samiec z samicą się dogadali. Pojawiło się 11 szczurząt. 13-ogonowa rodzinka mieszkała w klatce wielkości transportera. Do czasu, aż właściciel postanowił, że jednak odda wszystkie.
Ktoś zapragnął przygarnąć chłopaka do swojego stada. Pojechał i odebrał całą ekipę. Niestety okazało się, że brakuje matki - nikt nie wie, co się z nią stało...
W ten sposób ojciec miotu jest już na kwarantannie w nowym domu, a 11 głodnych szczurząt waletuje w Szczuradełku.
Szczurzęta urodziły się ok 10 marca. 4 z nich to beżyki, 1 szaro-beżowy, 1 caluteńki czarny i 5 czarno-białe. Najpewniej 2 są rexami i na pewno 4 jasne mają porzeczkowe oczka. Aktualnie odkarmiamy ręcznie i oczekujemy na matkę zastępczą jak na zbawienie.
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, za miesiąc będą gotowe do adopcji.

Tymczasem zbieramy na wykarmienie bandy:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: sieroty

Re: Viva Gryzonie

: śr mar 29, 2017 11:12 pm
autor: vivagryzonie
Nowe informacje o szczurkach:

Gerard, Janina i żelki haribo (https://www.facebook.com/events/138117290042579/) -maluchy są już zarezerwowane, natomiast Janina będzie rozglądać się za domem stałym.

Nowe szczury wymagające pomocy, prosimy o wsparcie finansowe!

https://www.facebook.com/events/230966474045781/
Pewnego dnia na klatce schodowej kamienicy na warszawskim Mokotowie znaleziono szczura. A właściwie szczurkę. I to łysą a do tego wychudzoną. Dobrzy ludzie pzygarnęli zbiegłą piękność i rozpytywali wśród sąsiadów czy ktoś nie zgubił szczura, ale nie było odzewu. Zresztą, zachowanie szczurki nie sugerowało, żeby chciała mieć cokolwiek wspólnego z poprzednimi opiekunami a w zasadzie to z żadnymi ludźmi w ogóle.

Dobrzy ludzie zapewnili więc małej bestii dach nad głową, zabrali do weta i podtuczyli. A potem przekazali nam.

Łysolka zbiera na wikt i opierunek (i plastry opatrunkowe dla opiekunki :P):

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Zbieg


https://www.facebook.com/events/1003369576463333/
Spark ma ok. 2 miesięcy. Ktoś oddał go wraz z siostrą (ciężąrną, rzecz jasna) do sklepu zoologicznego, skąd wydano go potem nam. Na chwilę zatrzymał się w Ciulowym Hospicjum po czym przyjechał szukać szczęścia w stolicy.

Spark jest szczurkiem co najmniej nieśmiałym. W zasadzie to boi się własnego cienia. Po przyjeżdzie do Willi Szczurnej pierwszych kilka godzin spędził siedząc nieruchomo w kącie klatki, kolejną dobę - zwinięty w kłębek w sputniku. Gdyby nie znikająca w nocy karma i okazjonalne stukanie poidełka można by pomyśleć, że klatka stoi pusta a lokator za punkt honoru postawił sobie skurczyć się i zdematerializować.

Po dwóch tygodniach oswajania jest już nadzieja, w Sparku ewidentnie drzemią pokłady ciekawości, ale wciąż boi się ręki i wielkiego świata. Będziemy dalej powolutku oswajać aż wyjdzie na szczury!

Maluch nieśmiało (a jakże) prosi o dorzucenie grosika do swojej vivagryzoniowej skarbonki:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Spark



Myszki, które potrzebują domów stałych oraz wsparcia finansowego:

https://www.facebook.com/events/266506823776042/
W Willi Szczurnej zagościły... myszy. Dużo myszy. Mama mysz zwana Mamuśką, Baśka i Szaza, czyli jej dwie wierne przyjaciółki i 8 małych myszątek, które trzy mysie przyjaciółki wspólnie wychowują.

Maluchy urodziły się w ostatnim tygodniu lutego, więc na dniach będziemy oddzielać chłopaków z miotu.

Myszki są zdrowe i ruchliwe i wszystkie polecają się do adopcji!

A grosiki zbierają do swojej małej mysiej skarbonki:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Myszki

Re: Viva Gryzonie

: ndz kwie 02, 2017 4:18 pm
autor: vivagryzonie

Re: Viva Gryzonie

: sob kwie 15, 2017 8:53 pm
autor: vivagryzonie
Obrazek

https://www.facebook.com/events/1981703828719004/

Dziewczyny nie miały łatwego życia i mimo tego, że są młode, już dużo przeszły :(
Na koniec wylądowały na ulicy...

Trafiły do domu tymczasowego z podejrzeniem ciąży. Niestety ich stan oraz pochodzenie budziły wątpliwości, czy poród przebiegnie bez komplikacji. Podjęliśmy decyzję o szybkiej kastracji.

Już kilka godzin później odbyły się dwa zabiegi.

Cappuccino (ok. 6 miesięcy) super zniosła zabieg. Szybko się obudziła, a niedługo później szamała miskę sinlacu. Przed nią jeszcze dwa zastrzyki na pasożyty z racji ranek na skórze.

Blueberry (ok. 2/3 miesięcy) niestety gorzej zniosła narkozę. W trakcie zabiegu okazało się, że ma wzdęte jelito ślepe, dziwne grudki na jelitach niewiadomego pochodzenia i stan zapalny jelit. Po zabiegu dłużej jej zajęło dochodzenie do siebie, był moment, gdzie wszyscy myśleli, że się nie obudzi. Mała pchła już porusza się po klatce, jednak grymasi z jedzeniem. Widać, że brzuch niestety boli :( Czeka nas dalsza diagnostyka, która pociągnie za sobą kolejne koszty.

Dziewczyny mają cudowne charaktery. Zasługują na miłość i super domy.
Nie są do siebie przywiązane, więc mogą iść do domu oddzielnie :) Cappuccino już po zdjęciu szwów będzie mogła się przeprowadzić, Blueberry czeka jeszcze na usg i decyzje co dalej.

Prosimy Was o pomoc w spłacie faktury za obie kastracje oraz na przyszłe USG małej.
Oto nasz nr konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa
PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Blueberry i Cappucino /lub/ Przytułek Ratatuj


Obrazek

https://www.facebook.com/events/1799708 ... _tab=about

Dzieci Kwietniowe trafiły do Ciulowego.
Są to dziewczyny w liczbie 4:
- trzy samiczki z początku marca
- jedna samiczka z początku lutego

Dzieci są cudowne i radosne, jednakże wymagają leczenia w kierunku zapalenia płuc i inwazji pasożytów. Jedna nie posiada połowy palca, a druga ma uszkodzone oko.
Takie dzieci z ubytkami :(

Dzieci po przebyciu leczenia i kwarantanny polecają się do adopcji.
Tymczasem prosimy o datki na leczenie i utrzymanie dzieciaków:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

W tytule prosimy podać: Dzieci Kwietniowe



Obrazek

https://www.facebook.com/events/435522536797849/

Oto Zygmunt. Ok rok temu został zamknięty w pudełku i porzucony na klatce schodowej. Odnaleziono go i zaopiekowano, jak umiano najlepiej. Ale okazało się, że takie Zygmunty mają swoje wymagania, których dom nie mógł zapewnić, więc oddano go nam.
Niestety chłopak nabawił się jakieś przykrej infekcji oddechowej - charczy nieziemsko. Także w tej chwili leczymy. Po wyleczeniu i kwarantannie, sprawdzimy, jak Zygmunt zareaguje na szczurze towarzystwo. I w zależności od - będzie szukał nowego, odpowiedniego dla siebie domu.
Tymczasem zbieramy na leczenie i utrzymanie Zygmunta
Oto nasz nr konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Zygmunt

Re: Viva Gryzonie

: pn maja 01, 2017 2:42 pm
autor: vivagryzonie

Re: Viva Gryzonie

: sob maja 06, 2017 10:05 am
autor: vivagryzonie
Udało się uzbierać pieniądze dla Hope :) https://www.siepomaga.pl/hopeimaluchy

Potrzebujemy wsparcia dla tych szczurków:

Obrazek

https://www.facebook.com/events/1479044475499665/

Panowie szczurowie to:
Lucyfer - wiek ok rok i 8 miesięcy, czarno-biały kaptur, zapalenie płuc, panikarz, boi się wszystkiego a najbardziej człowieka, a jeszcze bardziej człowieka, który chce mu zrobić zastrzyk, gryzie w obronie własnej
Belzebub - wiek ok pół roku, husky, posiada jedno jądro niezstąpione - wymagana pilna kastracja, bardzo miły i kulturalny szczurek
Azazel - wiek ok rok, czarny irish, ogólnie zdrowy, panikarz, na rękach uruchamia produkcję streskupek ;)
Mefistofeles - wiek ok pół roku, czarny self, ogólnie zdrowy choć trochę zaniedbany - większość życia spędził w bardzo nieodpowiednich warunkach
Chłopaki przebywają na kwarantannie, socjalizacji oraz leczeniu. Jedengo czeka kastracja ze wskazaniem, drugiego antybiotykoterapia.
Poza tym są niezwykle sympatyczni i jak tylko się wyleczą i nabiorą większej ogłady, będą się polecać do adopcji.
Tymczasem zbieramy fundusze na wyżywienie. Oraz leczenie, pilne leczenie dwóch oszołomów z ekipy.

Nasz numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: diably


Obrazek

https://www.facebook.com/events/316719605425473/

Aura i Iskra, to dwie urocze szczurze panny, którym ktoś dał kosza i wyprowadzajac się z mieszkania zostawił je same.
Dziewczyny na szczęście ktoś po kilku dniach znalazł i trafiły najpierw do schroniska w Poznaniu, a potem do mnie ma DT. Wkrótce po wizycie kontrolnej będą polecać się do adopcji.

Aura - piękna jasno beżowa samiczka o bardzo łagodnym usposobieniu. Jest trochę wycofana i za każdym razem zanim wejdzie w nowe miejsce kilkanaście razy je sprawdza. Bardzo ufna w stosunku do człowieka, zaczyna stawać się powoli małym pieszczochem i przychodzić, jak slyszy swoje imię.

Iskra - imię dobrane do jej osobowości. To mała iskierka, której wszędzie pełno. Wejdzie w każdy zakamarek na każdą półkę i robi to z prędkością światła. Nie boi się człowieka i chętnie sie bawi. Nie jest natomiast aż takk chętna, żeby przychodzić na zawołanie. W końcu tyle miejsc jest do.sprawdzenia ;)

Wiek dziewczyn szacujemy na ok 6 miesięcy.
Obie są zdrowe, ale czeka je jeszcze wizyta kontrolna u weterynarza.

Na razie dziewczyny proszą o wsparcie
oto nasz numer konta:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150

Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt – Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok 39
03-772 Warszawa

Z dopiskiem: Iskra i Aura, ewentualnie Ogonki w Pyrlandii


Obrazek

https://www.facebook.com/events/128784057669992/

Główne zdjęcie to chłopaki w pierwotnej klatce. Teraz jest już zdecydowanie większa :D

Ej, Tej, Kuciapa i Koncyba to czterech pięknych kawalerów, prawdziwe 9-miesięczne olbrzymy.

Odebrane z ogłoszenia, bo poprzedni właściciel nie mógł się nimi już zajmować z uwagi na zmianę pracy (były regularnie zostawiane same na kilka dni). Klatka była co prawda czysta, ale na czterech panów o wadze 590g, 570g, 490g i 470g mikroskopijna (na oko 60x35x70). Na wybiegi wypuszczane tylko co 3-4 dni.

Niestety okazało się, że chłopaki cierpią również na świerzb, w tym Tej w bardzo zaawansowanym stadium.
Od razu po odbiorze pilna wyprawa do weterynarza w celu podania leków. Na szczęście poza świerzbem nie mają innych problemów zdrowotnych - płuca są czyste, a serducha mocne i pełne miłości ;)
Tej ma również minimalnie większe oczka, będziemy obserwować, czy nie ujawnią się jakieś problemy z przysadką.

Chłopaki są bardzo ufne, na szczęście miały cały czas kontakt z człowiekiem, więc są zsocjalizowane. Nie gryzą, nie atakują, są ciekawskie, a w trakcie krótkiej wycieczki poza klatką wykazały się już kompletnym brakiem zahamowań w odkrywaniu nowego terytorium. Niestety nie były nauczone nigdy reagowac na imiona, ale nigdy nie jest za późno na naukę :)

Ej i Tej - to dwóch braci agout. Ej jest najwiekszy (590g), ale za to Tej (570g) jest tym dominującym samcem w stadzie.
Kuciapa to piękny biało czarny kaptur, natomiast Koncyba to czarnuch ze ślicznymi dwoma białymi plamkami na brzuszku.

Cała czwórka czeka na powtórkę dawki leku na świerzb za ok. 10 dni.
Po wyleczeniu chłopaki będą szukać nowych domów. Byłoby cudownie, gdyby cała czwórka trafiła w jedne ręce, ale jeżeli nie byłoby to możliwe, będą szukać domów parami: Ej i Tej oraz Koncyba i Kuciapa.

Na raziechłopaki proszą o pomoc w pokryciu kosztów leczenia
Nasz numer konta to:

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150

Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt – Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok 39
03-772 Warszawa

Z dopiskiem: 4 olbrzymy, ewentualnie Ogonki w Pyrlandii

Re: Viva Gryzonie

: wt maja 16, 2017 11:45 am
autor: vivagryzonie
Obrazek

https://www.facebook.com/events/230966474045781/

Z Bell nie jest dobrze :(
Nowotwór gruczołu Zymbala ma się doskonale a na nim siedzą sobie trzy, połączone ze sobą ropnie. Część ropy wydostaje się na zewnątrz prawym uchem a reszta gromadzi się pod skórą na boku pyszczka. Chodziłyśmy z Bell co 3 dni do lecznicy na gruntowne czyszczenie tego paskudztwa (plus codzienne próby czyszczenia ile się dało z ucha w domu).
Ale przy ostatnim czyszczeniu pod narkozą okazało się, że wielka gula pod policzkiem Bell poza ropą zawierała też potężny krwotok a wokół tego wszystkiego warstwa zmasakrowanych tkanek. Tym razem udało się to zatamować, ale każda kolejna póba grzebania w tych okolicach może skończyć się tragicznie...
Sama zainteresowana jest za to w zaskakująco dobrym nastroju. Je (i to nie tylko kaszki i banany, ale i twarde!), pije, czyści się, wędruje po wybiegu i - co charakterystyczne dla jej dobrego humoru - śmiało gryzie jak coś jest nie po jej myśli :P (ostatnie starcie z wetem w lecznicy skończyło się wynikiem 1:0 dla Bell ;) )
Niniejszym Bell zostaje oficjalnie wciągnięta na listę dożywotnich tymczasów Willi Szczurnej i będziemy ją rozpieszczać i starać się zapewnić jej jak największy komfort życia do samego końca.
Kto może niech dorzuci się do jej skarbonki, żeby było z czego fundować całą baterię leków, które przyjmuje i drobne szczurze przyjemności!

88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl

Z tytułem przelewu: Zbieg


Obrazek

https://www.facebook.com/events/1908257492764330/

Chłopaki trafili do nas z powodu, że się znudzili. I tyle.
Są wychudzeni, zabiedzeni, robaczywi. Poza tym są cudownymi szczurkami, pogodnymi i chętnymi do kontaktu z człowiekiem. Wiek szacuję na ok 8-10 miesięcy.
Po kwaranntanie i odkarmieniu będą szukali swojego człowieka, najlepiej całą ekipą :)
Tymczasem możecie wesprzeć ich skarbonkę
Nasz numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa

PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Jim, Jack i Hennessy

Re: Viva Gryzonie

: ndz maja 21, 2017 10:41 am
autor: vivagryzonie
Szczury do adopcji oraz nasi chorzy podopieczni - prosimy o wpłaty i udostępnianie wydarzeń:

Obrazek
https://www.facebook.com/events/128784057669992/

Ej i Tej z czwórki olbrzymów pojechali do domu stałego. Do adopcji polecają się Koncyba i Kuciapa!
Z pozostałą dwójką dogadywali się świetnie. Koncyba trochę lubi się przepychać i chciałby dominować, ale nie robi nikomu krzywdy. W stosunku do ludzi sś ciekawskie, przychodzą pobawić się, pozaczepiać. Kuciapa ma widoki na bycie szczurem do miziania, ale na razie chłopaki są ruchliwe i najchętniej wlazłyby sprawdzić każdy zakamarek. Nie gryzą, nie są agresywne.

Obrazek
https://www.facebook.com/events/1769770733272481/

Kartonowe pudełko na wycieraczce przed drzwiami. Na pudełku karteczka z napisem "Zaopiekuj się mną". A w środku mały przerażony szczurek...
Szczurek jest śliczną dziewczynką dumbo, szarą z białym brzuszkiem. Ma około roku. I na pierwszy rzut oka widać, że jest moooocno zaniedbana: futerko rzadkie i liche, pod skórą same kosteczki. I strach w oczkach :(
Póki co niunia przebywa na kwarantannie. Później sprawdzimy, jak reaguje na inne szczury. I jak już będzie gotowa, to będzie szukać najwspanialszego domu na świecie, który zaopiekuje się nią już na zawsze.
Tymczasem prosimy o pomoc, potrzeba pieniędzy na cały ogrom jedzenia oraz badania kontrolne
Zbieramy na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa
lub
PayPal: gryzonie.interwencje@viva.org.pl
z dopiskiem: Niunia

Obrazek
https://www.facebook.com/events/201547973685969/

Chłopcy to "zbieranina" szczurów w różnym wieku.
Wszyscy są miziaści.
Niestety przyszli z pasożytem.
Obecnie ich leczymy.
Jesli chcielibyście wesprzeć ich leczenie i utrzymanie tradycyjnie prosimy o wplaty na numer konta:
88 2030 0045 1110 0000 0255 5150
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt- Viva! (Viva Gryzonie)
z dopiskiem Bydgoskie Ogony


Następujące szczury znalazły domy i następujące zbiórki zostały zakończone:
Szczurze sieroty - https://www.facebook.com/events/212890212526691/
Bronka i Józia - https://www.facebook.com/events/378408365830709/
Dobra karma - https://www.facebook.com/events/1924787497753659/
Aura i Iskra - https://www.facebook.com/events/316719605425473/